Systemy autonomicznego hamowania - doświadczenia praktyczne

[Adam58]

Jestem tu nowy i nie wiedziałem, że powinienem - ale nie ma problemu mogę uzupełnić inf. o Niro tylko nie wiem jak i gdzie to zrobić

[Lunar GT]

tylko nie wiem jak i gdzie to zrobić

Chyba Ci się udało jak widać po prawej.

[Legal]

@Adam58 - mamy identyczne wersje, tylko inne kolory.
Rzeczywiście widzę, że instrukcja skupia się na ustawianiu FCA tylko dla wersji z sterowaniem małym ekranikiem, czyli M.
System FCA można wyłączyć tylko do kolejnego uruchomienia silnika. Domyślnie jest włączony po starcie.
W wersji od L sterujesz ustawieniami dotykowo - na prawym ekranie. Dotykasz ikon: Ustawienia, Pojazd i masz piękny ekran Asystent wsp. Kierowcy, gdzie widać rysunek auta i wszystkie systemy bezpieczeństwa. Dotykając np. Bezpieczeństwo jazdy masz konfigurację opcji FCA. Jest to na tyle intuicyjne, że aż wstyd tłumaczyć.
Wszystko doskonale widać na filmie, który podlinkował Tobie Lunar GT.

[Adam58]

Tak, udało się, ale jednak jest to zupełnie inaczej opisane w instrukcji. Bardzo dziękuję za pomoc.

[colins]

Wczoraj ten system (w połączeniu z systemem ochrony przed kolizją) w moim Niro zachował się niestety całkowicie nieprzewidywalnie i mam szczęście, że nie było ślisko, bo najpewniej wpadłbym w poślizg i różnie mogłoby się skończyć.
Zdarzenie wyglądało tak, że na długiej prostej zabrałem się do wyprzedzania ciężarówki. Droga była szeroka, a z przeciwka nic nie jechało. Standardowo włączyłem kierunkowskaz i dziarsko przyspieszyłem...
No więc chyba za dziarsko, bo gdy już praktycznie zjechałem na lewy pas i byłem na wysokości tylnego zderzaka naczepy, to moje Niro zbombardowało mnie komunikatem o niebezpieczeństwie kolizji i co najgorsza raptownie i mocno "strzeliło" z hamulca.
Gdyby było ślisko, to przy takim krótkim, sekundowym, ale jednak awaryjnym przyhamowaniu leżałbym już w rowie albo pod naczepą, a być może nawet na cmentarzu, bo prędkość była w granicach 90-100 km/h. Na szczęście warunki drogowe były dobre więc poza nieprzyjemnym szarpnięciem nic się nie wydarzyło i dokończyłem bezpiecznie to nieszczęsne wyprzedzanie.
Przypuszczam, że system wykrył za szybkie zbliżanie się mojego samochodu do ciężarówki, bo jak napisałem wcześniej, przyspieszyłem zdecydowanie i różnica prędkości zrobiła się najpewniej znaczna. Z drugiej strony moim zdaniem nie powinien w tej sytuacji tak zareagować, bo nie było innych zagrożeń na drodze, a zachowane przeze mnie odstępy były wystarczające.
No cóż, na razie uznaję ten przypadek za jednorazowy incydent, ale jeśli sytuacja się powtórzy, to walę do serwisu w celu jakiejś kalibracji/aktualizacji, bo takie zachowanie systemu jest po prostu niebezpieczne.

[Legal]

Pewnie prędkość zbliżania się prawego-przedniego rogu Twojego auta do lewego-tylnego rogu ciężarówki była w pewnej chwili zbyt duża, w stosunku do zachowanego odstępu. W każdym razie oprogramowanie skądś pobiera te kryteria. W menu jest stopień reakcji, ale to dotyczy raczej ostrzeżenia o kolizji, a nie samego hamowania awaryjnego. Ciekawe jak to wygląda na kamerce, jeśli masz. I ciekawe czy serwis potrafi to kalibrować?

[colins]

Nie mam kamerki. Natomiast na przeglądzie zapytam o możliwość aktualizacji/kalibracji. Jednak to dopiero w sierpniu. No chyba, że sytuacja się powtórzy, to wtedy oczywiście pojadę wcześniej.

[hary6]

Pewnie prędkość zbliżania się prawego-przedniego rogu Twojego auta do lewego-tylnego rogu ciężarówki była w pewnej chwili zbyt duża, w stosunku do zachowanego odstępu. W każdym razie oprogramowanie skądś pobiera te kryteria. W menu jest stopień reakcji, ale to dotyczy raczej ostrzeżenia o kolizji, a nie samego hamowania awaryjnego. Ciekawe jak to wygląda na kamerce, jeśli masz. I ciekawe czy serwis potrafi to kalibrować?

Witam w nawiązaniu do Waszej dyskusji przypadek podobny,tylko w Sportage.
Śmigam sobie po drodze prędkość przepisowa coś około stówki,po prawej stronie wysepka autobusowa na której stanął sobie ktoś busikiem na siku i jak tu nagle jakiś czujnik stwierdził że jest bardzo wysokie ryzyko kolizji auto ku mojemu zaskoczeniu jeb w hamulec
Byłem lekko zniesmaczony tym zachowaniem auta, i tak spojrzałem odruchowo w lusterko ( mam tak od czasu jak przy próbie uniknięcia kolizji mocniej wcisnąłem hamulec i jadący za mną z mojego Tucsona zrobił dochodowy biznes dla blacharni Hyundaia) zobaczyłem twarz kierowcy jadącego za mną to powiem tylko tyle że tyle przekleństw co mu przeleciało przez gardło nie dał bym rady wysłuchać.
Tak że logika tego systemu hamowania to chyba nawet projektantowi jest nie znana
Dodam tylko że miałem okazje jeżdzić autem innej marki z tym systemem i takich numerów nie było.
Tak że proponuję w dzisiejszych czasach zachować dystans do poprzedzającego nas auta, bo to co odwali się na drodze nie zawsze można przypisać złej woli jadącemu przed nami

[colins]

Mnie też zaskoczyło takie zachowanie, ale może rzeczywiście było w tym nieco mojej winy, bo trzeba było objeżdżać ciężarówę większym łukiem, a nie wyskakiwać zza zderzaka.
Natomiast co do tego działania systemów bezpieczeństwa w innych markach, to ja dla odmiany mam złe doświadczenia i w pewnym samochodzie grupy VAG od razu je wyłączałem po uruchomieniu silnika, bo działały nieprzewidywalnie i agresywnie (asystent pasa ruchu szarpał za kierownicę, a z głośników dobiegały przeraźliwe, "uszojebne" alerty ).
Na tle tamtej Octavii (ups, miałem nie zdradzać co to za auto ) systemy te w Niro działają jednak dość dyskretnie, a komunikaty dźwiękowe nie przyprawiają o zawał. W każdym razie nie wyłączam ich na starcie i uważam za przydatne.

[Silvertrap]

Panowie i Panie,
Czy jesteście w stanie wytłumaczyć mi praktyczną różnicę pomiędzy systemem unikania kolizji podczas cofania - PCA, a systemem monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania z funkcją automatycznego zatrzymania RCCA?

Pierwszy jest w pakiecie premium, drugi w wersji Business line.

Z góry dzięki!