Szarpnięcie (bujnięcie) autem MHEV automat przy hamowaniu

[Kasztelan]

@MIKIKEK12 Jeśli takie masz objawy, to raczej masz felerną skrzynię. Ja już w drugim aucie używam tej skrzyni i nigdy nic takiego nie występowało.

[erykporter]

Objawy o których pisałem zakładając ten temat przetestowałem w czterech nowych autach MHEV automat. We wszystkich tych modelach z przebiegiem do 500 km objaw bujnięcia występował. Ba, w jednym z nich o wiele bardziej. Co ciekawe właścicielowi samochodu to nie przeszkadza i tego nie reklamuje. Będę wdzięczny jak ktoś napisze, że serwis dał radę naprawić tą usterkę. Z chęcią spotkałbym się z właścicielem tej samej wersji auta z okolic Płocka, Włocławka lub Torunia, by wymienić spostrzeżenia te i inne.

[MIKIKEK12]

@MIKIKEK12 Jeśli takie masz objawy, to raczej masz felerną skrzynię. Ja już w drugim aucie używam tej skrzyni i nigdy nic takiego nie występowało.

Jak z żywotnoscią sprzęgieł? Bo sledząc fora to nie da się na komplecie ori zrobic nawet 100tys bez wymiany... no chyba, że akurat opinie piszą Ci co im sie psuje a Ci co nie mają problemow nie udzielają się na jej temat... niektórzy przy 30tys wymieniają a potem przy 70tys jest to samo. Koszt kosmiczny bo ASO krzyczy- 9 000zł za komplet z dwumasą. Nie wyobrazam sobie sytuacji w której kupuję auto za 160tys a potem wymienial sprzęgła za 9tys przy nie całych 100 000 przebiegu.

[MARCO46]

Może w temacie żywotności sprzęgła wypowie się ktoś kto robi sporo km?
Ciekawe czy znajdzie się jakiś rekordzista?
No i pewnie co innego trasy , a co innego zatłoczone miasta oraz krótkie odcinki.
....ale fakt; gdyby w autach za tyle pieniędzy wymieniać sprzęgło po 60-90 tyś km to byłoby przegięcie - no i kwota niemal pięciocyfrowa.
Na pewno jakość materiałów nie powala - ale to chyba sami zauważyliście.

Ale dla poprawy humoru właścicieli kia sportage napiszę, że znajomy kupił nówkę bmw5 - na gwarancji wymiana silnika; po gwarancji już silnika nie naprawiał i sprzedał z uszkodzonym. Kupił mercedesa. Po 30 000 km miał już jakąś poważną naprawę.

[erykporter]

Do wiadomości MARCO46 i nie tylko. Napisałeś, że w końcowej fazie hamowanie czujesz "odrzut" i że to raczej normalne. W firmie są różne marki z automatem i tego efektu nie ma. Ja to nazywam "bujnięciem". W kia nazwali efektem "przelewania wody w zbiorniku". Tyle że nic z tym nie mogą zrobić. Twierdzą, że ten typ tak ma. Mam tylko nadzieję, że uwzględnią moje narzekania, gdy skrzynia zacznie szwankować.

[MIKIKEK12]

Do wiadomości MARCO46 i nie tylko. Napisałeś, że w końcowej fazie hamowanie czujesz "odrzut" i że to raczej normalne. W firmie są różne marki z automatem i tego efektu nie ma. Ja to nazywam "bujnięciem". W kia nazwali efektem "przelewania wody w zbiorniku". Tyle że nic z tym nie mogą zrobić. Twierdzą, że ten typ tak ma. Mam tylko nadzieję, że uwzględnią moje narzekania, gdy skrzynia zacznie szwankować.

Taki efekt bujnięcia do tyłu mam i ja w tej samej skrzyni tylko Hyundai Tucson 2022, obecnie 9tys przebiegu. Nie odpowiada mi praca tej skrzyni totalnie. Serwis twierdzi, ze tak ma być i taki urok dwusprzęgłówek ja jednka twierdze, że albo mam fabrycznie wadliwą skrzynie albo po prostu 7dct to g*wno. W kazdym razie pojezdzic ze dwa lata jeszcze i kupować skrzynie hydrokinetyczną i spokój na lata

[jaskier]

no nie wiem czy taki urok tej skrzyni, mi nigdy nie bujnęła, na grupach sportage (jestem też na zagranicznej gdzie jest więcej użytkowników niż na polskiej) nie kojarzę żeby taki temat się przewijał. Raczej wada waszych skrzyń i tzw "wyjebka" serwisu

[nagdob]

Skrzyknijcie się w pobliżu, którzy zarówno macie jak i nie macie problemów z tą skrzynią, podjedźcie do najbliższej ASO i niech diagnosta pojeździ z wami i problem w końcu się wyjaśni. Czy skrzynia dobra, czy tak ma być itd. itp. A swoją drogą to może faktycznie w czasie problemów z częściami wstawiali do aut to co mieli i jak się uda to się uda, a jak nie to zobaczymy.

[Szymon105]

Może w temacie żywotności sprzęgła wypowie się ktoś kto robi sporo km?
Ciekawe czy znajdzie się jakiś rekordzista?
No i pewnie co innego trasy , a co innego zatłoczone miasta oraz krótkie odcinki.
....ale fakt; gdyby w autach za tyle pieniędzy wymieniać sprzęgło po 60-90 tyś km to byłoby przegięcie - no i kwota niemal pięciocyfrowa.
Na pewno jakość materiałów nie powala - ale to chyba sami zauważyliście.

Ale dla poprawy humoru właścicieli kia sportage napiszę, że znajomy kupił nówkę bmw5 - na gwarancji wymiana silnika; po gwarancji już silnika nie naprawiał i sprzedał z uszkodzonym. Kupił mercedesa. Po 30 000 km miał już jakąś poważną naprawę.

Cześć wszystkim,
Tak czytam i postanowiłem napisać w temacie. Mam auto od 22r 1.6 Mhev aktualnie przebieg to 75tys, b.duzo z tego przebiegu to trasy, ale też miasta sporo, korki, krótkie przejazdy. Skrzynia działa tak samo jak w dniu wyjazdu z salonu. Jedyne co zrobiłem to zleciłem wymianę oleju w skrzyni (wiem jest go mało, ale prewencyjnie) zawsze w innych automatach wymieniałem. Nic nie szarpie, natomiast czasem ta skrzynia działa jak "upośledzona" nie do końca radzi sobie z wyborem właściwego przełożenia. Takie moje spostrzeżenia, a jak będzie dalej zobaczymy wysypią się sprzęgła to dam znać
Pozdrawiam

[pabprs]

Taki efekt bujnięcia do tyłu mam i ja w tej samej skrzyni tylko Hyundai Tucson 2022, obecnie 9tys przebiegu. Nie odpowiada mi praca tej skrzyni totalnie. Serwis twierdzi, ze tak ma być i taki urok dwusprzęgłówek ja jednka twierdze, że albo mam fabrycznie wadliwą skrzynie albo po prostu 7dct to g*wno. W kazdym razie pojezdzic ze dwa lata jeszcze i kupować skrzynie hydrokinetyczną i spokój na lata

Serwis opowiada bajki, pewnie nawet nigdy nie widział jak taka skrzynia wygląda w środku a co dopiero mówić o naprawie, kasowaniu luzów itp. Mój MHEV nie ma żadnego problemu z bujnięciem podczas zatrzymywania a skrzynia pracuje płynnie i przewidywalnie w każdym trybie. Moje poprzednie auto to Modeo MKV TDCI z dwusprzęgłówką PowerShift i nalatane 180kkm i tam też wszystko pracowało należycie tyle, że tam były mokre sprzęgłą więc zgodnie z zaleceniem konieczna statyczna wymniana oleju zgodnie z harmonogramem. Żona jeździ T-Rock' z DSG i też jest ok, zatem cała ta historia jest demonizowaniem.
Nie twierdzę, że taki kłopot nie występuje, ale jeśli ktoś go doświadcza, to jeśli ASO się na tym nie zna wciskając kit, że to prawidłowe, to trzeba znaleść serwis alternatywny i niestety dużo zapłacić, albo polubić tę usterkę.
Jest wielce prawdopodobne, że o ile nie jest to jakiś duperel,- serwis po stwierdzeniu usterki do skrzyń nie zagląda, tylko je demontuje i wysyła do regeneracji do producenta i ewentualnie montuje inną, zregenerowaną. Tak robi wiele serwisów i dotyczy to wielu podzespołów np. skrzyń, turbin, alternatorów itd.