Stopnie boczne Sorento iv

[paboGliwice]

Część.

Montował ktoś z was sobie stopnie boczne? Jak to wygląda w realu?
Widzę na allegro dostępne poniżej 1000 zł, tylko mam obawy o jakość. Jak to wygląda po zimie, czy można na to bezpiecznie stanąć, np podczas załadunku rowerów etc.

Pozdrawiam
Paweł

[GrzegorzWawa]

W końcu się zarejetrowałem, aby z całych sił odradzić wszystkim kupowania nieoryginalnych stopni.
Sam mam Sorento ze stopniami fabrycznymi (dawali w GT-Line) i jestem super zadowlony.

Wiec poleciłem tacie który ma Sportage. Jak zobaczył cenę oryinalnych KIA to... kupił jakies tam z Allegro połowie czy więcej tańsze.

Mechanik z ASO nie chciał tego zamontować, ale uległ namowom klienta i zamontował (a szkoda).

Po 3 miesiącach stopnie się lekko wygieły i obtarły drzwi od dołu !!!

Pojechał na warszatat i jak w końcu sam zobaczył na podnośniku jaka to fatalna konstukcja to zwątpił. Nie dość, że liche to jeszcze już pordzewiało!

Drzwi do malowania, ale że z samej ideii stopni był zadowolony to już zakupił oryginalne stopnie.
Konstukcyjnie to jest niebo a ziemia, oryginały dużo bardziej solidne w konstukcji jak i samym mocowaniu.

[Slavo_01]

Mam pytanie... Jakie zalety ma posiadanie takich stopni bocznych? Czy tylko chodzi o efekt wizualny?
Wydaje mi się że to utrudnia wsiadanie, dodatkowo jest zawsze brudne a to niweluje zaletę w postaci zakrytych progów drzwiami.

[galloper]

Montowałem fabryczne te droższe. Coś ok. 3k PLN ponad rok temu. Możesz spokojnie na nich stanąć. Bardzo pomocne w załadunku boksu czy też podejrzewam wkładaniu rowerów na dach.
Faktem jest, ze niższe osoby mniej mobilne (starsze) mają ciut trudniej z wejsciem/wyjściem.

[paboGliwice]

Montowałem fabryczne te droższe. Coś ok. 3k PLN ponad rok temu. Możesz spokojnie na nich stanąć. Bardzo pomocne w załadunku boksu czy też podejrzewam wkładaniu rowerów na dach.
Faktem jest, ze niższe osoby mniej mobilne (starsze) mają ciut trudniej z wejsciem/wyjściem.

Dodatkowo, jest małe prawdopodobieństwo, że ktoś obije Ci auto na parkingu drzwiami. Po prostu trafi na ten próg

[galloper]

Montowałem fabryczne te droższe. Coś ok. 3k PLN ponad rok temu. Możesz spokojnie na nich stanąć. Bardzo pomocne w załadunku boksu czy też podejrzewam wkładaniu rowerów na dach.
Faktem jest, ze niższe osoby mniej mobilne (starsze) mają ciut trudniej z wejsciem/wyjściem.

Dodatkowo, jest małe prawdopodobieństwo, że ktoś obije Ci auto na parkingu drzwiami. Po prostu trafi na ten próg

Nawet nie mało prawdopodobne a niemożliwe. Walnie swoimi drzwiami w próg. To duży plus, o którym zapomniałem wspomnieć.

[BrzydkiWacek]

Mieliśmy w firmie kilka RAV4 z takimi stopniami oraz ja jeździłem testowką Sorento która była na wypasie i stopnie miała.
Zalety macie powyżej: łatwo umyć dach czy box załadować, +10 do prestiżu na dzielni, ochrona na parkingu itp.
Z wad, to brudne toto zawsze jak mokro - brudzi nogawki co dla kogoś kto wykorzystuje auto częściej niż dwa razy dziennie to porażka. Jade na spotkanie przejeżdżam po drodze przez kałuże i w efekcie wysiadając brudzę sobie nogawki co daje -10 do wizerunku u klienta Albo muszę bardzo uważać ale z reguły i tak pod kolanem się ubrudzę…
Dzieciaki obijają sobie piszczele, żona kiecke ubrudzi a dziadki to już maja problem z zapakowaniem się do auta.
Chyba ze każdego nauczysz stawać na progach ale wtedy to możesz różne gowno na nich wozić co to z butów im odpadnie… No i nie jest łatwo zima otrzepać buty ze śniegu chociażby.

Ogólnie jak jeździsz sam, nie wozisz rodziców czy dziadków i nie zarabiasz autem na życie(handlowiec dla przykładu) to progi są git. Ale jak nie chcesz pamiętać za każdym razem wsiadajac czy wysiadając z auta aby uważać bo uwalisz sobie spodnie to dobrze się zastanów czy progi są fajne:)

[romanhoks]

Kupilem sportage z tym.Pierwsze co zrobilem to na podnosnik i wylot z tym. Nazakladalem sie tego w nowych autach i za darmo tego nie chce. Czemu ?
No dlatego ze w zimie i w deszczu stale spodnie brudne. Przeszkadza a nie pomaga.No chyba ze stale otwierasz bagaznik na dachu.

[galloper]

Mieliśmy w firmie kilka RAV4 z takimi stopniami oraz ja jeździłem testowką Sorento która była na wypasie i stopnie miała.
Zalety macie powyżej: łatwo umyć dach czy box załadować, +10 do prestiżu na dzielni, ochrona na parkingu itp.
Z wad, to brudne toto zawsze jak mokro - brudzi nogawki co dla kogoś kto wykorzystuje auto częściej niż dwa razy dziennie to porażka. Jade na spotkanie przejeżdżam po drodze przez kałuże i w efekcie wysiadając brudzę sobie nogawki co daje -10 do wizerunku u klienta Albo muszę bardzo uważać ale z reguły i tak pod kolanem się ubrudzę…
Dzieciaki obijają sobie piszczele, żona kiecke ubrudzi a dziadki to już maja problem z zapakowaniem się do auta.
Chyba ze każdego nauczysz stawać na progach ale wtedy to możesz różne gowno na nich wozić co to z butów im odpadnie… No i nie jest łatwo zima otrzepać buty ze śniegu chociażby.

Ogólnie jak jeździsz sam, nie wozisz rodziców czy dziadków i nie zarabiasz autem na życie(handlowiec dla przykładu) to progi są git. Ale jak nie chcesz pamiętać za każdym razem wsiadajac czy wysiadając z auta aby uważać bo uwalisz sobie spodnie to dobrze się zastanów czy progi są fajne:)

Ja mam 185cm wzrostu i nie mam problemu z wysiadaniem. Kładę stopę na ziemię bez ocierania nogawka o próg. Ale nie przeczę, że osoby niższe nie są w stanie tak zrobić i kontakt z progiem jest pewny.
Jak wszedzie. Sa plusy dodatnie I uiemne

[saron22]

Mieliśmy w firmie kilka RAV4 z takimi stopniami oraz ja jeździłem testowką Sorento która była na wypasie i stopnie miała.
Zalety macie powyżej: łatwo umyć dach czy box załadować, +10 do prestiżu na dzielni, ochrona na parkingu itp.
Z wad, to brudne toto zawsze jak mokro - brudzi nogawki co dla kogoś kto wykorzystuje auto częściej niż dwa razy dziennie to porażka. Jade na spotkanie przejeżdżam po drodze przez kałuże i w efekcie wysiadając brudzę sobie nogawki co daje -10 do wizerunku u klienta Albo muszę bardzo uważać ale z reguły i tak pod kolanem się ubrudzę…
Dzieciaki obijają sobie piszczele, żona kiecke ubrudzi a dziadki to już maja problem z zapakowaniem się do auta.
Chyba ze każdego nauczysz stawać na progach ale wtedy to możesz różne gowno na nich wozić co to z butów im odpadnie… No i nie jest łatwo zima otrzepać buty ze śniegu chociażby.

Ogólnie jak jeździsz sam, nie wozisz rodziców czy dziadków i nie zarabiasz autem na życie(handlowiec dla przykładu) to progi są git. Ale jak nie chcesz pamiętać za każdym razem wsiadajac czy wysiadając z auta aby uważać bo uwalisz sobie spodnie to dobrze się zastanów czy progi są fajne:)

Ja mam 185cm wzrostu i nie mam problemu z wysiadaniem. Kładę stopę na ziemię bez ocierania nogawka o próg. Ale nie przeczę, że osoby niższe nie są w stanie tak zrobić i kontakt z progiem jest pewny.
Jak wszedzie. Sa plusy dodatnie I uiemne

Uiemne? Co to za słowo „uiemne”? Jesteś obcokrajowcem, analfabetą czy pospolitym polskim debilem?