dorious pisze: ↑09 lut 2024, 10:49
PanKawowy pisze: ↑26 sty 2024, 16:49
potwierdzam, brzęczenie występuje również u mnie i zawsze przy dłuższym postoju, gdy auto jest "zimne". Czasem pozwalam aby obroty się ustabilizowały i czekam, a czasem po prostu jadę i faktycznie czuć rezonowanie wewnątrz samochodu. Podobno chodzi o osłonę turbo (gdzieś faktycznie przewijał się już ten temat na forum, bo również szukałem odpowiedzi na ten temat). Auto kupiłem w czerwcu 2023 roku i miałem już świadomość tego problemu, bowiem oglądałem dużo testów na youtube. Również w książeczce serwisowej znalazłem pismo od Kii do poprzedniego właściciela, że rezonowanie "na zimnym", wynika z ustawień silnika i nie jest to nic nieprawidłowego.
To ciekawe, możesz podesłać pismo? Ja idę ostatni raz do ASO w przyszłym tygodniu i jak tego nie zrobią to mam już rzeczoznawcę i będę sądził sqrwysynów, to jest nie do wytrzymania.
Rozchorowałem się i nie miałem możliwości odpisać wcześniej, ale już pisze co się działo w ASO.
Pismo akurat odnosi się do tego, że po odpaleniu na zimnym są faktycznie wyższe obroty i wynika to z ustawienia silnika. Również pan z ASO, mi to potwierdził.
Tobie podejrzewam chodzi o to rezonowanie i jak już obroty spadają do okolic 1k i wówczas faktycznie zaczynają rezonować plastiki. Dźwięki dochodzą jakby z "nóg pasażera", lecz to chyba najbardziej rozchodzi się o podłokietnik. Nagrałem w ogóle filmik tuż po odpaleniu , aby pokazać jak te plastiki rezonują w ASO i również przygotowałem sobie foto z forum gdzie w temacie "1.6 w xCeedzie" jeden z użytkowników podsuwa rozwiązanie problemu. I cytuje "jest to (osłona) po gorącej stronie turbosprężarki". Karnąłem się z szefem serwisu, odtworzyłem filmik i wskazałem , gdzie może leżeć problem i Pan z entuzjazmem zapytał, czy poczekam bo oni mi to od razu zrobią. I to była faktycznie przyczyna rezonowania, bo osłona okazała się FAKTYCZNIE luźna i została zamontowana w inny sposób. Testowałem w różnych warunkach atmosferycznych , po dziurach jak i po płaskim, bo rezonowało faktycznie w każdych warunkach i ku mojej radości nie trzeszczy. Jeszcze dzisiaj zrobiłem z 40km dla ostatecznej pewności i nie rezonowało ani razu. Dodatkowo wziąłem po około 2cm takiego filcu do podklejania i jeszcze podkleiłem podłokietnik w razie czego.
Nie ma co się awanturować, tylko poprosić o poprawienie tej osłony i będzie po problemie. Z drugiej strony rozumiem Twoją frustrację, bo jak raz jechałem przez 50km , a przez całą droga mi trzeszczały te plastiki (czy też podłokietnik), to odechciewało mi się egzystencji. Też dziwi mnie, że serwisy nie dzielą się ze sobą doświadczeniami, ale na szczęście jest też forum. Też jestem zaskoczony, że w moim ASO w Chorzowie, pomimo moich niecodziennych problemów, to wszyscy są bardzo mili.
Powodzenia w ASO, bo to było z 20 minut roboty , a oddało tyle spokoju