Pierwsze przymiarki do Proceed'a

forum użytkowników modelu ProCeed
Lunar GT
Posty: 1114
Rejestracja: 23 kwie 2022, 12:38
model samochodu: Kia Sportage V GT 4WD HEV + wszystko (tylko dziury w dachu nie chciałem)
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: Lunar GT »

Ths pisze: 20 paź 2022, 11:06 edmun,
(w założonym budżecie),
lat więc dalej męczę się z tematem.
Z takimi założeniem będziesz się męczył w nieskończoność.
Ths
Posty: 3
Rejestracja: 20 paź 2022, 10:44
model samochodu: Kia Stonic

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: Ths »

Przyjąłem budżet 200 - 210 tys.
W takich kwotach balansuje między "bieda" premium (np mercedes z silnikiem 1.3 z dacii) a dobrze wyposażonymi popularnymi autami. Za max 200 kupi się auto popularne dobrze wyposażone. Jednak jakość jest jak w bazowych najtańszych wersjach startujących z okolic 100 tys.
W premium w takim budżecie zostają najsłabsze (albo 3 cylindrowe) wersje silnikowe. Jakość wykonania (wyciszenie, materiały) jest bardzo dobra, ale dokładanie czegokolwiek z wyposażenia winduje cenę astronomicznie. I bądź tu mądry.
dam9an
Posty: 360
Rejestracja: 08 mar 2022, 19:07

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: dam9an »

Ths pisze: 20 paź 2022, 11:06 edmun,
ja chyba jestem takim samym typem klienta jak Ty. Istna mordęga znaleźć dla mnie auto, które będzie mi się podobało a zarazem będzie pełniło funkcję auta rodzinnego.
Prawda jest taka, że nigdy nie znajdziesz auta idealnego. W każdym będzie jakiś problem. Kwestia tylko jak bardzo będzie przeszkadzał.

Osobiście jeździłem poniższymi autami i w każdym znalazłem coś do zniechęciło mnie do zakupu:
VW Arteon - mało miejsca na tylnych siedzeniach nad głową w wersji liftback (kombi mi się nie podobają),
VW Tiguan - słaba jakość wykończenia wewnątrz,
Volvo XC60 - jakość wykonania i estetyka wnętrza w stosunku do ceny słaba,
Volvo XC40 - mały bagażnik i ciasnota w środku,
Toyota RAV4 - skandaliczny poziom wyciszenia i tandeta wewnątrz,
Ford Kuga PHEV - słaba jakość wykończenia wnętrza,
Seat Ateca - słabe wykończenie wewnątrz,
Mazda 6 - czuć archaizm konstrukcji (kamera cofania słaba jakość, ciasno w środku, spalanie 11 litrów a silnik 2,5l szału nie robił )
Cupra Formentor - niewygodne fotele, mały bagażnik i twarde zawieszenie, opcjonalne audio słabe
Skoda Superb - fatalne zawieszenie, jakość wewnątrz bez szału,
Mercedes CLA - silnik 1.33 bez szału (w założonym budżecie), małe lusterka zewnętrzne, arogancka obsługa klienta,
Audi A4 - jakość plastików jak na premium nie powala,
Kia Proceed - rozczarowałem się fatalną widocznością do tyłu (dla mnie absolutny dealbreaker), jakością materiałów, wyciszeniem i lamelami od podgrzewanej szyby.

Żaden mnie nie urzekł na tyle, żeby go zamówić od razu. Auto chcę kupić na min 10 lat więc dalej męczę się z tematem.
Za miekkie, za twarde, zle plastiki, dobre plastiki ale w tej cenie sa zle bo za drogo, za wolne, za szybkie. Jak obsługa zla to sie idzie do inmego dealera. I nie wsiada sie do auta usportowionego, żeby miec mieciutkie zawieszenie. Jak chcesz auto komfortowe po jakiego grzyba ogladasz wersje usportowione?
Sorry ale marudzisz jak baba przy okresie. Ja rozumiem, ze mozna miec problem wybrać auto jezeli chce sie kupić cos 4 cyl bez hybrydy z ograniczonym budzetem ale tak krecic nosem... To 10 lat to spokojnie wiekszosc aut wytrzyma. Ale jak jedno sie nie pdoba a drugie ma za mala szybkę z tylu to pozostaje rower...
Kemp
Posty: 96
Rejestracja: 17 wrz 2019, 20:17
model samochodu: Kia Stinger GT
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: Kemp »

dam9an pisze: 20 paź 2022, 21:11
Ths pisze: 20 paź 2022, 11:06 edmun,
ja chyba jestem takim samym typem klienta jak Ty. Istna mordęga znaleźć dla mnie auto, które będzie mi się podobało a zarazem będzie pełniło funkcję auta rodzinnego.
Prawda jest taka, że nigdy nie znajdziesz auta idealnego. W każdym będzie jakiś problem. Kwestia tylko jak bardzo będzie przeszkadzał.

Osobiście jeździłem poniższymi autami i w każdym znalazłem coś do zniechęciło mnie do zakupu:
VW Arteon - mało miejsca na tylnych siedzeniach nad głową w wersji liftback (kombi mi się nie podobają),
VW Tiguan - słaba jakość wykończenia wewnątrz,
Volvo XC60 - jakość wykonania i estetyka wnętrza w stosunku do ceny słaba,
Volvo XC40 - mały bagażnik i ciasnota w środku,
Toyota RAV4 - skandaliczny poziom wyciszenia i tandeta wewnątrz,
Ford Kuga PHEV - słaba jakość wykończenia wnętrza,
Seat Ateca - słabe wykończenie wewnątrz,
Mazda 6 - czuć archaizm konstrukcji (kamera cofania słaba jakość, ciasno w środku, spalanie 11 litrów a silnik 2,5l szału nie robił )
Cupra Formentor - niewygodne fotele, mały bagażnik i twarde zawieszenie, opcjonalne audio słabe
Skoda Superb - fatalne zawieszenie, jakość wewnątrz bez szału,
Mercedes CLA - silnik 1.33 bez szału (w założonym budżecie), małe lusterka zewnętrzne, arogancka obsługa klienta,
Audi A4 - jakość plastików jak na premium nie powala,
Kia Proceed - rozczarowałem się fatalną widocznością do tyłu (dla mnie absolutny dealbreaker), jakością materiałów, wyciszeniem i lamelami od podgrzewanej szyby.

Żaden mnie nie urzekł na tyle, żeby go zamówić od razu. Auto chcę kupić na min 10 lat więc dalej męczę się z tematem.
Za miekkie, za twarde, zle plastiki, dobre plastiki ale w tej cenie sa zle bo za drogo, za wolne, za szybkie. Jak obsługa zla to sie idzie do inmego dealera. I nie wsiada sie do auta usportowionego, żeby miec mieciutkie zawieszenie. Jak chcesz auto komfortowe po jakiego grzyba ogladasz wersje usportowione?
Sorry ale marudzisz jak baba przy okresie. Ja rozumiem, ze mozna miec problem wybrać auto jezeli chce sie kupić cos 4 cyl bez hybrydy z ograniczonym budzetem ale tak krecic nosem... To 10 lat to spokojnie wiekszosc aut wytrzyma. Ale jak jedno sie nie pdoba a drugie ma za mala szybkę z tylu to pozostaje rower...
Ferdek kiepski kiedyś mawiał "w tym kraju nie ma pracy dla osób z moim wykształceniem" i pewnie w tym przypadku będzie tak z autem ... nie ma takiego, który będzie odpowiedni, może jeszcze takiego nie zaprojektowali :roll:
edmun
Posty: 10
Rejestracja: 03 paź 2022, 16:11
model samochodu: Taki co stoi w ASO i wciąż nie potrafią naprawić

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: edmun »

Widzisz. Ty widzisz skrajności i jednak "że mamy okres".
Ja patrzę na to, że spędzam w aucie sporą część mojego życia. Plus, jest to zazwyczaj jednak spory wydatek.
Co innego zarabiać £60 000 rocznie i kupić sobie auto za £15 000, co innego zarabiać £30 000 i kupować auto za podobną kwotę.
Ja wiem że ludzie są różni i można zaraz wyrazić opinię (czytaj: zjechać kogoś w internecie bo anonimowo to każdy czuje się lepszy jak komuś "pojedzie") że "po co kupujesz takie drogie auto?!"
Jednakże nie widzę sensu kupować czegokolwiek super taniego byle by kupić.
Lubię kupić coś "droższego" co ma wystarczyć na odrobinę dłużej.
Z Focusem bujam sie obecnie prawie 7 lat. Miał być na 5 więc i tak dobrze sobie poradził.
Następne auto chcę podobnie - planuję na 5 lat a nie zdziwię się jak będę nim jeździł przez 7 czy 10.
Nie jestem z tych, co płacą po 1500 zł miesięcznie byle by jeździć nówką z salonu przez 3-4 lata a potem "chce pan oddać auto z powrotem, bierze pan następne czy chce pan zostać przy tym 4-letnim co pan je zajechał ale pozostaje do zapłaty 239 tysięcy złotych?"
Ten system mi nie odpowiada, bo nie lubię wypożyczać za określoną kwotę pojazdu, którego potem i tak nie "wykupię".
Nie jestem też z tych co zmieniają auto co 3-4 lata żeby było widać jaki jestem "bogaty" a tak naprawdę to nie jest nawet Twoje auto.
(pomijam osoby które faktycznie zyskują na tym, że płacą tyle miesięcznie za auto bo odprowadzają to od podatku. to jestem w stanie zrozumieć choć dla mnie to trochę chory system.. tu jakaś u mnie zazdrość musi wychodzić).
Tak więc budżet na auto to mniej więcej od £15000 do £26000.
Spory rozstrzał ale dlatego, że nie mam na nic parcia.
Jak kupię sobie coś noweszego za £16000 które mi będzie pasować, to nie będzie mi przykro że nie wydałem £24000.

Jest też sprawa że nie chcę też mieć potem świadomości, że musiałem się zgodzić na "wiele" kompromisów.
Jest pewien limit na które przymknę oko, ale ten limit nie jest nieskończony.
I tak prosty przykład.

Wczorajsze warunki na drodze były średnie. Latająca woda w powietrzu nie była ani deszczem (bo za rzadkie) ani mgłą (bo za gęste).
I tak powodowało to nie dość że słabą widoczność, to jeszcze było naprawdę ślisko (jak na koniec października kiedy jeszcze nie ma przymrozków).
W tych warunkach wczoraj leciałem swoim Fordolotem.
I tak skojarzyłem jak źle jechało mi się w tych samych warunkach Focusem MK4 Vignale.
Niby bzdura, ale od razu skojarzyłem jak mi nie pasowały LEDowe lampy które świeciły gorzej niż moje ksenony.
Gdzie tu postęp? Moje auto z 2012 roku a nowy Focus MK4 Vignale z 2022.
10 lat różnicy a na drodze lepiej świecą moje stare lampy.
(ok.. wsiadamy do RSQ5 z matrycowymi LEDami i widać wtedy postęp tak?)

I tak też mogę wyliczać co mi się w innych autach nie podoba.
I to nie chodzi o rąbek spódnicy.
Wolę sobie wprost powiedzieć, że "się przyzwyczaję" albo "po jakimś czasie przestaniesz zwracać na to uwagę".
I wciąż, rynek nie jest wcale tak szeroki.
I kolega powyżej naprawdę fajnie wszystko wypunktował.
XC40. Wygląda na większe niż jest w rzeczywistości. W rzeczywistości to małe auto.
XC60 - jak dobrze powiedział. Za tą cenę to widać że są oszczędności i tak właściwie nie płaci się za "większe auto" tylko dopłaca się za "większe auto".
(ciężko to wytłumaczyć, ale odnoszę czasami wrażenie, że płacisz za to że po prostu chciało ci się "więcej")
Patrzyłem na Superb - moim zdaniem odpada.
Teraz skupiłem się nawet na Octavii kombi RS i jest "prawie dobrze".
Ale obiecałem sobie że żadnego VAGa.

Proceed - napomniałem o tym, że zdziwiło mnie że w środku jednak jest "szorstko"/plastikowo.
Byłem zaskoczony bo jednak wg recenzji na necie spodziewałem się jakiegoś lepszego wykończenia.
I nie mówię, że "o mój boże ale plastiki, niczym w Fiacie Tipo" ale jednak porównując do mojego auta z 2012 roku to oczekiwałem jakiegoś lepszego materiału a z pozycji kierowcy wszędzie dochodziły mnie ślady takiego zwykłego plastiku.
Zbyt wysokie wymagania? Niekoniecznie. Po prostu myślałem że jednak przeskakując z auta za które zapłaciłem £12000 do auta które będzie mnie kosztować £25000, to jednak poczuję to różnicę w cenie.
A nie poczułem. I tu było poważne zaskoczenie.

Wsiadając do Volvo XC40 mogłem zrozumieć różnicę w cenie. Kia Proceed mi tego "nie pokazała".

Vauxhall (Opel) odpada.
Jak wspomniałem. Nowości można spotkać ale w autkach typowo miejskich (segment B i wszelkiego typu małe crossovery).
Odnoszę wrażenie że segment C/D miał ograniczone fundusze (jak w wielu markach) "bo się gorzej sprzedaje".
Audi czy BMW nie kupuję. Sorry. Miałem swojego czasu służbowe BMW520d (F10 i F11).
Było wygodnie, było niskie spalanie, brakowało naprawdę wiele na pokładzie (w porównaniu z wersją doposażoną), ale wciąż pamiętam że światła były tak tragiczne, że wracając z Edinburgha w deszczu to zatrzymywałem się na poboczu aby przetrzeć reflektory bo wydawało mi się że to przez brud. Lampy były wyregulowane, auto było prawie nowe więc to nie była kwestia "złego ustawienia czy zajechanych lamp".
Ja wiem, najnowsze BMki mają już matrycowe LEDy itp itd, ale nie sądzę że byłbym w stanie się pokusić finansowo na BMW5 z 2020 roku.
Nie ta półka cenowa.
Plus - weź to kurcze serwisuj. Jedna sprawa czy stać cię na samochód, druga czy jesteś w stanie je utrzymać.

Mercedes? No kurcze nie. Odnoszę wrażenie że w Anglii trzeba być "chadem" który myśli że A-Klasa to już "szpan".
Albo musisz być jednak wschodnioazjatyckiego pochodzenia żeby jeździć C-klasą w AMG-line.
Pozostają jeszcze typowi przedstawiciele nacji której wszyscy nienawidzą gdzie 15-tu braci korzysta z jednego E63AMG i zazwyczaj zajeżdża to auto w tydzień (można? można...)
A jak bierzesz kombi to zazwyczaj wiemy czym są Mercedesy w kombi.

Co tam jeszcze na rynku?
Mazda? Jeżdżąc nową trójką odnosiłem wrażenie że z tym autem jest coś kompletnie nie tak.

Honda? Siedziałem w Civicu i myślałem że zwariuję. Taki plastik/fantastic a system multimedialny odrzucał mnie na odległość.

VW to tragedia. Kolega ma nowego Golfa w kombi. Mogę podrzucić zdjęcia jak mu się kilka paneli fajnie zmarszczyło bo tak jest pomalowane że się bąble porobiły.
Zdziwiło mnie też że jak w moim Focusie mogę wrzucić rower do bagażnika (przy złożonych siedzeniach) tak w Golfie jednak musiałem odkręcać przednie koło. A pamiętajmy że wrzucanie roweru odbywa się u mnie codziennie.

Renault - nie sprawdzałem. Aż się boję.

Peugeot 508SW - bardzo mi pasuje. Ale - z silnikiem który chce to cena wychodzi poza moje możliwości.
Już nawet pomijam wersję PSEngineered.

Citroen?.. gdybym miał szukać to pewnie patrzyłbym za DSem ale czy tam jest jakieś kombi?
Chyba nie.

Dacia. Kontrowersyjny temat.

Fiat Tipo... oj nie. dziękuję.

Toyota - chyba tylko hybrydy a w to pakować się nie chcę.

Mitsubishi raczej nic nie ma.

Subaru ma swojego Levorga więc musiałbym sprawdzić czy ma to ręcę i nogi.

Volvo ma V60, no ale w cenie do £25000 to sobie mogę pomarzyć o dobrym wyposażeniu, a poprzedni model V60 trochę trąci już myszką i wiem że za 5-7 lat to bym zemścił że mam "stare auto".

Mondeo Vignale jest wciąż gdzieś w sferze zainteresowania, ale ja chcę odejść od Forda.
Boję się, że te same wtopy produkcyjne przy Focusie występują w innej skali w Mondeo.
Ale Mondeo broni się wyposażeniem (alcantara, wentylowane siedzenia, dynamiczne światła LED itp itd)
Z drugiej strony, Mondeo Vignale strasznie mnie wkurza swoim "chromem" i kolorami lakieru dla pana który niedługo przechodzi na emeryturę.

Jaguara odpuszczam. Niby podobał mi się przez moment XF Sportbrake ale martwią mnie koszta utrzymania.
Dodatkowo nie czuję się komfortowo a aucie które w środku ma pełną skórę i lakierowane drewno.
No ale to Jaguar - czego ja oczekiwałem? W mojej strefie cenowej mogę sobie najwyżej pozwolić na wersję która ładnie wygląda i ma dobry silnik ale można zapomnieć o technologicznych nowinkach.

Nissan nie ma w swojej ofercie kompletnie nic ciekawego.

Alfa Romeo mnie nigdy nie interesowała.

Cupra. no nie. Jest tylko Leon w kombi i to nie jest "kombi" jako rodzinne auto do załadunku.

Huyinday i40 - przedliftowy odrzuca mnie przednimi światłami DRL
Poliftowy poprawili lampy, ale tam nie ma w ogóle do wyboru silników mocniejszych niż 160KM

Lexus - no chyba wiadomo - nie ta półka cenowa a starszych modeli nie chcę brać.
W Lexusie też króluje głównie skóra.

Mini odpada. Lubiłem Coopera w kabrio którego miałem na miesiąc, ale takie auto kocha się jak jest "drugim/trzecim" na podjeździe.

Saab - chyba dobrze wiemy jak to jest z Saabami.

Zostają może jeszcze: Suzuki, Rover... ale dobrze wiemy że wymieniam tutaj marki już na siłę.

Nie jest łatwo.
Nie jest łatwo znaleźć kombi. Jest to segment który jest już "passe"

A jak do tego dochodzi lista wymagań to się okazuje że trzeba będzie godzić się z dużą listą kompromisów.
dam9an
Posty: 360
Rejestracja: 08 mar 2022, 19:07

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: dam9an »

Suxuki nie ma zadnego kombi. Saab juz sie nienprodukuje od lat. A z ciekawosci wejdzie ten rower do Ceeda SW?
Z tandetnoscia materiałów tlumacze to sobie tak: producenci chca sprzedawac auta, klienci marudza najbardziej narzekajac na cene wiec zeby obniżyć koszty robia gorszej jakosci wnętrza. Ceny sporo rosna przez normy Euro i konieczność ciaglego zmieniania silników i obmizania wydzielania przez auta co2 a teraz do tego dolacza durny slad weglowy. Kolejny idiotyzm. Poza tym plastikowe wnetrze wcale nie musi byc slabe: w mojej starej vectrze deska rodzielcza jest z chamskiego plastiku ale nic sie kompletnie z nia jie dzieje a auto ma prawie 19 lat...
Co do cen: 18 lat temu moj ojviec kupil octavie 2 1.9 TDI 105KM za ok 65 tys jak dobrze pamietam. Wyposazenie najslabsze. Dzis za 2.0 TDI 150KM w O4 trzeba zapłacić ok 120 tys gdzie auto jest znacznie lepiej wyposazone. Czyli rwaltywnie patrzac do zarobkow auta znacznie potanialy. A tak naprawde ostatnie 2 lata to duzy wzrost cen aut przez zamykanie gospodarki i wojen na ukrainie a takze windowanie cen energii przez ue i ich chore podatki.
Ja nie mowie, że klient nie koze byc wymagajacy ale wsiadanie do usportpwieonej odmiany i narzekanie na sztywne zawieszenie pokazuje, że jendka niektorzy kompletnie albo sie nie znaja na autach albo sami nie wiedza czego chca...
Jeżeli chcesz kupic nowe auto to czekanie w niczym nie pomoze.
Ceeda zamowilem w marcu. Dzis takie samo auto z takim samym rabatem kosztowalo by mnie 12 tys wiecej. To jest ponad 10% wzrostu ceny a te co miesiac ida do gory, przynajmniej w Polsce.
edmun
Posty: 10
Rejestracja: 03 paź 2022, 16:11
model samochodu: Taki co stoi w ASO i wciąż nie potrafią naprawić

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: edmun »

dam9an pisze: 21 paź 2022, 11:55 A z ciekawosci wejdzie ten rower do Ceeda SW?
Podejrzewam że może i wejdzie, choć sprzedawca mówił, że ten bagażnik w Ceed SW wcale nie jest duży i jak spojrzał do Focusa to "na jego oko" w moim Focusie kształt bagażnika/otworu jest podobno lepszy.
Tylko widzisz, ten rower to jest po prostu wzornik.
Bo równie dobrze można by obrać plan, że "to kup sobie auto za £10 000 a jak masz te dodatkowe £15 000 zapasowe to po co bawić się w ten głupi rower tylko kup małżonce małe auto typu Fiesta za £6000 i jeszcze masz £9000 oszczędności".
Ten rower to dla mnie pewnego rodzaju wyznacznik wielkości bagażnika.
Jeśli po ściągnięciu rolety i złożeniu siedzeń (nawet nie na płasko) ja jestem w stanie wrzucić ten rower bez odkręcania koła,
to wiem że jest to bagażnik "mniej więcej" jak w moim Focusie.

Focus pakowany na urlop w 2021 (jeszcze nie miałem boxa):
(nawet widac jak tył "siadł")

Obrazek

Obrazek

Czy tez na wyjazd "sluzbowy"
Obrazek



VW Golf kombi. Pół-roczny.
Malowanie wersja "exclusive"

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ths
Posty: 3
Rejestracja: 20 paź 2022, 10:44
model samochodu: Kia Stonic

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: Ths »

dam9an,
Jako, że jeżdżę rowerem a na motoryzacji się nie znam postanowiłem przed jazdą formentorem poczytać / posłuchać doświadczonych. Poczytałem mądrzejszych ode mnie na forach i posłuchałem wszystkowiedzących testerów na youtube. Nie spotkałem się tam z opinią, że zawieszenie w cupra formentor to niekomfortowe sportowe zawieszenie. Wszyscy się rozpływali, że zwykłe jędrne zawieszenie. Rozumiem jakbym jeździł wersją VZ albo VZ5. Formentor miał ewidentnie najtwardsze zawieszenie z wszystkiego co testowałem i z tego czym dotychczas jeździłem. Może koła 19 cali i za wysokie ciśnienie w oponach spowodowało takie odczucia. A może jednak jestem „babą przy okresie”. Kurczę, ile może się człowiek dowiedzieć na forach Internetowych.
dam9an
Posty: 360
Rejestracja: 08 mar 2022, 19:07

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: dam9an »

edmun pisze: 21 paź 2022, 13:22
dam9an pisze: 21 paź 2022, 11:55 A z ciekawosci wejdzie ten rower do Ceeda SW?
Podejrzewam że może i wejdzie, choć sprzedawca mówił, że ten bagażnik w Ceed SW wcale nie jest duży i jak spojrzał do Focusa to "na jego oko" w moim Focusie kształt bagażnika/otworu jest podobno lepszy.
Tylko widzisz, ten rower to jest po prostu wzornik.
Bo równie dobrze można by obrać plan, że "to kup sobie auto za £10 000 a jak masz te dodatkowe £15 000 zapasowe to po co bawić się w ten głupi rower tylko kup małżonce małe auto typu Fiesta za £6000 i jeszcze masz £9000 oszczędności".
Ten rower to dla mnie pewnego rodzaju wyznacznik wielkości bagażnika.
Jeśli po ściągnięciu rolety i złożeniu siedzeń (nawet nie na płasko) ja jestem w stanie wrzucić ten rower bez odkręcania koła,
to wiem że jest to bagażnik "mniej więcej" jak w moim Focusie.

Focus pakowany na urlop w 2021 (jeszcze nie miałem boxa):
(nawet widac jak tył "siadł")

Obrazek

Obrazek

Czy tez na wyjazd "sluzbowy"
Obrazek



VW Golf kombi. Pół-roczny.
Malowanie wersja "exclusive"

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Z tym rowerem pytam z ciekawości. Jak pisalem w ceezzie te schowki wszystko psuja. Jak wybieralem auto to wyznacznikiem bylo dla mnie czy wejdzie do bagaznika wozek dwuczesciowy i czy usiade sam za soba. Dodatkowo zalezalo mi ma nawiewach na tyl i 4 cyl silniku. Zastanow sie nad ta octavia bo tez jest dosyć duża.
edmun
Posty: 10
Rejestracja: 03 paź 2022, 16:11
model samochodu: Taki co stoi w ASO i wciąż nie potrafią naprawić

Re: Pierwsze przymiarki do Proceed'a

Post autor: edmun »

Będę się zastanawiał. Na razie to jedyna opcja której przyglądam się na tyle, że "jeszcze jakoś ma to sens" mimo że nie lubię VAG.
Natomiast trochę odpływając od tematu, wczoraj (niestety) mieliśmy przyjemność spotkać się z jedną osobą która przerabia vany na campervany.
No i kurcze jest teraz zgryz, czy wydawać £25 000 na auto czy za tą samą cenę (lub max to £30 000) nie zamówić campervana.
Wersja nadająca się na off-grid z panelami słonecznymi, 3 akumulatory, ogrzewanie z elektryki, gazu lub diesla, z prysznicem i toaletą, kuchenką indukcyjną na bazie Fiata Ducato.

O mniej więcej taki:

Obrazek

W środku praca byłaby wg naszych "widzimisię"
No i powstał zgryz.
(campervany takie zazwyczaj są w cenie około £40 000 - £50 000)

Coś podobnego do tego:
https://www.autotrader.co.uk/motorhome- ... 9159790433
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia ProCeed”