1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 06 gru 2020, 14:25
- model samochodu: Stonic 1.0 T-GDI 100KM L+BL
- Lokalizacja: Kraśnik
1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Witam Planuję wyjazd urlopowy w Alpy i Lazurowe wybrzeże i chciałbym zapytać czy ktoś już miał (nie)przyjemność jazdy w wysokich górach autem z tym silniczkiem? Bo mam upatrzone kilka przełęczy w Dolomitach i oczywiście po drodze Großglockner ale mam pewne obawy o hamowanie silnikiem na zjazdach. Czy ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?
-
- Posty: 716
- Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
- model samochodu: Stonic 1.0 120
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Jeździłem po Sudetach naszych i całkiem ok. A czemu akurat turbobenzyna miałaby mieć problem jakis?
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 06 gru 2020, 14:25
- model samochodu: Stonic 1.0 T-GDI 100KM L+BL
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Turbo oczywiście nie ma nic do rzeczy, chodzi mi o to jak sprawuje się małolitrażowy silniczek z małymi oporami wewnętrznymi wykorzystany w technice hamowania silnikiem w kilkukilometrowych zjazdach. Miałem małą okazje zjeżdżać z małej górki na lubelszczyźnie i powiem że żadnego hamowania nie doświadczyłem, chodź nie było okazji wykorzystać wyższych obrotów do tego, auto raczej rozpędzało się z tej górki niż hamowało.
-
- Posty: 1139
- Rejestracja: 23 kwie 2022, 12:38
- model samochodu: Kia Sportage V GT 4WD HEV + wszystko (tylko dziury w dachu nie chciałem)
- Lokalizacja: Śląsk
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Może niedostatecznie zredukowałeś(no bo chyba to robiłeś).
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Mały silnik generuje mały moment hamujący.
-
- Posty: 716
- Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
- model samochodu: Stonic 1.0 120
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Wiem, że może niewiele to wniesie, ale jeździłem Rio diesel (chyba 1,1 crdi, może 1,4 crdi, nie wiem bo wypozyczony na 1 dzien) po Zakynthos (gorki i serpentyny gdzieniegdzie niezle), no i silnikami trzycylindrowymi w polskich górach, jak wspomniałem. Co do Zawsze redukowalem np. 2ka nawet czasem 45 kmh w praktyce czy 3ka nawet czasem 65 kmh. Wrażenia normalne.
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 06 gru 2020, 14:25
- model samochodu: Stonic 1.0 T-GDI 100KM L+BL
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Coś czuje że tarcze będą świecić, przydałby się jakiś retarder do osobówki
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Byłem w Niemczech i w Austrii w górach powiem ci wszystko ok na drodze widziałem więcej samochodów z taką pojemnością jak Kia stonic Skoda Renault na spokojnie bez wariacji trasa minęła miło i przyjemnie
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Nie wiem Kwant co napisać. Skoro masz takie dylematy to może zostań w domu? Albo jedź autobusem?
Miałem okazję jeździć Fiatem Pandą 1,0 po górskich serpentynach Krety a było to kilka lat temu. I jak widać mam się dobrze więc chyba nie było tak źle.
Czego ty się spodziewasz? Że co się wydarzy?
Miałem okazję jeździć Fiatem Pandą 1,0 po górskich serpentynach Krety a było to kilka lat temu. I jak widać mam się dobrze więc chyba nie było tak źle.
Czego ty się spodziewasz? Że co się wydarzy?
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 06 gru 2020, 14:25
- model samochodu: Stonic 1.0 T-GDI 100KM L+BL
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: 1.0 T-GDi w Górach, hamowanie silnikiem
Dziękuje, miło że są jeszcze osoby które odpowiadają na temat