POZIOM PŁYNU CHŁODZĄCEGO

[MARCO46]

Cześć,
Czy sprawdzacie jakoś regularnie poziom płynu?

Założyłem, że odbierając auto 4500km temu było ok.
Przy 3000km wymieniany był olej i mieli też sprawdzić stan płynu.

Od serwisu zrobiłem 2 trasy.
Poznań - Karpacz (okolice) - Wałbrzych - Poznań
Poznań - Łódź

Sprawdzam poziom na zimnym silniku i poziom 1cm poniżej minimum.
W garażu wycieku nie ma.
W silniku też śladów nie widać.

Jak auto pali płyn to jest niezła dupa.
A jak jest u Was?

Pozdrawiam,
Marco

[Blues Brothers]

Sprawdź na ciepłym silniku,
Don't panic

[corsair28]

Płyn "może palić" tylko w przypadku gdyby uszkodzona była uszczelka pod głowicą. Dolej pomiędzy Min. a Max. o obserwuj ale zawsze albo na zimnym albo na ciepłym jaki jest poziom.

[Blues Brothers]

Nie leje się do max, bo wywali. Sprawdzać na ciepłym bo to jest rzeczywisty poziom.

[Marcin_1976]

Jak jest mały wyciek to może odparować zanim skapnie na podłogę. Nie straszcie go uszczelka pod głowicą bo do tego daleka droga...

[Krych86]

Nie leje się do max, bo wywali. Sprawdzać na ciepłym bo to jest rzeczywisty poziom.

Chyba tak nie do końca. W instrukcji jest napisane, że poziom płynu powinien być między min a max przy zimnym silniku. Ja ze swojej strony mogę tylko dodać, że mam wrażenie, że czasem płyn zostaje gdzieś w instalacji, bo miałem sytuację, że patrząc na zimnym raz było minimum, a np. dzień później też na zimnym było po środku.

[Lunar GT]

Nie leje się do max, bo wywali. Sprawdzać na ciepłym bo to jest rzeczywisty poziom.

Każdy płyn w samochodzie powinien się mieścić w zakresie min do max i lepiej zawsze bliżej max.
Nawet jak jest max na zimnym to po nagrzaniu NIE MA PRAWA nic wywalać, jak Ci coś wywala to jest coś nie tak bo każdy zbiorniczek jest obliczony tak że musi pomieścić max płynu po rozgrzaniu go do prawidłowej temperatury.
Każdy płyn w samochodzie powinno się sprawdzać na zimnym samochodzie.

[Lunar GT]

miałem sytuację, że patrząc na zimnym raz było minimum, a np. dzień później też na zimnym było po środku.

Pomijam sytuację że samochód stał w innej płaszczyźnie poziomej bo to oczywistość ale wystarczy małe zapowietrzenie gdzieś w układzie (nie wnikając w przyczynę) że będzie jakaś różnica w poziomie płynu która następnego dnia po jeździe się skoryguje bo bańka powietrza się odpowietrzy.

[awd4]

Cześć,
Czy sprawdzacie jakoś regularnie poziom płynu?

Założyłem, że odbierając auto 4500km temu było ok.
Przy 3000km wymieniany był olej i mieli też sprawdzić stan płynu.

Od serwisu zrobiłem 2 trasy.
Poznań - Karpacz (okolice) - Wałbrzych - Poznań
Poznań - Łódź

Sprawdzam poziom na zimnym silniku i poziom 1cm poniżej minimum.
W garażu wycieku nie ma.
W silniku też śladów nie widać.

Jak auto pali płyn to jest niezła dupa.
A jak jest u Was?

Pozdrawiam,
Marco

Mam to samo. W garażu na zimnym ok. 1 cm pod min. Na ciepłym po 15 min. ledwo osiąga min. Mam do zrobienia trasę ok. 1200 km, potem (przyszły tydzień) mam umówiony serwis oleju 15 000 km to zgłoszę problem.

[MARCO46]

Mam to samo. W garażu na zimnym ok. 1 cm pod min. Na ciepłym po 15 min. ledwo osiąga min. Mam do zrobienia trasę ok. 1200 km, potem (przyszły tydzień) mam umówiony serwis oleju 15 000 km to zgłoszę problem.
[/quote]

Na Twoim miejscu to był zgłosił problem by był ślad i dolał przed trasą.
15000 i tak Ci ubywa płyn?!
To nie jest normalne.
Przecież to układ zamknięty i praktycznie nie ma prawa go ubyć.
Jak pisałem - wynikiem ubywania był szlif silnika.
W innych moich autach nie znałem tego problemu.

Co prawda w książce piszą o uzupełnianiu - tylko nie ma nic ile i jak często by było to jakoś "unormowane" - to o tyle istotne, że jak masz co 1000 km dolać 250ml to uważam , że to będzie BARDZO DUŻO.

SUGERUJĘ KONTROLOWAĆ I ZAPISYWAĆ ILE DOLEWASZ.
I OBYŚ NIE MIAŁ MIAŁ Z TEGO TYTUŁU PROBLEMÓW.

CZEŚĆ.