Forum Kia

A w których nie ma? Po to jest miska, czasem śruba z magnesem i filtr żeby sobie w nich zostawały.

I dlatego myślenia nic nie zastąpi, chociaż ostatnio myślenie jest passe...
I instrukcja, i KIA mówią, że nie trzeba docierać silnika ... ALE ... przez 1-2kkm traktować go tak-i-siak, nie robić tego, robić tamto... Czyli FAKTYCZNIE docierać silnik. I wyjaśnienie dla niezorientowanych - brak docierania silnika spalinowego nie sprawi, że wybuchnie po 10kkm. NIE. Po prostu przejedzie przed awarią np. 200kkm zamiast 350kkm, będzie spalał 9l/100 tam gdzie po dotarciu mógłby spalić 8.5l/100, rozpędzi pojazd do 215km/h zamiast do 230km/h itp itd. Więc NIE MA MUSU docierania silnika, ale jak ktoś chce jeździć bezawaryjnie do końca i mieć maksymalne osiągi do dyspozycji - to WARTO.

Opiłki w oleju? To co w takim razie robi filtr w układzie olejowym? Jestem przekonany, że gdyby to była kwestia opiłków, to procedura fabryczna nakazywałaby wymianę oleju po z góry określonym przebiegu.

BTW jak ja odbierałem moją kijankę w maju, to pracownik salonu powiedział mi "może pan wymienić olej, ale nie musi. Ważne, by na początku nie katować silnika".

Ja usłyszałem, że ta pierwsza wymiana po 1500km nie jest wymagana, ale zalecana. Zdecydowałem się na nią, ~500zł przy cenie całego auta to znośna cena, a moim zdaniem to trochę jak AC, być może nic się nie stanie, ale kupujesz spokój

Jak dla mnie to wyciąganie pieniędzy od ludzi, nic więcej. Tak jak obecna moda na powłoki ceramiczne i folie zabezpieczające. Większość te rzeczy robi jakby miałaby jeździć tymi samochodami 30 lat a i tak najczęściej co kilka lat, powiedzmy 7-8 i się zmienia samochód. Ale bez urazy, wyraziłem tylko swoją opinię.

Liquid pisze: ↑27 lip 2022, 10:43 Tak jak obecna moda na powłoki ceramiczne i folie zabezpieczające. najczęściej co kilka lat, powiedzmy 7-8 i się zmienia samochód.

Jeżeli skosztujesz dobrej powłoki na samochodzie to zrozumiesz, gdy po deszczu w drodze jedyne ślady jakie mi zostały to na poziomej powierzchni tylnego zderzaka pod klapą a wycieraczek praktycznie nie musisz używać i mycie prze lata użytkowania jest o połowę łatwiejsze oraz szybsze. Folie też są bardzo skuteczne ale musisz się przekonać a przede wszystkim wydać kasę i to zwykle jest najważniejszym argumentem, który jest maskowany prze różne inne. Taka jest moja opinia.

Opinie na temat docierania silnika i wymiany oleju po tym okresie są podzielone. Twierdzenie , że wymiana oleju jest zalecana wyłącznie aby serwis zarobił na dodatkowej wymianie w moim przypadku jest nieprawdziwa. Płace za materiały, usługa gratis. .W motocyklu który posiadam, jest wymagana wymiana oleju po okresie dotarcia przy 1500km.
Znalazłem artykuł dotyczący tego tematu, wydaje się sensowny.
https://www.auto-swiat.pl/porady/eksplo ... ne/4hqxrnj

Jasne że nie zaszkodzi wymienić. Szczególnie jak ktoś planuje zostawić ten pojazd na dłużej w rodzinie. Wiadomo, że nic się nie stanie z silnikiem w ciągu pierwszych 100tys km jak nie wymienisz przy 1500km oleju. To dopiero w dalekiej przyszłości. Pewnie niewielu z nas już będzie miało ten samochód.
Ale koszt jest na tyle nieduży że można to zrobić dla lepszego samopoczucia i wiary, że pomoże kiedyś w dłuższej żywotności silnika.
Druga rzecz z tą wymianą to zależy od stylu jazdy, docierania w tych pierwszych km.
I nie zgadzam się, że już po 1500km zmieniać. Wg mnie 3-4tys km.
Wymiana nie zaszkodzi na pewno. Podobnie jak skrócenie interwałów wymian do 10tys km. Czy pomoże trudno powiedzieć, bo jest ogrom innych czynników mających również wpływ na żywotność silnika.
A tu taka ciekawostka: Ostatnio czytałem na forum Skoda Citigo, że gość ma już ponad 300tys przebiegu i to na gazie. Wymiana oleju co 15tys, filtr oleju, płyn hamulcowy po 230kkm, płyn chłodniczy po 240kkm, świece przy 246 kkm (serio - nie pomyłka), przy około 200kkm komplet hamulców (tarcze, klocki, szczęki i bębny) - zużyły się równomiernie. Ktoś powie, że niemożliwe szczególnie świece. A jednak. Żadnych problemów.
Duże znaczenie ma też egzemplarz jaki trafimy i trochę szczęścia w zakupie. Niektórzy jak trafią to MASAKRA. Rózne rzeczy się sypią w jednym egzemplarzu. Aż wierzyć się nie chce.

rabi22 pisze: ↑23 gru 2022, 11:59 Duże znaczenie ma też egzemplarz jaki trafimy i trochę szczęścia w zakupie.

Nie mniejsze znaczenie ma kultura użytkowania i myślenie kierowcy.

Tak. To prawda. Wszystko można zajeździć jak się chce. Duża baza wiedzy o samochodzie to auta flotowe gdzie nikt ich nie oszczędza.