Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

forum użytkowników modelu Rio
Ksebki
Posty: 159
Rejestracja: 27 sie 2020, 18:32
model samochodu: RIO 1.2 M [3.2020] + [7.2023]
Kontakt:

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Ksebki »

Powiem Wam, że pewnych rzeczy człowiek się jednak nie spodziewa. :D

Osoba w rodzinie która używa teraz nowe 1.2 DPI jest z auta niezadowolona, twierdzi, że nie radzi sobie ze sprzęgłem które jest dziwne i ogólnie wszystko chodzi za lekko :shock: I dlatego woli jeździć nadal starą Fabią 1.2HTP.

Z kolei dziś wpuściłem za kierownicę auta z 2020 roku pierwszy raz córkę, która po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów stwierdziła, że ona jednak woli poginać starą 24 letnią ibizą. Na pytanie co jej nie pasuje stwierdziła, że w kijance pomimo 43kkm wszystko chodzi za lekko i trudno opanować sprzęgło!

O ile pamiętam jak jeździłem kiedyś tą ibizą i tamtą skodą to w obu sprzęgła działały mega topornie do tego z głośnymi efektami dźwiękowymi. Mimo to dwie osoby twierdzą, że wolą używać sporej siły niż obsługiwać "Dziwne" sprzęgło w rio. :roll:
Jutrzejszy
Posty: 274
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Ksebki pisze: 30 lip 2023, 23:33 O ile pamiętam jak jeździłem kiedyś tą ibizą i tamtą skodą to w obu sprzęgła działały mega topornie do tego z głośnymi efektami dźwiękowymi. Mimo to dwie osoby twierdzą, że wolą używać sporej siły niż obsługiwać "Dziwne" sprzęgło w rio. :roll:
W moim DPI sprzęgło chodzi lekko, ale jest łatwe do wyczucia, praktycznie nie da się nim szarpnąć.
Nie musiałem się do niego przyzwyczajać, mimo że w poprzednim samochodzie miałem twardsze.

Natomiast na jeździe próbnej jechałem także Stonicem z silnikiem 1.0-120 MHEV (bo nie mieli Rio z tym silnikiem) gdzie sprzęgło jest elektrycznie sterowane (pedał sprzęgła jest tylko potencjometrem).
Tam pedał sprzęgła chodził *ekstremalnie* lekko (wyraźnie lżej niż w DPI), wydawało się że lewa noga pracuje w powietrzu. Ale pewnie dałoby się do tego przyzwyczaić.
Nelan
Posty: 27
Rejestracja: 01 paź 2020, 10:05
model samochodu: Kia Rio IV 1.4

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Nelan »

Uwaga na marginesie do powyższych uwag

Ja będę utrzymywał, że RIO MPI nie ma problemu ze sprzęgłem, tylko z doborem mieszanki na jedynce na niskich obrotach. I centrala próbowała to nawet naprawiać w ramach akcji serwisowej (wymiana ETC).

Szkopuł w tym, że to nie pomogło :)
Jutrzejszy
Posty: 274
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Od wielu lat obowiązuje unijny przepis, że w nowych samochodach światła dzienne muszą uruchamiać się wraz silnikiem.
Mimo tego przepisu, w Rio po zaciągnięciu hamulca ręcznego światła dzienne gasną całkowicie.
W Rio od wersji L, świata dzienne i przednie światła pozycyjne wykorzystują te same diody świecące.
Tyle oczywistości.

Natomiast odkryłem dziwną sprawę dotyczącą świateł pozycyjnych:
jeśli zaciągnie się hamulec ręczny, to przednie światła pozycyjne wyraźnie przygasają (ale nie gasną całkowicie jak światła dzienne).
Nie znam uzasadnienia dla takiej funkcjonalności, bo światła pozycyjne chyba powinny mieć zestandaryzowaną jasność.
Ksebki
Posty: 159
Rejestracja: 27 sie 2020, 18:32
model samochodu: RIO 1.2 M [3.2020] + [7.2023]
Kontakt:

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Ksebki »

@Jutrzejszy

Obrazek

musisz mieć w sumie twardą nogę
mi osobiście najczęściej po zatankowaniu do pełna pokazuje przewidywany zasięg >800 kilometrów.
W sobotę po ostatnim tankowaniu było to dokładnie 842 kilometry.
Przed zatankowaniem pokazywało coś prawie równo 100 kilometrów zasięgu, wskazówka stała na pierwszej małej kresce po O, do zbiornika weszło 35 litrów, od poprzedniego zaś tankowania [zawsze tankuje na tej samej stacji, do pierwszego odbicia] pokonany dystans do dokładnie 761 kilometrów.
Do tej pory tylko raz pojeździłem do zapalenia się rezerwy i niestety niezbyt pamiętam ile wtedy jeszcze było zasięgu przewidywanego. Ile to wynosi u Was jak zaświeca się rezerwa?
W tym tygodniu będą większe dystanse i większe prędkości i ciekawe jak wzrośnie spalanie średnie.
Jeśli zmieszczę się w 6 litrach na sto będę zadowolony.

[EDIT: o, przepraszam, dopiero zauważyłem, że jeździsz DPI a ja o piszę o MPI, zatem nie wiem, czy to można porównywać?]

Dziś miałem trochę czasu na przejażdżkę z członkiem rodziny nowym Rio i już wiem skąd te zarzuty, że samochód ma niewielką moc. :D
Jak ktoś jedzie 40 km/h na czwartym biegu i zmienia biegi w górę nawet szybciej od pomagiera na liczniku to nie dziwota, że w takim momencie depnięcie w pedał może dawać niewielkie efekty. Prawdopodobnie stara Fabia ma inaczej zestopniowaną skrzynię i przy przy takiej technice jazdy może być pozornie "mocniejsza".
Jutrzejszy
Posty: 274
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Ksebki pisze: 06 sie 2023, 23:20 musisz mieć w sumie twardą nogę
mi osobiście najczęściej po zatankowaniu do pełna pokazuje przewidywany zasięg >800 kilometrów.
W sobotę po ostatnim tankowaniu było to dokładnie 842 kilometry.
Po prostu jeżdżę głównie na krótkich miejskich odcinkach, a tymczasem najłatwiej zmniejszyć średnie spalanie na trasach podmiejskich po których prawie nie jeżdżę.
Inna sprawa, że ze względu na moje niewielkie przebiegi roczne, zużycie paliwa ma niewielki wpływ na koszt korzystania z samochodu.
Przyjmując że rocznie wydaję na paliwo 3000zł, to zmniejszenie zużycia paliwa np. o 5% dałoby szaloną oszczędność 150zł rocznie...
Decydując o wyborze samochodu, obliczyłem że dopłata do najtańszej hybrydy (+40% ceny samochodu) nie zwróciłaby mi się absolutnie nigdy.

Nie wiem z jakiego ostatniego czasu/odległości jest wyliczany prognozowany zasięg.
Jeśli wkrótce po zatankowaniu zdarzył się bardzo krótki odcinek na zimnym silniku, to prognozowany zasięg może być zaniżony.
Ksebki pisze: 06 sie 2023, 23:20 Ile to wynosi u Was jak zaświeca się rezerwa?
Jeszcze nie zdarzyła mi się jazda na rezerwie (chyba oprócz odebrania z salonu).
Ksebki pisze: 06 sie 2023, 23:20 Dziś miałem trochę czasu na przejażdżkę z członkiem rodziny nowym Rio i już wiem skąd te zarzuty, że samochód ma niewielką moc. :D
Jak ktoś jedzie 40 km/h na czwartym biegu i zmienia biegi w górę nawet szybciej od pomagiera na liczniku to nie dziwota, że w takim momencie depnięcie w pedał może dawać niewielkie efekty. Prawdopodobnie stara Fabia ma inaczej zestopniowaną skrzynię i przy przy takiej technice jazdy może być pozornie "mocniejsza".
Pisałem już wcześniej, że DPI ma wydłużone przełożenia czwartego i piątego biegu w porównaniu do MPI.
Przełożenie piątki w DPI jest tak długie, że ten bieg jest praktycznie nieużywalny w mieście (za to obniża obroty w trasie).
Natomiast wiem że stare Fabie z silnikiem 1.2 HTP miały baaardzo krótkie przełożenia.
Jutrzejszy
Posty: 274
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Ksebki pisze: 06 sie 2023, 23:20 Jak ktoś jedzie 40 km/h na czwartym biegu i zmienia biegi w górę nawet szybciej od pomagiera na liczniku to nie dziwota, że w takim momencie depnięcie w pedał może dawać niewielkie efekty.
40 km/h na czwórce to będzie 1300 obr/min. Odważnie.

Prędkości licznikowe na biegach 1/2/3/4/5 w Rio DPI:
2000 obr/min: 14/26/42/62/76
3000 obr/min: 21/39/63/93/114
Prędkości dla wyższych obrotów można sobie z tego łatwo przeliczyć.
(uwaga: Picanto i Stonic z tym samym silnikiem mają inne przełożenia)

Aby po zmianie biegu trafić na 2000 obr/min:
1->2: 3750->2000
2->3: 3250->2000
3->4: 3000->2000
4->5: 2500->2000
Ksebki
Posty: 159
Rejestracja: 27 sie 2020, 18:32
model samochodu: RIO 1.2 M [3.2020] + [7.2023]
Kontakt:

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Ksebki »

1.2 lubi ciepło.
Pokonałem trasę 1710 kilometrów. 1/4 góry, reszta drogi szybkiego ruchu. 1/4 na klimie.
Temperatury ok 30stopni.
Prędkość ok. 100km/h, max 120 przy wyprzedzaniu, średnia prędkość z całek trasy >76 km/h.
Celowo nie kontrolowałem zużycia na trasie, sprawdziłem dopiero na koniec, wyszło miłe oku i kieszeni 4,4 ltr/100km.

Dziś traska 417km, 31 stopni w maksimum, za kierownicą moje dzieciaki [oboje początkujący kierowcy na Rio]. Trasa praktycznie cała po ekspresowej drodze. 1/4 trasy na klimie, reszta z pootwieranymi szybami co mocno chyba cierpi aerodynamika sądząc po huku powietrza. Wynik spalania? Tożsamy z tym powyżej.

Zatem można spokojnie stwierdzić, że jazda z włączoną klimą, na jednostajnej trasie poza miastem ma pomijalne znaczenie dla wielkości zużycia paliwa.

Zastanawiam się także jaki wpływ na silnik ma długotrwałe, kilkukilometrowe zjeżdżanie z górek hamując silnikiem? Przy mniejszych nachyleniach na trzecim biegu hamowanie jest dość skuteczne, na większych jednak trzeba zrzucić na dwójkę i wtedy hamowanie jest skuteczne ale i obroty oscylują wokół 3 tysięcy. Co wtedy dzieje się z silnikiem gdzie z jednej strony są podwyższone obroty a jednocześnie wtrysk paliwa jest odcięty?
Jutrzejszy
Posty: 274
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Ksebki pisze: 13 sie 2023, 23:04 Zastanawiam się także jaki wpływ na silnik ma długotrwałe, kilkukilometrowe zjeżdżanie z górek hamując silnikiem? Przy mniejszych nachyleniach na trzecim biegu hamowanie jest dość skuteczne, na większych jednak trzeba zrzucić na dwójkę i wtedy hamowanie jest skuteczne ale i obroty oscylują wokół 3 tysięcy. Co wtedy dzieje się z silnikiem gdzie z jednej strony są podwyższone obroty a jednocześnie wtrysk paliwa jest odcięty?
Nic złego się nie dzieje, ponieważ jeśli kręci się wał silnika, to pompa oleju utrzymuje ciśnienie oleju zapewniające smarowanie silnika.

Dopiero zatrzymanie silnika powoduje spadek ciśnienia oleju (właśnie z tego powodu zawsze wyłączam start&stop, ponieważ uruchomienie silnika oznacza chwilową pracę przy braku ciśnienia albo obniżonym ciśnieniu oleju).
Jabu
Posty: 4
Rejestracja: 18 sie 2023, 11:16
model samochodu: Kia Rio 1.2 dpi MY 22

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jabu »

Dzień dobry. Jestem sporadycznym użytkownikiem kia Rio mojej lepszej połówki. Z ciekawością przeczytałem Twoje spostrzeżenia na temat tego pojazdu. Na samochód czekaliśmy 9 m-cy. W dniu odbioru wliczając rabat uzyskany przy zamówieniu autko było 12 tysi tańsze niż w oficjalnym cenniku. Nasz egzemplarz to wersja L z manualne w kolorze pereniall grey. Jest po pierwszym przeglądzie gwarancyjnym przebieg 7 kkm. Spalanie na 100 km od 4,2 do 5,3 l benzyny 95 e5. Pozdrawiam forumowiczów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia Rio”