Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

forum użytkowników modelu Rio
Jutrzejszy
Posty: 278
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Kolejne nieistotne informacje.

1. Mimo że mam wersję bez nawigacji, to samochód jednak ma wbudowany GPS - który służy do automatycznego ustawiania zegara (jest nawet oznaczenie "Zegar GPS").
Jednak włączenie/wyłączenie czasu letniego trzeba wykonać ręcznie.

2. Przeczytałem że Rio ma elektroniczne ograniczenie prędkości do 190 km/h (w wersji DPI jest to raczej hipotetyczne ograniczenie).
Dlatego taka prędkość maksymalna jest podawana dla najmocniejszego silnika czyli 1.0/120KM.
Natomiast "jawny" ogranicznik prędkości (ten włączany na kierownicy) można ustawić w zakresie 30-180 km/h.
Uprzedzając ewentualne pytanie, nie sprawdzałem i nie zamierzam sprawdzać prędkości maksymalnej :)

3. Jeśli wyłączy się automatyczną klimatyzację przyciskiem "OFF", to aby powrócić do identycznych ustawień jakie były przed naciśnięciem tego przycisku, należy przekręcić lewe pokrętło o jedną pozycję w prawo albo lewo.
(Naciśnięcie któregoś z przycisków albo przekręcenie prawego pokrętła, zmienia ustawienia zamiast przywrócenia poprzednich ustawień)

4. Aby skutecznie naładować akumulator AGM, tzn. tak aby w czasie jazdy napięcie wynosiło poniżej 13 V (poza hamowaniem silnikiem przy wyłączonych światłach mijania - bo wtedy zawsze włącza się odzyskiwanie energii i napięcie skacze do 14.7-14.8V), po zasygnalizowaniu przez elektroniczną ładowarkę pełnego naładowania (i powrót do napięcia spoczynkowego 13.0V), należy ją pozostawić w trybie podtrzymywania aż napięcie zacznie rosnąć powyżej 13.0V (może to trwać około 1 dnia). Bezpośrednio po takim naładowaniu, w czasie jazdy pokazuje się napięcie zaledwie 12.4V (czyli alternator praktycznie nie obciąża silnika).
Oczywiście bezwzględnie nie wolno ładować akumulatora AGM prostownikiem!

5. Zacząłem używać klimatyzacji automatycznej tak jak powinno się jej używać (i jak zaleca także instrukcja), czyli w trybie "Auto" (sprężarkę można niezależnie włączać/wyłączać przyciskiem "A/C" zachowując tryb "Auto", zazwyczaj mam ją wyłączoną).
Uwaga: warto na początku jazdy ustawić jedną temperaturę a potem jej nie zmieniać w tracie jazdy. Kręcenie w prawo i lewo pokrętłem temperatury powoduje że nawiewy zaczynają mocno dmuchać i nie sposób ich uspokoić.
Gdy temperatura się ustabilizuje, to nawiew w trybie automatycznym dmucha ciszej niż w trybie manualnym na najniższej prędkości.
revex
Posty: 1
Rejestracja: 09 lis 2023, 14:32

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: revex »

A czy ktoś może zwiększał hp w Rio? Kia Ceed przekracza trochę mój budżet a Rio idealnie się wpasowuje. Samochód chciałbym zakupić i użytkować sporadycznie na trasach, więc zacząłem się zastanawiać nad zwiększeniem mocy do 100 km. Dostępne czipy dodają 3-5 km, więc czy ktoś z was zwiększał moc w swojej jednostce?
Jutrzejszy
Posty: 278
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

revex pisze: 09 lis 2023, 14:39 zacząłem się zastanawiać nad zwiększeniem mocy do 100 KM. Dostępne czipy dodają 3-5 KM
Próby zwiększenia mocy (elektronicznie, bez zmian mechanicznych) w silniku wolnossącym to strata czasu i pieniędzy, bo przyrost mocy będzie najwyżej śladowy.
Wyjątkiem są nieliczne spośród silników wolnossących, w których moc była celowo elektronicznie tłumiona, aby klient wybrał droższą odmianę (np. Mazda 2.0 120KM vs 150KM). Wtedy można elektronicznie odblokować pełną moc wolnossącego wgrywając program z droższej odmiany.

Natomiast w silniku turbodoładowanym teoretycznie można osiągnąć dowolną moc, a ograniczeniem jest trwałość silnika. Teoretycznie można byłoby do wersji 1.0 T-GDI (mającej standardowo 100-120KM) przygotować program na 300KM, tyle że silnik zapewne eksplodowałby przy pierwszej próbie wygenerowania takiej mocy.
Jutrzejszy
Posty: 278
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Klimatyzacja automatyczna na mrozie.

Cały rok jeżdżę w trybie "Auto" (dodatkowo włączam/wyłączam diodę "A/C" w zależności od potrzeby, najczęściej mam wyłączoną sprężarkę).
Ale teraz (nadal w trybie Auto) temperaturę ustawiłem na 15,5 stopnia (żeby nie zgrzać się w zimowej kurtce). Niższej temperatury niż 15,5 stopnia nie da się ustawić, a przejście na "Lo" oznaczałoby brak ogrzewania.

Na mrozie sprężarka klimatyzacji rzeczywiście nie działa nawet przy świecącej się diodzie "A/C", bo włączanie/wyłączanie przycisku "A/C" nie powoduje wahnięcia strzałki obrotomierza na wolnych obrotach (a tak dzieje się przy wyższych temperaturach zewnętrznych).
Jutrzejszy
Posty: 278
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Kolejne nieistotne i spóźnione spostrzeżenia.

1. Gdy samochód miał przebieg kilku tysięcy kilometrów (czyli teoretycznie był już po dotarciu), zacząłem czasem wkręcać go na wysokie obroty.
Zauważyłem wtedy, że od około 4500 obr/min silnik zmieniał ton dźwięku na nieprzyjemnie metaliczny.
Natomiast od przebiegu około 10 tys. km ten efekt ustąpił, tzn. na wysokich obrotach (5-6 tys. obr/min) dźwięk silnika oczywiście staje się głośniejszy, ale nie zmienia się jego ton (jest równie "miękki" jak na niskich obrotach). Czyli coś tam się wcześniej jeszcze docierało.
(Inna sprawa, że ten silnik ogólnie jest bardzo cichy, np. przy staniu w korku słychać silniki tylko obok stojących samochodów)

2. Po naciśnięciu przycisku "start stop off" zaświeca się na nim dioda. Ale jeśli zapomni się wyłączyć ten trefny system i silnik niespodziewanie wyłączy się, to ta dioda także zaświeca się na tym przycisku (nie wiem po co).

3. Po zaciągnięciu hamulca ręcznego w czasie jazdy (nawet jeśli samochód ledwo się toczy), włącza się ostrzegawcze piszczenie.
Jutrzejszy
Posty: 278
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Zacytuję sam siebie:
Jutrzejszy pisze: 17 lip 2022, 15:27 Inne ciekawostki z instrukcji:
- na wstępie jest szczególne ostrzeżenie, aby nie stosować benzyn z zawartością MTBE (eter tert-butylowo-metylowy) powyżej 15% z uwagi na niekorzystny wpływ na układ paliwowy (tworzenie korków parowych). Niektóre benzyny premium 98 (np. Ultimate 98) zawierają właśnie do 15% MTBE, więc całkowicie odpuściłem nawet okazjonalne stosowanie benzyn 98 (MTBE jest stosowane m.in. do podniesienia liczby oktanowej).
Od nowości jeździłem tylko na zwykłej benzynie 95. Ale coś mnie podkusiło i raz zatankowałem na BP Ultimate 98.
Na niskich i średnich obrotach silnik pracował tak samo jak na zwykłej benzynie, natomiast na wysokich obrotach (powyżej 5 tys. o/m) pojawiły się silne drgania deski rozdzielczej.
Początkowo myślałem że to może przypadek, ale przy kilkukrotnym powtórzeniu (na różnych drogach, z włączoną i wyłączoną klimatyzacją) efekt był zawsze ten sam (na wysokich obrotach np. czuć było mocne wibracje daszka nad zegarami po złapaniu go ręką).
Wtedy pomyślałem że może zawsze tak było, tylko wcześniej tego nie zauważyłem.
Wyjeździłem bak prawie do końca, zatankowałem do pełna zwykłą benzynę 95 (celowo na tej samej stacji BP) - i problem natychmiast ustąpił, zniknęły drgania deski rozdzielczej na wysokich obrotach silnika.
Nie wiem czym wytłumaczyć takie fatalne działanie benzyny Ultimate 98, ale już wiem że ta benzyna nie nadaje się do tego samochodu.

PS
Kwestia benzyny E5 vs E10 nie ma dla mnie znaczenia, bo uważam że ta różnica jest nieistotna (może poza samochodami zabytkowymi oraz na LPG gdzie benzyna zalega w baku miesiącami).
gregor676
Posty: 5
Rejestracja: 07 mar 2024, 20:16
model samochodu: Kia Rio 1.4 CRDI

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: gregor676 »

Stukowy się wlaczyl
Jutrzejszy
Posty: 278
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

gregor676 pisze: wczoraj, 23:43 Stukowy się wlaczyl
Też o tym pomyślałem, tyle że co do zasady, im wyższa liczba oktanowa, tym mniejsze prawdopodobieństwo spalania stukowego.
Dlatego byłoby dziwne, gdyby spalanie stukowe występowało na 98, a nie występowało na 95.

Pytanie czy rzeczywiście występowało spalanie stukowe, czy może czujnik spalania stukowego sygnalizował spalanie stukowe którego nie było.
Jeśli sterownik silnika otrzymuje od czujnika informacje o spalaniu stukowym, to opóźnia zapłon, a to skutkuje po prostu spadkiem mocy.
A tutaj silnik (tylko na paliwie 98 na wysokich obrotach) wpadał w tak mocne wibracje, że aż szarpało deską rozdzielczą.

Tak czy siak, skutecznie wyleczyłem się z benzyny 98 już po jej jednym zatankowaniu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia Rio”