Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

forum użytkowników modelu Rio
StonicScross
Posty: 707
Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
model samochodu: Stonic 1.0 120

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: StonicScross »

No to duże wydarzenie z tym Rio. Może nie aż takie jakby przestali produkować polo, corse, clio, fieste fabie czy yaris ale jednak jestem mocno zdumiony. Z tym ze Kia jest bardziej globalna niż europejska. Rio tak z 10-15 lat temu poza Europa to był przede wszystkim sedan. Może maja jakis zamysł nawet ze cos w miejsce Picanto i Rio dadzą..
Jutrzejszy
Posty: 272
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

StonicScross pisze: 20 paź 2022, 17:39 No to duże wydarzenie z tym Rio. Może nie aż takie jakby przestali produkować polo, corse, clio, fieste fabie czy yaris ale jednak jestem mocno zdumiony.
Na Stingera już wcześniej przestali przyjmować zamówienia, a potem pojawił się cennik na rok modelowy '23.
Niezbadane są wyroki producenta.
Bywalec
Posty: 9
Rejestracja: 01 lis 2022, 20:46
model samochodu: Stonic 1.2

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Bywalec »

Dokładnie, tak samo jak przestali przyjmować zamówienia na skrzynie automatyczne. Coś może być na rzeczy też z silnikami 1.2 bo w hyundai w cennikach pojawia się informacja, że 1.2 tylko z samochodów, które zostały na placu czyli już nie da się zamówić, to ten sam silnik co w kia.
Do rzeczy chciałem napisać parę słów o silniku 1.2, mam w rodzinie stonika z tym silnikiem wersja M doposażona o pakiet podgrzewane fotele kierownica obszycia skóra kamera czujniki w cenie 3 tys. Ogólnie cena jakość rewelacja, jeśli ktoś chce mieć nowy samochód, a nie może wydać więcej jak 75-80 tys to się opłaca oczywiście pod pewnymi warunkami. Ogólnie ten silnik ma ogromną zaletę, że jest mega trwały. Tutaj podam przykład, żeby się już nie rozpisywać. https://www.youtube.com/watch?v=ToCGEFNYUzA
Spalanie małe da się zejść poniżej 5 litrów na krajówkach 4.8
Teraz wady osiągi słabe przed liftem było lepiej silnik miał trochę większą pojemność o te 50 cm3 i moment dostępny w niższych partiach obr. Zostawiamy ten temat zajmujemy się tym co teraz jest oferowane. Skrzynia jest krótko zestrojona trzeba się namachać, co to oznacza w mieście jadać 50-60 km/h mamy już 4 bieg. Oczywiście można jechać na 3 i trzymać 3 tys, ale widać, że komputer podpowiada już wyższy bieg i czuć, że ten samochód tego potrzebuje. Obowiązkowo przed zakupem przejechać się, żeby się nie rozczarować. Jeśli ktoś jeździ spokojnie lubi taką jazdę to da się tym samochodem fajnie i przyjemnie przemieszczać. Mimo małej mocy rusza i ciągnie do przodu bardzo przyjemnie efekt krótkich przełożeń.
Osobiście polecam, ale nie jest to silnik dla każdego. Z wolnossących czterocylindrowych tanich samochodów mamy jeszcze hyundai elantra 1.6 MPi ssang young wszystko poniżej 100 tys więc cenowo zbliżone może warto rozważyć.
Jutrzejszy
Posty: 272
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Bywalec pisze: 01 lis 2022, 21:03 chciałem napisać parę słów o silniku 1.2, mam w rodzinie stonika z tym silnikiem
Spalanie małe da się zejść poniżej 5 litrów na krajówkach 4.8
Skrzynia jest krótko zestrojona trzeba się namachać, co to oznacza w mieście jadać 50-60 km/h mamy już 4 bieg. Oczywiście można jechać na 3 i trzymać 3 tys, ale widać, że komputer podpowiada już wyższy bieg i czuć, że ten samochód tego potrzebuje. Obowiązkowo przed zakupem przejechać się, żeby się nie rozczarować. Jeśli ktoś jeździ spokojnie lubi taką jazdę to da się tym samochodem fajnie i przyjemnie przemieszczać. Mimo małej mocy rusza i ciągnie do przodu bardzo przyjemnie efekt krótkich przełożeń.
Osobiście polecam, ale nie jest to silnik dla każdego.
O osiągach samochodu (w sensie zużycia paliwa, przyspieszenia czy prędkości) decydują (poza samym silnikiem) trzy podstawowe elementy: aerodynamika nadwozia, masa własna oraz szerokość opon.
Wspomniany silnik 1.2 jest stosowany w Picanto, Rio oraz Stonicu. Wg danych technicznych najlepsze przyspieszenie ma Picanto (masa), najwyższą prędkość maksymalną ma Rio (aerodynamika).
Ponadto w każdym z powyższych samochodów przy tej samej prędkości i biegu są inne obroty silnika, co wynika z różnych przełożeń (co ciekawe, Hyundai stosuje nieco inne przełożenia w konstrukcyjnie bliźniaczych modelach i10/i20/Bayon).
Jutrzejszy
Posty: 272
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Piszę z opóźnieniem, ale może komuś przyda się jakieś spostrzeżenie. W ciągu pierwszego roku (do pierwszego przeglądu) zrobiłem 8 tys. km. Olej przed wymianą był tylko minimalnie przyciemniony. Zestrojenie silnika DPI aby uniknąć stosowania GPF (filtru sadzy) zapewne dało dodatkowy efekt że olej traci niewiele przejrzystości bo nie trafia do niego sadza. Serwis zastosował olej 0W20 czyli taki jak przewiduje instrukcja dla Europy (pomimo że sugerowałem użycie 5W30 jak dla nie-Europy); podobno w obawie przed centralą nie mogą zastosować innej lepkości.

Nie zerowałem średniego spalania od nowości. Po dokładnie jednym roku (od zimy do zimy) komputer pokazywał 6.4 l/100km (nie wiem ile wyszłoby wg dystrybutora). Z tego około 2/3 przebiegu zrobiłem w mieście (średnia dynamika jazdy, odcinki 2-9 km), a około 1/3 na autostradach (prędkość raczej powyżej średniej). Z tym że w pierwszym 1 tys. km pilnowałem (zgodnie z instrukcją) aby silnik pracował tylko do 3000 obr/min (czyli na autostradzie trzeba było się wlec maks. 114 km/h).

Mimo braku skrzyni automatycznej przyjemnie jeździ się po mieście, bo sprzęgło jest bardzo wybaczające (praktycznie nie da się ruszyć ani zmienić biegu z szarpnięciem), a obroty silnika są automatycznie podbijane przy ruszaniu (w korku da się poruszać bez użycia pedału gazu). Zauważyłem tylko jeden niedopracowany element w samochodzie, mianowicie automatyczny tryb pracy wycieraczek w którym ciągle trzeba regulować czułość. Nie korzystam z większości wyposażenia (tempomat sprawdziłem tylko czy działa, układ utrzymania pasa ruchu zawsze wyłączam). Natomiast przyzwyczaiłem się do kamery cofania i elektrycznie składanych lusterek - już nie chciałbym samochodu bez tych elementów. Klimatyzacji (w znaczeniu włączonej sprężarki - świecącego przycisku A/C) używam rzadko (zresztą sama instrukcja zaleca nie włączać A/C bez potrzeby), głównie celach profilaktycznych aby czynnik chłodzący się wymieszał.

Z cyklu 'nieistotne informacje': tak jak pisałem wcześniej, samochód ma tzw. inteligentny alternator z funkcją rekuperacji oraz akumulator AGM. Napięcie w instalacji (w czasie pracy silnika) waha się od 12,4V (w czasie przyspieszania, zapewne aby zmniejszyć obciążenie silnika) do 14,8V (w czasie hamowania silnikiem, zapewne aby zwiększyć ładowanie akumulatora). Tyle że powyższy zakres napięć dotyczy jazdy na światłach dziennych. Przy włączonych światłach mijania, zakres napięcia jest bardzo wąski: 14,1 - 14,3V (podejrzewam że celem jest stabilny poziom jasności tych świateł oraz ochrona żarówek). Zauważyłem że napięcie (przy światłach dziennych) zależy także od ustawionej siły nawiewu oraz od stopnia naładowania akumulatora. Przy słabo naładowanym akumulatorze, napięcie cały czas wynosi 14,7-14,8V, tzn. nie spada nawet przy przyspieszaniu ani na wolnych obrotach. Przy mocno naładowanym akumulatorze, napięcie na wolnych obrotach wynosi np. 12,7V. Po uprzednim zewnętrznym naładowaniu nawet 12,3V. Oczywiście zawsze wyłączam ISG (Start&Stop) ponieważ uważam że jest to system antyekologiczny (przyspiesza zużycie elementów samochodu, a normy emisji CO2 tego nie uwzględniają).

Kilka razy ładowałem akumulator ładowarką elektroniczną bez odłączania akumulatora, mimo że instrukcja dołączona do samochodu tego zabrania, ponieważ dostępne w sieci materiały Kia (www.krioyb.com) na to zezwalają. Instrukcja oraz te dodatkowe materiały zgodnie mówią, że po odłączeniu akumulatora należałoby kalibrować różne elementy, a tego wolałbym uniknąć. Otwieram maskę, zamykam samochód pilotem, czekam aż zgaśnie ekran między zegarami (żeby elektronika weszła w stan uśpienia) i podłączam ładowarkę (na napięcie maksimum 14,4V żeby nie uszkodzić akumulatora AGM).
Jutrzejszy
Posty: 272
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Dezaktywowałem automatyczne włączanie zamkniętego obiegu powietrza po użyciu spryskiwacza.
Od 9 maja 2019 na mocy unijnych przepisów, w płynach do spryskiwaczy stężenie metanolu musi być mniejsze niż 0,6% więc ta funkcja straciła sens.

Procedura:
- włączyć zapłon,
- ustawić nadmuch na same nogi,
- trzymając wciśnięty przycisk A/C, szybko cztery razy nacisnąć przycisk obiegu zamkniętego.
Jeśli dioda obiegu zamkniętego mrugnie trzy razy, to znaczy że procedura się udała.
Powinno działać także dla manualnej klimatyzacji.
(W instrukcji ta procedura jest opisana z błędem, jest w niej napisane że przycisk A/C należy 'nacisnąć', zamiast 'przytrzymać wciśnięty')
Ksebki
Posty: 159
Rejestracja: 27 sie 2020, 18:32
model samochodu: RIO 1.2 M [3.2020] + [7.2023]
Kontakt:

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Ksebki »

:o to w manualnej klimie jest w ogóle jakaś funkcja włączania zamkniętego obiegu powietrza po użyciu spryskiwacza?
czy to występuje dopiero w ostatniej modernizacji?
Jutrzejszy
Posty: 272
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Ksebki pisze: 12 maja 2023, 19:21 :o to w manualnej klimie jest w ogóle jakaś funkcja włączania zamkniętego obiegu powietrza po użyciu spryskiwacza?
czy to występuje dopiero w ostatniej modernizacji?
Przy manualnej klimatyzacji przycisk obiegu zamkniętego także jest elektroniczny a nie mechaniczny, więc zamknięcie obiegu teoretycznie może być sterowane samoczynnie.
Z instrukcji wynika, że automatyczne włączanie obiegu zamkniętego po użyciu spryskiwacza dotyczy obu typów klimatyzacji.
Jeśli nie działa, to ta sama procedura służy do jego włączenia (tyle że dioda powinna mrugnąć 6 razy).

Co więcej, instrukcja opisuje możliwość włączenia/wyłączenia systemu usuwania pary także dla klimatyzacji manualnej (ustawić pokrętło na szybę, nacisnąć przycisk zamkniętego obiegu szybko 5 razy, dioda powinna mrugnąć 3 razy).
Ksebki
Posty: 159
Rejestracja: 27 sie 2020, 18:32
model samochodu: RIO 1.2 M [3.2020] + [7.2023]
Kontakt:

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Ksebki »

Z całej tej "automatyki" to tylko zauważyłem, że jak pokrętło w manualu przesunie się na pozycję tylko szyba to wtedy z automatu załącza się klima.
Człowiek jeździ ponad 3 lata autem i dowiaduje się o pewnych rozwiązaniach.
Jutro z ciekawości popsikam parę razy szybę i zobaczę czy obieg przechodzi na zamknięty.
Jutrzejszy
Posty: 272
Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
model samochodu: YB G4LF

Re: Wrażenia z użytkowania 1.2 DPI

Post autor: Jutrzejszy »

Ksebki pisze: 12 maja 2023, 21:59 jak pokrętło w manualu przesunie się na pozycję tylko szyba to wtedy z automatu załącza się klima.
Być może to jest właśnie ten "system usuwania pary", o którym w instrukcji jest napisane że można go włączyć albo wyłączyć.

Instrukcja w wielu miejscach jest niejasna i ciężko zrozumieć co autor miał na myśli. A już na pewno tłumacz nie widział tego co tłumaczył.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia Rio”