Dziadek pisze: ↑13 cze 2022, 00:32
Krych86 pisze: ↑12 cze 2022, 21:48
bartek9880 pisze: ↑12 cze 2022, 19:47
Nie wiem czy dobrze to opiszę bo ja wiem i dla mnie jest to proste.
Ruszając lub jadąc pyszczasz pedał gazu (przyśpieszenia) aż obroty zejdą do zera i właśnie w tym momencie załącza się elektryk.
No to mamy różne korki na myśli. Dla mnie korek jest jak mogę tylko ruszyć i zaraz hamuję, nie ma tam miejsca na jazdę swobodną. Podczas rozpędzania prawie zawsze uruchamia się silnik spalinowy, więc główna zaleta elektryka w moim przypadku to, że jak stoję w miejscu to wszystko korzysta z baterii. I w takim przypadku mam w okolicach 8l. Pytałem o sposób wymuszenia, bo niektóre hybrydy mają taki przycisk, gdzie można właśnie wymusić jazdę na elektryku, niestety w Kia/Hyundai takie coś jest tylko w PHEV.
Ja nie mogę się wypowiadać bardzo rzetelnie ponieważ jeszcze nie mam swojego Sportage, ale z tego co jeździłem na jazdach testowych pamiętam że silnik elektryczny uruchamia się prawie za każdym razem jak się rozpędzamy / ruszamy. Oczywiście jeśli naciskamy spokojnie pedał gazu. Jak naciśniemy go do podłogi wiadomo spalinowy wejdzie do akcji. Ale jeśli będziemy rozpędzać auto spokojnie to z tego co pamiętam można rozpędzić samochód w wersji HEV do 120km/h bez użycia silnika spalinowego. Jeśli jest inaczej proszę o poprawienie
Potwierdzam, że silnik elektryczny uruchamia się praktycznie za każdym razem przy starcie. Ale to nie jest tak, że silnik spalinowy włącza się tylko i wyłącznie jak wciśniesz gaz w podłogę. U mnie akurat by zostać na silniku elektrycznym, musiałbym dosłownie muskać pedał gazu, a wtedy rozpędzenie trwa bardzo długo i szczerze to dla mnie byłaby katorga. Trzeba pamiętać, że silnik elektryczny ma tylko 60 koni, a w dowodzie mam masę własną auta 1640 kg, więc nie oczekujmy cudów. Dodatkowo mam takie odczucie, że specyfika zachowania auta zmienia się w zależności od stanu naładowania baterii, jak mamy w granicach 30% to prawie zawsze się włącza spalinowy, a że staram się jak najczęściej korzystać z silnika elektrycznego, to w trybie eco częściej tej baterii jest mniej jak więcej. Podsumowując: Jasne, zdarzają mi się przejazdy gdzie auto spali 4,5 - 5l na 100 km, ale są to przypadki jak akurat bateria jest mocno naładowana i silnik jest ciepły. Ale też uważam, że liczy się średnie spalanie a te już tak piękne nie jest. Nie mniej jednak, ja z auta jestem bardzo zadowolony, daje dużą przyjemność i według mnie nie da się wszystkiego przeliczyć na pieniądze, a po prostu trzeba wybrać to co nam bardziej odpowiada.