Forum Kia

Witam wszystkich.

Jestem posiadaczem Proceeda GT z 2020r. Dzisiaj po pokonaniu ok. 300 km pojawił mi się komunikat na ekranie o treści „sprawdź układ ostrzegania przed kolizją w martwej strefie” po czym asystent martwego pola przestał działać. Zatrzymałem się, zgasiłem silnik i odczekałem chwilę, po ponownym odpaleniu komunikatu nie było i wszystko było w porządku. Po pokonaniu kolejnych 200 km komunikat znowu się pojawił i wyświetla się po ponownym odpaleniu. Pomyślałem, że może czujniki są zabrudzone, więc umyłem samochód ale nic nie pomogło. Czy ktoś z Was spotkał się może z taką awarią?

Z góry dziękuje
Maciek

Co prawda nie w Procku, ale w poprzednim aucie tak mieliśmy, i był to problem z jednym z czujników.

W moim przypadku jest tak, że czujnik od strony kierowcy łapie zawsze, natomiast ten od pasażera to jak mu się przypomni.

Po wizycie w ASO okazało się, że należy wykonać ponowną kalibrację czujników.

Besamel pisze: ↑04 kwie 2022, 13:37 Po wizycie w ASO okazało się, że należy wykonać ponowną kalibrację czujników.

można ją zrobić samemu czy na gwarancji to ogarniają?

Niestety trzeba jechać do ASO. Natomiast dzisiaj ponownie pojawił się błąd martwego pola. Po ponownym odpaleniu błąd zgasł. Jutro zrobię jakąś małą trasę i zobaczę czy znowu się pojawi.

Besamel pisze: ↑08 kwie 2022, 22:41 Niestety trzeba jechać do ASO. Natomiast dzisiaj ponownie pojawił się błąd martwego pola. Po ponownym odpaleniu błąd zgasł. Jutro zrobię jakąś małą trasę i zobaczę czy znowu się pojawi.

jak sytuacja?

Byłem ostatnio w ASO na 15000 km, zgłosiłem sytuację z czujnikami. Okazało się, że jeszcze jakaś akcja przywoławcza była "dla jednostki sterującej" i zgłosiłem temat czujnika martwego pola. Oczywiście w ASO poinformowali mnie, że po diagnistyce, kalibarci i "testach" powinno być dobrze. Jest tak ok, że w trakcie jazdy nadal nie łapie pojazdu z prawej strony, chyba że wyłączę czujniki i włącze raz jeszcze.

Nie rozumiem jednego . Po kalibracji powinno byc dobrze? To znaczy ze nikt w ASO nie ma prawa jazdy zeby sprawdzic w czasie jazdy? Nie odebral bym auta bez zapewnienia ze usterka zostala usunieta. Kto zaplaci za ponowny przyjazd i czekanie?

ASO działa w dosyć specyficzny sposób. Jak masz problem/usterkę to oni zaglądają do swojego systemu i sprawdzają co należy zrobić i jeżeli usterki nie ma tzn. nie została przez centralę uznana i dodana do systemu to wtedy jest to cecha pojazdu i tak długo jak nie będzie to przeszkodą w użytkowaniu auta, tak długo będą Cię zbywać. Powód jest bardzo prosty - ASO za naprawy problemów, które nie są "uznane" przez centralę za usterkę w danym modelu, najzwyczajniej w świecie nie dostaje zwrotu kosztów i musi pokryć taką naprawę z własnej kieszeni. Z jazdą próbną jest podobnie, jazda to czas, czas to pieniądz a więc jeżeli oni mają w systemie info że mają wykonać kalibrację w przypadku takiej sytuacji to ją wykonają i powiedzą że zrobione ponieważ nic więcej zrobić nie mogą, to też po co będą jeździć i sprawdzać jak to tylko dodatkowe koszta.

Info potwierdzone z pierwszej ręki - z pierdzącym wydechem bujałem się po kilku serwisach, potem batalia z centralą a jak już łaskawie centrala odpisała że mi pójdą na rękę i to naprawią na swój koszt to ASO i tak po naprawie pytało mnie czy w razie czego mogą do mnie dzwonić i potwierdzać naprawę oraz otrzymać potwierdzenie z centrali o tej naprawie ponieważ boją się że nie dostaną zwrotu i będą musieli sami za to zapłacić (to samo ASO wcześniej wmawiało mi że to cecha pojazdu).

romanhoks pisze: ↑20 kwie 2022, 16:56 Nie rozumiem jednego . Po kalibracji powinno byc dobrze? To znaczy ze nikt w ASO nie ma prawa jazdy zeby sprawdzic w czasie jazdy? Nie odebral bym auta bez zapewnienia ze usterka zostala usunieta. Kto zaplaci za ponowny przyjazd i czekanie?

Jest tak dobrze, że z prawej strony wykrywa samochody do 100-110 km/h. Powyżej tego nie udało mi się tego zrobić. To wnioski z ostatnich dni obserwacji.
Co do jazdy próbnej to jadąc po mieście 50-70 km/h to działa.