Kia Sorento vs reszta świata. Opinie dla niezdecydowanych

[Milamber]

Gwarancja to nie jest coś "co się należy". O tym czy jest gwarancja i jaki jest jej zakres i wymagania decyduje gwarant czyli KIA. Mogą sobie więc zapisać, że może być tolerancja przebiegu, a mogą zapisać, że nie może. I tyle. Nie podoba się to idź np. do mazdy gdzie jest tolerancja albo jedź na przegląd 100 km przed limitem.

[radzique]

Aha, to spróbuj wcelować 100km przed limitem robiąc 5000km miesięcznie po europie i dwutygodniowych terminami w serwisach.
Przecież o to chodzi w tej polityce, żebyś jeździł na przegląd co 12-13kkm dla świętego spokoju i mogli skasować Cię za dwa przeglądy więcej.

I jak pisałem, to jest 5 przegląd gdzie zdarzyła się wyjątkowa sytuacja. Rozumiem procedurę z nią związaną, wysłałem odpowiedni wniosek itd.
Z tym, że stanowisko które przyjęła Kia i jego tłumaczenie jest absurdalne i jawnie mają w nosie dobro klienta na które się powołują.

I tak nie podoba mi się i pójdę gdzie indziej, bo wyjdzie na to, że to jedyne co można zrobić w takiej sytuacji

[Lunar GT]

Poczytaj wątek o realizacji zamówień i dymania

Czytam i to każdy odkąd jestem na forum.

Z takimi konsumentami jak Ty będziemy dymani przez lata jeszcze....

Gdybyś Ty czytał to byś wiedział że nie popieram dymania klientów.
Ty podpisałeś dokumenty przy odbiorze i zgodziłeś się z pewnymi warunkami których nie dopełniłeś a teraz masz pretensje do innych zamiast do SIEBIE.
Jest takie powiedzenie o Kalim które do Ciebie doskonale pasje

[Peron]

Jak miałem pierwszy samochód KIA, to nie zagłębiłem sie w warunki gwarancji i nie pilnowałem przebiegu co do km, bo myślałem, ze jest jakas tolerancja. Dopiero przy ostatnim przeglądzie Pan z ASO mi powiedział, ze gwarancji już dawno nie ma, bo były niedotrzymane warunki gwarancji odnośnie przebiegu

[inquis]

Wziąłem Renault Arcanę na 24 godziny, bo szukam hybrydy dla żony i przyznam, że to auto pokazuje czym może być HEV. W mieście jazda praktycznie na elektryku, spalinówka włącza się od czasu do czasu, by podładować baterię; świetnie też działa rekuperacja. Na elektryku byłem w stanie przyspieszać i jechać jak w moim PHEVIE. Auto 143 KM, a zbiera się lepiej niż moje 265 KM, gdzie osiągi to kpina. Wyprzedzanie prawie jak w R-ce - błysk. Przy 130 km/h spalanie 7l, przy 90 km/h 5l, a w mieście 4-5, a nawet 3,5l. Ten samochód, przeciwnie niż Sorento, chciał jechać, a nie chciał zużywać paliwa. Chyba najlepsza hybryda, jaką dotychczas jechałem, do tego nieźle wykończona i wyposażona. Minusy - stosunkowo mały nawet jak na kompaktowego SUVa i twardo zestrojony; ale plusów więcej, a cena ok. 150-160 tys.

[colins]

A jeździłeś KIA Niro HEV?
Bo opisane przez Ciebie wrażenia z jazdy Arcaną wypisz wymaluj, jak z jazdy Niro.
Z tą różnicą, że zawieszenie w Niro nie jest przesadnie twardo zestrojone, a przestronnością wnętrza raczej wygrywa z Renault.
Może więc warto zerknąć w kierunku "naszej" stajni?

[inquis]

A jeździłeś KIA Niro HEV?
Bo opisane przez Ciebie wrażenia z jazdy Arcaną wypisz wymaluj, jak z jazdy Niro.
Z tą różnicą, że zawieszenie w Niro nie jest przesadnie twardo zestrojone, a przestronnością wnętrza raczej wygrywa z Renault.
Może więc warto zerknąć w kierunku "naszej" stajni?

Pewnie Niro to fajne auto, ale ja po przepałach z wrocławskim ASO mam zasadę - nigdy więcej KIA!

[inquis]

Takie mam pytanko Panowie. Przed Sorką jeździliście kilkoma, czasem kilkunastoma autami. Które z nich były lepsze od Kii, do których byście wrócili, przesiadki z których Wam najbardziej żal? Chodzi o SUVy. Pytam także dlatego, że powoli (tak do roku) będę się rozglądał za czymś innym - czekam na nowego Kodiego, ale używka premium też wchodzi w grę...

[nagdob]

Takie mam pytanko Panowie. Przed Sorką jeździliście kilkoma, czasem kilkunastoma autami. Które z nich były lepsze od Kii, do których byście wrócili, przesiadki z których Wam najbardziej żal? Chodzi o SUVy. Pytam także dlatego, że powoli (tak do roku) będę się rozglądał za czymś innym - czekam na nowego Kodiego, ale używka premium też wchodzi w grę...

VW Touareg 3.0 TDI. Ale to już przeszłość, jak zatarła się panewka na wale. Natomiast wygoda, osiągi i przy tym oszczędność paliwa w trasie bezcenne.

[marian]

Wziąłem Renault Arcanę na 24 godziny, bo szukam hybrydy dla żony i przyznam, że to auto pokazuje czym może być HEV. W mieście jazda praktycznie na elektryku, spalinówka włącza się od czasu do czasu, by podładować baterię; świetnie też działa rekuperacja. Na elektryku byłem w stanie przyspieszać i jechać jak w moim PHEVIE. Auto 143 KM, a zbiera się lepiej niż moje 265 KM, gdzie osiągi to kpina. Wyprzedzanie prawie jak w R-ce - błysk. Przy 130 km/h spalanie 7l, przy 90 km/h 5l, a w mieście 4-5, a nawet 3,5l. Ten samochód, przeciwnie niż Sorento, chciał jechać, a nie chciał zużywać paliwa. Chyba najlepsza hybryda, jaką dotychczas jechałem, do tego nieźle wykończona i wyposażona. Minusy - stosunkowo mały nawet jak na kompaktowego SUVa i twardo zestrojony; ale plusów więcej, a cena ok. 150-160 tys.

Ja też wziąłem Arkanę, ale na cały weekend. Oddawałem je z wielkim żalem, fantastycznie zrobiony układ napędowy, podzielam Twoje zdanie. Auto zbiera się jak dziki Reksio, a parametry w katalogu na to nie wskazują. Ciekawe jakim cudem?! Orałem go cały weekend, wielokrotnie wciskałem gaz do dechy, bo dawało to radochę i na koniec testów oddawałem ze średnim spalaniem 5.2 Fajny samochód, bdb wyposażony, świetni silnik i skrzynia, dobrze wyciszony i wykonany, ale dla mojej żony za mały, więc odpadł. 3 fotelików nie dało się w tyle zapiąć.
Jedyne, co mnie niepokoi, to skomplikowana budowa tego układu, tam są 2 skrzynie biegów (jedna do spalinowego, druga do elektryka). Jak się coś w niej posypie, to chyba lepiej będzie auto rozbić i uznać szkodę całkowitą niż naprawiać