Forum Kia

Witam.
Od kilku dni czytam namiętnie forum gdyż przymierzam się do zmiany autka.
Obecnie jeżdżę VW Golfem Kombi 7.5 1,4 TSI 150 KM.
Z racji tego, że rodzina się powiększyła, tylko kombi wchodzi w grę, padło na Proceeda GT 204 KM.
Co do słuszności wyboru nie mam wątpliwości, auto fajne, miłe i przyjemne. Po faceliftingu prezentuje się bardzo w moim guście.

Teraz moje główne pytanie, czy ktoś miał Proceeda lub inny model Kia w najmie długoterminowym?
A co istotne, czy ktoś oddawał już auto?
Chodzi mi o procedurę zwrotu pojazdu.
W VW jest to rozwiązane bardzo miło, nikt się o nic nie czepia, żadnych dopłat jeśli o auto było dbane, ogólnie bezproblemowo.
Jak zdanie auta wygląda u naszych koreańskich przyjaciół?

Co do warunków najmu, dealer z mojego miasta (Kalisz) zaproponował mi następujące warunki:
Auto ze wszystkim co się da, bez panoramy gdyż muszę mieć możliwość montażu bagażnika dachowego.
Cena katalogowa 142 190 zł.
Dealer dał swoje 5% rabatu.
Rata 2135 ZŁ BRUTTO - 36 miesięcy, 0% wpłaty, limit 20 000 km na rok.
W cenie jest ubezpieczenie na cały okres najmu, opony letnie i zimowe, wszystkie przeglądy, naprawy, czyszczenie klimy, nabijanie, wymiana opon, wymiana żarówek itp itd.
Pani z salonu stwierdziła, że po mojej stronie jest tylko i wyłącznie płyn do spryskiwaczy oraz paliwo.

Co sądzicie o takiej ofercie?
Ktoś korzysta z podobnej?

Pozdro!

Propozycja wygląda całkiem rozsądnie. Wymiana klocków i tarcz hamulcowych też wchodzi w zakres? To zawsze trochę większe koszty. Auto zastępcze na czas ewentualnej naprawy? Jeśli tak, to na jakich warunkach. Często jest tak, że żeby przysługiwało, to auto musi być zholowane do serwisu, czyli mieć usterkę unieruchamiającą je. Często też jest tak, że okres zapewnienia aura zastępczego jest ograniczony, np. do 3-5 dni, niezależnie czy auto będzie stało w serwisie dłużej.

A co do VW, to procedura zwrotu całkiem spoko. Ja przy poprzednich dwóch leasingach (w różnych firmach, nie związanych bezpośrednio z producentem auta) miałem zawsze dopłatę za jakieś obcierki felg czy lakieru. Obcierki raczej drobne, dopłaty też nieduże, rzędu kilkuset PLN. Trochę to śmieszne, bo oczekuje się, że auto po 100 tys. przebiegu nie powinno mieć śladów użytkowania.

Dzisiaj byłem w salonie dopytać o te kwestie.
Najem obsluguje Arval.
Wszystkie, dosłownie wszystkie części eksploatacyjne są w cenie. Klocki, tarcze, zawieszenie, gumy, tuleje jest cała ogromna lista.

Co do auta zastępczego, jest ono na caly okres naprawy.

Pani w salonie wyliczyła mi ratę bez opon na moja prośbę i okazało się, że rata miesięczna spadła do 2030 brutto przy takich samych parametrach umowy. Czyli opony zimowe na 3 lata kosztują prawie 3800 zł, dość drogo. Zrezygnowałem.
Auto chcę odebrać w grudniu/styczniu także z zamówieniem wstrzymuję się do końca sierpnia.

Co do zwrotu pojazdu, ocenia je dekra, otrzymałem książkę zwrotu i szczegółowe informacje co może być, a za co dopłacam. Okazało się, że jest to dokładnie tą sama książka co w VW. Uspokoiło mnie to i już jestem zdecydowany na 100%.

Jakieś konkretne opony zimowe polecacie?
Jak długo czekaliście na swoje proceedy?

Produkcja wersji poliftowych zaczyna się ponoć 7 sierpnia ja planowaną datę odbioru mam na 30 listopad(przynajmniej na dokumentach tak jest napisane)

To jest maksymalna data odbioru - nie planowana

drexler_PL pisze: ↑23 lip 2021, 20:23 Czyli opony zimowe na 3 lata kosztują prawie 3800 zł, dość drogo.

Na pewno drogo? Z wymianą dwa razy w roku i przechowaniem? Jeśli nie chcesz kupić ruskich bieżnikowanych, tylko coś koło tak zwanej klasy premium, to tyle Cię to wszystko mniej więcej wyniesie przez trzy lata. A dodatkowa zaleta, że masz jeden podmiot odpowiedzialny za serwisowanie auta.

mam w Arvalu Proceeda GT (na 3 lata od 2020) i Vengę (na 5 lat od 2019). Oczywiście jeszcze nie oddawałem, więc w tym temacie nic nie napiszę, ale jeśli chodzi o najem to coś tam już wiem. W sumie to jak na razie w prawie same plusy:
- opony - wybierasz w apce datę i miejsce wymiany, nie musisz ich trzymać w garażu
- ubezpieczenie - nic Cię nie interesuje
- przeglądy - musisz się tylko umówić i podjechać z autem
- dokumenty (polisy, pozwolenie na wyjazd za granicę itp) - wszytsko w apce
- płatność - polecenie zapłaty
- samochód zastępczy - od ręki

minusy:
szkoda jakakoliwek - do 1000 zł netto obciążą Cię, ale nawet jeśli przekroczy 1000 zł to i tak obciążą Cię kwotą 1000 zł netto (udział własny)
- no ale to wszystko jest w umowie i to dość jasne zasady

miałem do tej pory kilka leasingów i jeden najem w Renault, ale najem w Arval to naprawdę 1 liga - UWAGA - nie oddawałem jeszcze auta

oddawałem samochód w Renault i pomimo tego, że przy odbiorze w protokole zaznaczali każdą ryskę, to za nic mnie nie obciążyli

jakby co to pytaj w p.w.