Kia Niro - największe przebiegi
Kia Niro - największe przebiegi
Prośba do Szanownych Forumowiczów o pochwalenie się przebiegami swoich Niro. Co do mnie, to auto dopiero tydzień temu zamówione. Z góry dziękuję.
Re: Kia Niro - największe przebiegi
Cztery miesiące eksploatacji i 7500 km. A jak u Szanownych Kolegów?
-
- Posty: 1119
- Rejestracja: 21 mar 2020, 13:55
- model samochodu: Sportage V, 1.6 T-GDI 230 KM 6AT AWD HEV, wersja BL, kolor H8G (Dark Penta Metal), AE+, HAR, LTH, PNS, HAK wertykalny, produkcja lipiec 2022
Re: Kia Niro - największe przebiegi
3 miesiące i 4 tys. km. Spalanie 4,6 l/100km.
Drugie auto: KIA NIRO HEV 2020, full opcja, brązowa skóra.
Re: Kia Niro - największe przebiegi
odświeżam temat
Re: Kia Niro - największe przebiegi
Dwa i pół roku - 52 tys. km.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 01 maja 2021, 16:48
- model samochodu: Niro HEV L
Re: Kia Niro - największe przebiegi
17 miesięcy - 45 kkm
Re: Kia Niro - największe przebiegi
piszcie od razu co było robione, bo inaczej to nie ma sensu.
Re: Kia Niro - największe przebiegi
W moim przypadku eksploatacja bezawaryjna, tylko same przeglądy okresowe.
-
- Posty: 1119
- Rejestracja: 21 mar 2020, 13:55
- model samochodu: Sportage V, 1.6 T-GDI 230 KM 6AT AWD HEV, wersja BL, kolor H8G (Dark Penta Metal), AE+, HAR, LTH, PNS, HAK wertykalny, produkcja lipiec 2022
Re: Kia Niro - największe przebiegi
2,5 roku, 30 tys. km. Jazda głównie na krótkich odcinkach do 7 km. Od czasu do czasu trasa 50km, bardzo rzadko jazda autostradowa. Absolutnie żadnych problemów. Odpukać oczywiście
Drugie auto: KIA NIRO HEV 2020, full opcja, brązowa skóra.
Re: Kia Niro - największe przebiegi
Moje NIRO’2020 odebrałem w lutym 2020 i do tej pory przejechałem ponad 42 tyś km. Pracuje (jak to już ktoś napisał -„odpukać”) bezawaryjnie. W serwisie pojawiam się na obowiązkowe przeglądy na które przynoszę kupione materiały eksploatacyjne (filtry, olej). Jestem teraz tuż przed trzecim przeglądem i jak mnie poinformowano robocizna to koszt 600 zł.
Muszę jeszcze powiedzieć, że zanim nauczyłem się jeździć hybrydą (poprzednio miałem SUZUKI Grand Vitara 1,9 ddis) trudno było mi uzyskać niskie zużycie paliwa. W tym okresie, przez pierwsze 5 tyś km było na poziomie 5,8 litra. Jednak teraz po mieście bez żadnego problemu, przy jeździe nie denerwującej innych uczestników ruchu, spokojnie schodzę sporo poniżej 5 l. Jadąc autostradą przy prędkościach dopuszczonych w naszych przepisach średnia na przykładowej trasie około 400 km (większość trasy autostrada) zużycie nie przekracza 5,5 l. A w zależności od trafic’u czasami udaje się zejść do 5 l.
Rzadko korzystam z modu SPORT (to chyba przywilej wieku) chociaż po tych prawie trzech latach jeżdżenia NIRO namawiam jego użytkowników do korzystania z tej możliwości szczególnie przy ruszaniu przy pojawieniu się zielonego światła po zatrzymaniu na czerwonym świetle (szczególnie wtedy jak są dwa/trzy czy więcej pasów i wszyscy ruszają). Proszę spróbować i myślę, że zaobserwowany efekt znajdzie sporo orędowników tego sposobu poprawiającego bezpieczeństwo jazdy, szczególnie wtedy kiedy inne pojazdy próbują zaraz po ruszeniu zmieniać pas ruchu.
Muszę jeszcze powiedzieć, że zanim nauczyłem się jeździć hybrydą (poprzednio miałem SUZUKI Grand Vitara 1,9 ddis) trudno było mi uzyskać niskie zużycie paliwa. W tym okresie, przez pierwsze 5 tyś km było na poziomie 5,8 litra. Jednak teraz po mieście bez żadnego problemu, przy jeździe nie denerwującej innych uczestników ruchu, spokojnie schodzę sporo poniżej 5 l. Jadąc autostradą przy prędkościach dopuszczonych w naszych przepisach średnia na przykładowej trasie około 400 km (większość trasy autostrada) zużycie nie przekracza 5,5 l. A w zależności od trafic’u czasami udaje się zejść do 5 l.
Rzadko korzystam z modu SPORT (to chyba przywilej wieku) chociaż po tych prawie trzech latach jeżdżenia NIRO namawiam jego użytkowników do korzystania z tej możliwości szczególnie przy ruszaniu przy pojawieniu się zielonego światła po zatrzymaniu na czerwonym świetle (szczególnie wtedy jak są dwa/trzy czy więcej pasów i wszyscy ruszają). Proszę spróbować i myślę, że zaobserwowany efekt znajdzie sporo orędowników tego sposobu poprawiającego bezpieczeństwo jazdy, szczególnie wtedy kiedy inne pojazdy próbują zaraz po ruszeniu zmieniać pas ruchu.