Tak, widziałem ten myk w instrukcji. U mnie nie zadziałało co by chyba oznaczało, że akumulator jest rozładowany na amen.
ładowanie akumulatora
Re: ładowanie akumulatora
Re: ładowanie akumulatora
Wrzuć jakiś prostownik z mikroporcesorem (najlepiej wprost na akumulator do bagażnika) na dobę i po kłopcie (niestety jak auto sporadycznie używane trzeba się w taką ładowarkę zaopatrzyć).
Re: ładowanie akumulatora
W momencie, gdy akumulator jest rozładowany do zera albo bardzo głęboko rozładowany to prostownik mikroprocesorowy nic nie da bo nie podniesie tego akumulatora. W takiej sytuacji rozwiązaniem jest zwykły standardowy prostownik.
To po pierwsze. A po drugie do sprawdzania poziomu naładowania akumulatora służy miernik uniwersalny i od tego trzeba zacząć a nie od prostownika. I sprawdzić jakie napięcie jest na akumulatorze.
Re: ładowanie akumulatora
Śmiem twierdzić odwrotnie - nie raz, nie dwa Cetek podnosił mi aku padnięte do zera - ostatnio nawet w zeszłym miesiącu Nie mąć - lub nie w temacie Stinger - coraz więcej wpisów z innych części forów - innych aut KIA - nie ma tam co pisać
Re: ładowanie akumulatora
Ty nie mąć - ile voltów wskazywal miernik w tym całkowicie padniętym aku? Sprawdzałeś to?
Ja mam dwa Cteki i żaden z nich nie podniósł akumulatora rozładowanego poniżej 4-5 voltów.
Ja mam dwa Cteki i żaden z nich nie podniósł akumulatora rozładowanego poniżej 4-5 voltów.
Re: ładowanie akumulatora
Mnie nie insertuje dyskusja akademicka - mierniki itp - zdarzało się że auto nie reagowało nawet na pilota - o rozruszniku nie wspominając - po ceteku na dobę zawsze hula i o to chodzi - dla mnie starczy
Re: ładowanie akumulatora
A mnie właśnie interesuje merytoryczna dyskusja a nie pierdoły więc jak to określiłeś w stosunku do mnie „nie mąć” bo w dupie byłeś i gówno widziałeś.
Przy 10 - 11 voltach na akumulatorze po włączeniu zapłonu napięcie spada powiedzmy do 9V i ani elektronika pokładowa ani rozrusznik nie zadziała. Wyłączysz zapłon, napięcie znów podnosi się do ok 10,5-11 voltów, podłączasz Cteka ładujesz i działa. I z tym się zgodzę.
Natomiast jeśli ten sam akumulator postoi jeszcze dłużej i rozładuje się jeszcze głębiej powiedzmy do 4-5 voltów to z tym Ctekiem możesz sobie co najwyżej w dupie pogrzebać bo nie podniesiesz już tego akumulatora. Ctek po jakimś czasie wywala błąd (jak dobrze pamiętam to któraś kontrolka zaczyna migać) i koniec historii.
A klasycznym prostownikiem taki akumulator naładujesz bez problemu nie ważne czy wcześniej miał 3, 4 czy 5 voltów. I włożysz go do samochodu i pojedziesz.
Natomiast to czy ten akumulator dalej będzie spełniał swoje zadanie to jest już zupełnie inna para butów.
Re: ładowanie akumulatora
Nieststy ale ladowarki automatyczne nie sa do ladowania a podladowania.
Kto sie zna to wie ze naladowany akumulator sprawdza sie po gestosci elektrolitu a ladowanie automatem pokaże ze naladowany a gestosc elektrokitu slaba i taki aku po 2 tyg znowu ma 12,1v a powinien trzymac 12,5
Kto sie zna to wie ze naladowany akumulator sprawdza sie po gestosci elektrolitu a ladowanie automatem pokaże ze naladowany a gestosc elektrokitu slaba i taki aku po 2 tyg znowu ma 12,1v a powinien trzymac 12,5
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 05 gru 2021, 14:35
- model samochodu: YB G4LF
Re: ładowanie akumulatora
W akumulatorach AGM (a taki zapewne jest w Stingerze) nie ma płynnego elektrolitu (elektrolit jest uwięziony w matach z włókna szklanego), dlatego pojęcie gęstości elektrolitu go nie dotyczy.Niko123 pisze: ↑06 kwie 2023, 18:42 Nieststy ale ladowarki automatyczne nie sa do ladowania a podladowania.
Kto sie zna to wie ze naladowany akumulator sprawdza sie po gestosci elektrolitu a ladowanie automatem pokaże ze naladowany a gestosc elektrokitu slaba i taki aku po 2 tyg znowu ma 12,1v a powinien trzymac 12,5
Ponadto nawet jednokrotne ładowanie akumulatora AGM zwykłym prostownikiem (zamiast ładowarką elektroniczną która pilnuje aby napięcie nigdy nie przekroczyło 14.7V, a najlepiej 14.4V) spowoduje jego nieodwracalne uszkodzenie.