Naprawa felgi 19 GT-Line
Naprawa felgi 19 GT-Line
Witam. Dzisiaj niestety moja felga doświadczyła obcierki o krawężnik i mam trochę starty rant. Da się to jakoś naprawić czy pozostaje tylko kupno nowej felgi (Standardowa 19 z GT-Line)? Byłbym wdzięczy za kontakt do jakiejś firmy w Krakowie która to naprawia.
Kia Stinger 2.0T
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 sie 2018, 12:29
- model samochodu: STINGER
Re: Naprawa felgi 19 GT-Line
Da się naprawić. Każdy zakład który ma maszynę do obróbki CNC. Ja regenerowałem u siebie wszystkie 4 felgi.
KIA Stinger 2.0 255HP
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 29 paź 2018, 22:16
- model samochodu: Stinger
Re: Naprawa felgi 19 GT-Line
Nie przejmuj sie malymi obcierkami, przy takich felgach i profilu opon bedzie tego wiecej - nie da sie tego uniknac, szczegolnie w duzym miescie gdzie czesto bedziesz sie wciskal przy kraweznikach. Jesli sam ubytek wizualny to pol biedy. jakbys mocniej uderzyl i trzeba prostowac to wtedy mozna pomyslec.Slow pisze:Witam. Dzisiaj niestety moja felga doświadczyła obcierki o krawężnik i mam trochę starty rant. Da się to jakoś naprawić czy pozostaje tylko kupno nowej felgi (Standardowa 19 z GT-Line)? Byłbym wdzięczy za kontakt do jakiejś firmy w Krakowie która to naprawia.
Nie wiem ile kosztuje regeneracja, ale prostowanie to cena 150-200zl (Warszawa). Wiec jesli masz do prostowania + regenracji to chyba lepiej poczekac na wiosenna promocje -30% na felgi w ASO, dorzucic 100-200zl i po prostu wymienic uszkodzona sztuke.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2019, 15:40 przez FragStinger, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 28 sie 2018, 12:29
- model samochodu: STINGER
Re: Naprawa felgi 19 GT-Line
Dokładnie. Ja regenerowałem we wrześniu a po zimie znowu jakieś małe obcierki mam. Dam sobie rękę obciąć, że nigdzie nie przytarłem bo uważam na krawęzniki czy doły a jednak felga nie wygłada jak nowa. Regeneracja 4 felg pochłonęła 1850 zł i stwierdzam, że bez sensu to było. Ponowny refresch zrobię przed sprzedażą.FragStinger pisze:Nie przejmuj sie malymi obcierkami, przy takich felgach i profilu opon bedzie tego wiecej - nie da sie tego uniknac, szczegolnie w duzym miescie gdzie czesto bedziesz sie wciskal przy kraweznikach. Jesli sam ubytek wizualny to pol biedy. jakbys mocnie uderzyl i trzeba prostowac to wtedy mozna pomyslec.Slow pisze:Witam. Dzisiaj niestety moja felga doświadczyła obcierki o krawężnik i mam trochę starty rant. Da się to jakoś naprawić czy pozostaje tylko kupno nowej felgi (Standardowa 19 z GT-Line)? Byłbym wdzięczy za kontakt do jakiejś firmy w Krakowie która to naprawia.
Nie wiem ile kosztuje regeneracja, ale prostowanie to cena 150-200zl (Warszawa). Wiec jesli masz do prostowania + regenracji to chyba lepiej poczekac na wiosenna promocje -30% na felgi w ASO, dorzucic 100-200zl i po prostu wymienic uszkodzona sztuke.
KIA Stinger 2.0 255HP
Re: Naprawa felgi 19 GT-Line
W listopadzie koleżanka obtarła mi podczas przejażdżki rant felgi w moim wówczas dwumiesięcznym Civicu. Też przeżywałem i chciałem naprawić (mam polerowane aluminium).
W Krakowie rozkładali ręce, w HARPie polecili Authentic Cars w Wieliczce.
Umówiłem się na oględziny, niestety okazało się, że trzeba by wszystkie cztery było robić (właśnie za okolice 2k), bo jak zrobią jedną, to się będzie odróżniać (przez tę konkretną technologię, w której wykonane są moje felgi). Nowa felga 2200 (znacznie droższa niż nawet te 19-ki w Stingerze, zwłaszcza po promocyjnej cenie). Facet nie namawiał, a ja odpuściłem.
Całe szczęście, bo kilka tygodni później przeharatałem sobie inną felgę jakieś 5 razy gorzej, niż ona to zrobiła. Kupiłem dwie buteleczki lakieru zaprawkowego (grafit+przezroczysty) za łącznie kilkadziesiąt zł, zapaćkałem. Z bliska widać, jeśli się wie, że to uszkodzenie tam jest, z daleka nie widać kompletnie. Na co dzień o tym nie pamiętam.
Więc popieram kolegów, że chyba bez sensu naprawa, już lepiej kupić drugi komplet, jak będzie promocja. Ew. możesz pojechać do tego AuthenticCars (albo jeszcze wcześniej do tego HARPa) i zobaczyć, może u Ciebie będzie się dało naprawić tylko tę jedną.
PS Myślałem, że jak kiedyś kupię tego wymarzonego Stingera, to kamera 360 uchroni mnie przed takimi przygodami, ale widać nie pomaga tak bardzo.
W Krakowie rozkładali ręce, w HARPie polecili Authentic Cars w Wieliczce.
Umówiłem się na oględziny, niestety okazało się, że trzeba by wszystkie cztery było robić (właśnie za okolice 2k), bo jak zrobią jedną, to się będzie odróżniać (przez tę konkretną technologię, w której wykonane są moje felgi). Nowa felga 2200 (znacznie droższa niż nawet te 19-ki w Stingerze, zwłaszcza po promocyjnej cenie). Facet nie namawiał, a ja odpuściłem.
Całe szczęście, bo kilka tygodni później przeharatałem sobie inną felgę jakieś 5 razy gorzej, niż ona to zrobiła. Kupiłem dwie buteleczki lakieru zaprawkowego (grafit+przezroczysty) za łącznie kilkadziesiąt zł, zapaćkałem. Z bliska widać, jeśli się wie, że to uszkodzenie tam jest, z daleka nie widać kompletnie. Na co dzień o tym nie pamiętam.
Więc popieram kolegów, że chyba bez sensu naprawa, już lepiej kupić drugi komplet, jak będzie promocja. Ew. możesz pojechać do tego AuthenticCars (albo jeszcze wcześniej do tego HARPa) i zobaczyć, może u Ciebie będzie się dało naprawić tylko tę jedną.
PS Myślałem, że jak kiedyś kupię tego wymarzonego Stingera, to kamera 360 uchroni mnie przed takimi przygodami, ale widać nie pomaga tak bardzo.
Re: Naprawa felgi 19 GT-Line
A nie przesadzanie trochę z tymi felgami? To jest cześć samochodu, którym się jeździ na codzień. Póki felga trzyma wymiar i nie jest jajowata/pęknięta, ogólnie uszkodzona, raczej nie ma się nią co przejmować. Chyba że korzystacie z samochodu raz w tygodniu i to jak jest sprzyjająca aura. Ja rozumiem takie podejście w klasykach, unikatach albo wozach typu Rolls-Royce (chyba tak to należy zapisać), a nie w kiance, hondzie czy innym wozie dla ludu. Szkoda życia na nerwy o takie pierdoły
Kia Optima L DOHC 2.0 Pb
Re: Naprawa felgi 19 GT-Line
Znawcy motoryzacji twierdzą że Stinger będzie Youngtimerem - więc warto oszczędzać także felgi