Dokument CoC Homologacyjny

[AnonimowyAlkoholik]

Najprościej byłoby porównać, stary dokument z podmienionym nowym. Jak ktoś ma taką sytuację, to mógłby się pochwalić co zmieniono

[gisio]

W pierwotnym dokumencie CoC błędnie wpisano poziom głośności układu napędowego. Podano 75dB a powinno być 90dB i to cały powód jego wymiany.

[dorious]

Czyli potwierdziło się... więcej niż kosiarka https://www.fonix.pl/o-sluchu/jaki-pozi ... szkodliwy/

[ProCee_d56]

W pierwotnym dokumencie CoC błędnie wpisano poziom głośności układu napędowego. Podano 75dB a powinno być 90dB i to cały powód jego wymiany.

W moim certyfikacie jest podane 70 dB, a nie 75 dB. Kto ma 75 dB? Niech pokaże. Nikt mnie nie informuje o wymianie certyfikatu jaki posiadam.
90 dB jest podane przy wysokich obr. na postoju. Każdy silnik wtedy mocno hałasuje.
A wyjące Toyoty z tą śmieszną skrzynią biegów to co? Nie hałasują? Wyją jak by ktoś im silnik wyrywał.
Ten CoC to jakiś fake news.

[ProCee_d56]

Czyli potwierdziło się... więcej niż kosiarka https://www.fonix.pl/o-sluchu/jaki-pozi ... szkodliwy/

E tam, nic się nie potwierdziło... To jakieś normy, nic więcej. I do tego nie mają nic wspólnego z Proceed'em. Nie ma tam mowy o konkretnym samochodzie, czy w ogóle o jakimś samochodzie.

[Marek3003]

Nic się nie potwierdziło. Ja nie mam nic do wymiany. Mój jest cichy i codziennie przy uruchomieniu o tym sobie mówię. Jakie COC ? Bujda. Cichy i komfortowy samochód. Delikatnie mruczy. Byle nie trzaskać za mocno drzwiami
https://youtu.be/PpcVQ4RF71c?feature=shared

[ProCee_d56]

Nic się nie potwierdziło. Ja nie mam nic do wymiany. Mój jest cichy i codziennie przy uruchomieniu o tym sobie mówię. Jakie COC ? Bujda. Cichy i komfortowy samochód. Delikatnie mruczy. Byle nie trzaskać za mocno drzwiami
https://youtu.be/PpcVQ4RF71c?feature=shared

No tak, ale homologację robi się na pewno na nowym samochodzie, a Twój już trochę luzów tu i tam złapał.
Pewnie dobrze go gniotleś i się ,, rozluźnił. Co nie znaczy, że jest zły...
Mój ma mały przebieg i nie hałasuje. Silnika prawie niesłychać, wydech oryginalny, usportowiony i taki był zapewne homologowany, czyli dopuszczony do ruchu.

[gisio]

Jakoś nie jestem w stanie zrozumieć, jak z tak banalnej sprawy można zrobić taką gównoburzę.
Producent z jakiś względów ogłosił akcję wymiany dokumentu CoC – możliwe, że na innych rynkach UE jest to ważna informacja ponieważ jest np. zawarta w DR lub mierzona podczas badania technicznego w „SKP,TUV” ale dla potencjalnego użytkownika i urzędów/stacji w Polsce nie ma ona, żadnego znaczenia. Życie jest zbyt krótkie by przejmować się takimi pierdołami. KONIEC.

[ProCee_d56]

Jakoś nie jestem w stanie zrozumieć, jak z tak banalnej sprawy można zrobić taką gównoburzę.
Producent z jakiś względów ogłosił akcję wymiany dokumentu CoC – możliwe, że na innych rynkach UE jest to ważna informacja ponieważ jest np. zawarta w DR lub mierzona podczas badania technicznego w „SKP,TUV” ale dla potencjalnego użytkownika i urzędów/stacji w Polsce nie ma ona, żadnego znaczenia. Życie jest zbyt krótkie by przejmować się takimi pierdołami. KONIEC.

Żeby poznać prawdę trzeba iść do źródła. ZAWSZE. I to bez względu na to ile komuś życia zostało. Bo w tym życiu liczy się solidność i wiarygodność, a nie narastające chechłactwo.
Nie wiem ile komu życia pozostało, ale ja ma go jeszcze bardzo dużo. Przynajmniej z założenia.
Jeżeli KIA ogłosiła wymianę jakiegoś dokumentu CoC, to niech ktoś zamieści tu link do tej oficjalnej i dostępnej informacji. Takiej z KIA.
Bo na razie to faktycznie jakaś gówniana burza.
Może niedługo ktoś ogłosi, że trzeba nosić lewy but na prawej nodze, a prawy na lewej. I za kilkaset euro będzie można kupić dokument zwalniający z tego albo upoważniający do poruszania się po unii europejskiej.
Głupota, cwaniactwo i ludzka naiwność nie ma granic. Od pradziejów.

[SothS]

Ale że taki papierek że zmieniona wartością to niby coś zmienia w codziennym użytkowaniu? no bez jaj

Jednemu mruczy, drugiemu huczy, ale rozumiem, że z papierem jest poważniej i certyfikowaniej faktycznie gównoburza...