O jo joj, co za zdenerwowanie, co za wkurzanie...geegles pisze: ↑19 kwie 2024, 12:40 Każdy oczekuje od samochodu czegoś innego i ma do tego prawo, tymczasem z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że uważasz pro za najzajebistsze auto ever, rzucające się w oczy, za którym wszyscy szaleją, jeśli się mylę to sorry, ale od razu odpowiadam - tak nie jest. Nie jest to auto przeciętne, ale dalej jest to samochód budżetowy, których wiele na europejskim rynku. Bardzo mu daleko choćby do Stingera, którym też jeździłem przez rok i mam porównanie (tak, wiem, inny segment, ale marka ta sama).
P.S. Jakbyś robił rocznie 40kkm to też byś się 2x zastanowił czy jest sens przepalać paliwo, a czy mnie stać na owies... no cóż, właśnie po to kupuję 2x droższego Sportage, abym nie musiał się nad tym zastanawiać xD
Tak, Proceed do chwili obecnej rzuca się w oczy i przyciąga uwagę.
Budżetowa to może być Dacia i wiele innych, jej podobnych - codziennych, masowych, powszechnych.
Proceed, którego cena w tym roku potrafiła przekroczyć 170 tyś zł przy pełnym wyposażeniu, nie jest autem budżetowym. Dobrze jest zorientować się co oznacza ,, samochód budżetowy".
Natomiast kiedy w ubiegłym roku kupowałem Proceed'a, to KIA Sportage kosztowała kilka dobrych tysięcy mniej. Mogłem kupić i jeszcze by mi zostało na 2 lata na benzynę.
Ale Sportage to nie ta klasa. I do tej pory ceny takiego nowego samochodu nie są zbyt wygórowane.
Proceed nigdy też nie chciał być jak Stinger, ponieważ to całkowicie inny rodzaj aut.
A co do jazdy po drogach samochodów takich jak Proceed GT, to pewnie patrzymy na świat z innej perspektywy lub przez inne okulary, ponieważ ja nawet Proceed'ów widzę mało. O Stingerze nie wspomnę. Natomiast obiektywizm to zaleta, nie wada.