Nie rozumiem takiego toku rozumowania. Zanim zamówiłem swoją sztukę to obejrzałem ze 100 filmików, przeczytałem wszystko co jest możliwe na temat tego samochodu, obejrzałem go dokładnie i zamówiłem dokładnie wiedząc co kupuję. Serio wydając taką kasę nie sprawdzić dokładnie co się kupuje i potem narzekać? Z drugiej strony, jeśli argumentem nie była kasa i te sto kilkadziesiąt tysięcy to pryszcz to po co kupować "jakąś kie" a nie coś z grupy VAG? Tak jak tu ktoś napisał - ta nijakość jest mega zaletą. Zresztą ja tak nie uważam - sam byłem bardzo długo chory na Sportage'a a tydzień przed zamówieniem zmieniłem zdanie i nie żałuje. Na każdym kroku teraz Sportage który opatrzył się masakrycznie (i bardziej na Sportage'a bym teraz powiedział, że to dziadkowóz
) A Niro? Nie ma tego za wiele i się chociaż ciut wyróżnia
PS. To moja opinia i nie każdy może się ze mną zgadzać.
ru77 pisze: ↑22 mar 2024, 08:48
Ponad 8 m-cy oczekiwania, przejechane 2500 km.
Rozczarowanie, przy normalnej jezdzie pali jak venga. Auto boleśnie nijakie. Odradzam.
Byłem o krok od kupna VW Tigyana lub Volvo XC40. szczerze żałuję, że posłuchałem żony - napaliła sie na ten dziadkowóz.
