I to jest właśnie niesamowite, że poszczególne egzemplarze nie są powtarzalne, bo każdy działa wg jego "widzimisię".
Mój egzemplarz żegluje w każdych warunkach: i na autostradzie i przy jeździe w koło komina i na włączonym i wyłączonym silniku a gotowość do żeglowania zaczyna się po około 2-3km od rozpoczęcia jazdy, czy zimno, czy ciepło.
Myślę, że taki był zamysł producenta i takie działanie jest prawidłowe.
Nie mogę jednak powiedzieć, że jakoś znacząco ta funkcjonalność wpływa na zużycie paliwa. Auto swoje waży i raczej lubi paliwo a lubię też czasami depnąć.
Z tych powodów nie inicjuję specjalnie "żeglowania", ale zauważam, że załącza się ono, jak napisałem wyżej... w każdych warunkach.