Powrót do starego tematu... żeby inni też skorzystali.
1. Odcinanie zasilania przez adapter Viofo dziala - Stinger stal dwa tygodnie, odcielo kamere po 2 dniach (brak nagran z trybu parkingowego), ale po dwoch tygodniach auto normalnie odjechalo. Potem wystarczylo jezdzic normalnie, po miescie, krotkie odcinki i na tyle podladowalo to akumulator, ze tryb parkingowy zaczal znow dzialac. Sa dostepne specjalne power banki samochodowe, gdzie mozna tez kamere wpiac, ale nie podniesie to dlugosci nagran w trybie parkingowym, kiedy auto stoi, kosztuja one sporo ... jedyna w sumie potencjalna zaleta jaka widze to minimalny wplyw kamery na akumulator auta, wiec jesli ktos ma problemy z aku... to taki power bank samochodowy mozna rozwazyc (koszt ok 1000zl).
2. Pobor mocy przez kamery Viofo w roznych trybach - załączam.
Ogolnie rzecz ujmujac to jezdze na stale niedoladowanym akumulatorze, komunikat na desce pojawia sie sporadycznie, w aplikacji za to mam ostrzezenie caly czas, znika tylko wtedy, gdy jestem swiezo po dluzszej trasie. Minie dzien, dwa, wracaja krotkie trasy po miescie i znow sie pojawia. Przyzwyczailem sie
Wazne, ze auto odpala, a co do zywotnosci akumulatora... wyjdzie w praniu po jakims czasie.
Pobor na postoju mam w okolicach 0.8-0.9A i tu sie wszystko zgadza skoro wg oficjalnych info Viofo (od producenta, nie dystrybutora), a129 duo plus moze dojsc przy nagrywaniu do okolo 0.6A, a auto stoi w duzej hali garazowej, gdzie co chwile cos sie dzieje - a to ktos przejdzie, auto przejedzie, a to kawal dalej cos sie wydarzy i zapali sie caly rząd swiatel (co kamera wykryra jako ruch - zmiana natezenia swiatla - i zaczyna nagrywac).
Takze podsumowujac faktycznie wszystko sie zgadza, nic nadzwyczajnego sie nie dzieje.