Być może posiadacze MHEV wypowiedzą się bardziej dokładnie, ale według mnie miękka hybryda używa jednostki elektrycznej do zasilania urządzeń elektrycznych w pojeździe a wspomaganie podczas przyśpieszania jest raczej znikome. Raczej nie liczyłbym na duże różnice w przyśpieszeniu pomiędzy 1.5 a 1.5 MHEV.Teraz jeszcze kwestia czym tak na prawdę różni się mhev od tradycyjnej 1.5 tgdi? Na papierze prawie niczym, z teorii wiem że w trasie jest żeglowanie, że wyłącza silnik przed zatrzymaniem na światłach, że teoretycznie start-stop działa niezauważalnie. Ale z drugiej strony czytałem że i tak ludzie wyłączają start-stop w mieście, bo jest spore opóźnienie z ruszeniem ze świateł. A bez sensu mieć mhev i wyłączać start-stop... Gdyby to jeszcze miało przełożenie na szybszy start, że ta bateryjka coś niutków dodaje od początku, ale tego nie wiem, dlatego może ktoś tutaj jest, kto potrafi mi odpowiedzieć na to pytane będę wdzięczny. Nawet doradca w salonie odradza dopłacanie do mhev 4000zł...
Różnica w normal a sport to obroty jakie stara się trzymać skrzynia w trybie NORMAL stara się operować w zakresie 1500 - 1900 obrotów, w trybie sport trzyma powyżej 2tys. obrotów.No i jak w 1.5 tgdi 7dtc działa skrzynia na ustawieniach normal? Można normalnie jeździć czy jest mocno wykastrowana?
Różnica jest również w reakcji na gaz i stąd się bierze uczucie, że samochód jest mułowaty. W trybie normal trzeba dużo mocniej wcisnąć pedał gazu, żeby zmusić skrzynie do redukcji. Tak jak mówiłem wcześniej taki problem może rozwiązać pedal box który zmienia charakterystykę pedału gazu.