Kia EV3 już w sprzedaży – cena od 166 900 zł

[Qubex]

Kia opublikowała cennik elektrycznego Kia EV3.Dostępny w dwóch wersjach z różnymi pojemnościami baterii:

Cena od 166 900 zł – Bateria 58,3 kWh, zasięg do 436 km (WLTP)
Cena od 184 900 zł – Bateria 81,4 kWh, zasięg do 605 km (WLTP)

Obie wersje wyposażone są w silnik o mocy 150 kW (204 KM) napędzający przednią oś. Mniejszy akumulator zapewnia około 354 km realnego zasięgu w trybie mieszanym, natomiast większy oferuje zasięg do 481 km.

Najbogatsza wersja GT Line modelu Kia EV3 kosztuje 222 400 zł.

[radier]

Małe pierdzikółko z zbyt dużą kasę.

[Orin]

Ten model zapewne wykończy Niro EV. Na marginesie moc silnika identyczna jak w Niro.

[Luminox]

Chyba kupi to ktoś kto nie widział cennika tesli.
Oczywiście najtańsza wersja jest w cenniku tylko w celach reklamowych.

[kynios1]

Już widzę te kolejki kupujących, samochody elektryczne z 2023 i z tego roku stoją w salonach z rabatami i nikt tego badziewia nie chce a za prawie 170 tys. wersja podstawowa nie wróży im sukcesu.

[Piotrek]

Chyba kupi to ktoś kto nie widział cennika tesli.
...

Może i cennik tesli jest bardziej "zachęcający" ale obsługa i ilość serwisów już nie. A Tesla, no cóż, bezawaryjnością raczej nie grzeszy

[krgorny]

Dla mnie problemem u Kii jest to, że Kia ma teraz w PL 4 elektryki: Niro, EV3, EV6 i EV9. Poza tym ostatnim mam wrażenie, że patrzy się na cennik i ktoś albo kupi całkowitego golasa EV3 albo jak już ma ochotę dopłacić do lepszej baterii to od razu się z tego robi cena EV6 i ma się więcej za mniej. Niro EV to już w ogóle nie wiadomo po co jest, bo EV3 z racji tego że jest budowane konkretnie pod napęd EV to mimo mniejszych gabarytów wcale nie jest dużo mniejsze od Niro w środku, a wydaje się nowocześniejsze.

Cała reszta konkurencji ze średniej półki niestety również opiera się na pułapie cenowym od 150 tys do 250 i robi się z tego na prawdę wybór. Nie dziwię się, że Kia może się nie sprzedawać w EU i ludzie piszą o niej "badziewie". To nie jest europejska marka i wielu nabywców nie będzie podchodziło do zakupu "patriotycznie", nie wspominając już o tym, że w Azji (w Chinach) te modele są oferowane za prawie połowę tej ceny, którą mamy w PL i to bez żadnych subsydiów ze strony państwa.

Niestety widać po cenach, że elektryki to jeszcze dla tzw. early adopters którzy swoim portfelem finansują rozwój i mam wrażenie, że Kii nie zależy aż tak na naszym rynku. Wystarczy im sprzedaż samochodów benzynowych.

[tomaszs131]

Chyba kupi to ktoś kto nie widział cennika tesli.
Oczywiście najtańsza wersja jest w cenniku tylko w celach reklamowych.

Właśnie wybierałem się do Warszawy, żeby przetestować Teslę Model 3, ale okazało się, że auta produkowane w Chinach mają wadę fabryczną komputera pokładowego. Wilgoć dostaje się do komputera, przez co samochód przestaje działać. Zapas części w serwisach już się wyczerpał – najwyraźniej z powodu podobnych problemów. Mnóstwo aut wyprodukowanych od września tego roku czeka na naprawę, ale jak długo to potrwa, nikt nie wie. Chińczycy starają się wyprzedzić Teslę i zająć jej miejsce jako największy producent samochodów na świecie. Widać, że mocno się starają, ale przez to Tesla może mieć poważne problemy wizerunkowe. Ja osobiście wolę trzymać się z daleka od chińskich samochodów.

[krgorny]

Chyba kupi to ktoś kto nie widział cennika tesli.
Oczywiście najtańsza wersja jest w cenniku tylko w celach reklamowych.

Właśnie wybierałem się do Warszawy, żeby przetestować Teslę Model 3, ale okazało się, że auta produkowane w Chinach mają wadę fabryczną komputera pokładowego. Wilgoć dostaje się do komputera, przez co samochód przestaje działać. Zapas części w serwisach już się wyczerpał – najwyraźniej z powodu podobnych problemów. Mnóstwo aut wyprodukowanych od września tego roku czeka na naprawę, ale jak długo to potrwa, nikt nie wie. Chińczycy starają się wyprzedzić Teslę i zająć jej miejsce jako największy producent samochodów na świecie. Widać, że mocno się starają, ale przez to Tesla może mieć poważne problemy wizerunkowe. Ja osobiście wolę trzymać się z daleka od chińskich samochodów.

Nie chce Cię martwić, ale EV3 też jest produkowane w Chinach. Najśmieszniejsze jest to, że w Azji ten model kosztuje tyle co inne Chińskie samochody. Niestety Kia jednak stosuje politykę cenową taką, że dostosowuje swoje ceny do Europy, a nie tak jak robią to Chińczycy czyli wycenia swój samochód "konkurencyjnie".

Ja osobiście nie planuję wymiany swojego samochodu już teraz, bo jednak widzę jak mocno samochody elektryczne się rozwijają i ile innowacji pojawia się z modelu na model. To nie są auta benzynowe gdzie wieje nudą i jedyne co potrafią to dodać większy ekran albo zastosować układ hybrydowy. Chińczycy też akurat mam wrażenie, że najbardziej rozwijają baterie i technologie ładowania. Jak za parę lat będzie to tak dalej wyglądało i chińskie marki zaczną przykładać większą uwagę na szczegóły oraz będzie więcej serwisów, dostępu do części itp., to nie będzie mnie interesowało czy kupuję Chińczyka czy jakiegoś Europejczyka. Tesli na pewno nie kupię, bo po pierwsze nie chcę "wspierać" Elona Muska, a po drugie nie chcę kupować wybrakowanego auta, które nie ma fizycznych przycisków, zegarów za kierownicą czy innych rozwiązań, które są a samochodach. Zmiana biegów (a raczej kierunku jazdy) na zasadzie gładzenia palcem po ekranie też mnie nie przekonuje no chyba, że przez te wszystkie braki te auta są tańsze niż modele z europejskich marek lub nawet Kii/Hyundaia.