Termin dostawy ---> Termin odbioru

[nagdob]

Melduję że samochód zamówiony 3.01 został wyprodukowany 4.01.AWD wersja XL panorama.

Włodziu wierz lub nie, ale dostałem taką samą informację, że mój też został wyprodukowany 04.01, odbiór luty/marzec
albo się nim podzielimy, albo zeszły dwa te same w tym dniu...
jaki masz kolor ? nie pisz że biała perła

Tylko to chodzi o 4.01 ale 2023 r.

[kejdzejejdzem]

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PROSZĘ O POMOC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odebrałem samochód około godziny 16:00
Przed salonem przy odbiorze otworzyliśmy maskę - tam było widoczne 1 drobne nadgryzienie na wygłuszeniu w komorze silnika na które zwróciłem uwagę - dealer był zdziwiony hmm dziwne że nikt z serwisu nie zwrócił uwagi a może myśleli że się uda,
zostały zrobione zdjęcia i za kilka dni ma być do wymiany. Stan licznika przy odbiorze 13 km - jakby trochę dużo nie ?

Wyruszam - kilometr dalej wjeżdżam na stację benzynową tankuję do pełna,
Na stacji dostaję telefon, proszę pilnie wracać - w miejscu gdzie stało Sorento jest plama, patrzę pod furę a tam kapie czerwony płyn - nagrałem filmik

No to zrobiłem powrót i ze stanem 17 km oddałem samochód, zadzwoniłem do leasingu - zgłaszanie szkód- tam konsternacja nic mi nie doradzili, babka opiekunka leasingu również w szoku też nic nie doradziła.

W salonie ani żywego ducha, mój sprzedawca akurat na jakimś spotkaniu, czekam pół godziny w końcu jest.

Samochód zostawiłem - wyciek duży w ciągu kilku minut mała kałuża pod samochodem, dodatkowo opryskane jakieś gumy i w ogóle silnik w środku


Jak powinienem zachować się w tej sytuacji ?

Chcą wymienić przewody - prawdopodobnie to płyn hamulcowy lub z chłodnicy.
Wku..wia mnie myśl że nowy samochód będzie już rozkręcany przez speców z serwisu i później coś się będzie pieprzyło i niby nie wiadomo od czego.........
Mają go obejrzeć na podnośniku i ew inne rzeczy też wymienić jakby były pożarte.
Czy i w jaki sposób mogę zabezpieczyć się aby mieć jakąś podkładkę jeżeli będą w przyszłości jakieś problemy, które mogłyby wynikać z tego mam nadzieję jedynie incydentu.

Co jeśli mi powiedzą że trzeba czekać np: miesiąc ?
Dodatkowo powiedzieli że wymienią przewody i się jeszcze przejadą z 50 km żeby zobaczyć czy wszystko jest ok ale stanowczo odmówiłem

Mam zamiar iść też do prawnika ale jeśli ktoś mógłby jakoś podpowiedzieć to byłoby fajnie na starcie
Czy pisać też do KIA Polska że został wydany uszkodzony samochód ?

[inquis]

Nil desperandum! Pechowy gryzoń - to się zdarza. Mi kuna zrobiła kiedyś miszmasz podczas wypadu weekendowego z rodziną. Całe szczęście dałem radę dojechać do serwisu. W takiej sytuacji wymienia się elementy uszkodzone i obserwuje, tak więc propozycja KIA miała sens. Auto masz na gwarancji, jednak takich uszkodzeń raczej ona nie obejmuje, więc dobrze wszystko rejestrować. KONIECZNIE UZYSKAJ PROTOKÓŁ OGLĘDZIN auta z adnotacją, że było uszkodzone już przed odbiorem. Wydaje mi się, że nie ma tragedii, ale rozumiem Twoją irytację - po tak długim oczekiwaniu coś takiego!!! Powodzenia.

[radzique]

O kurczaki, zaraz lece wsadzić kunagone do mojej bo zapomnialem...

Widac musiala wpaść do auta krótko przed odbiorem, pech, ale zakladam ze wymiana węży nie bedzie miala wplywu na auto w przyszłości. Caly plyn nie wyciekł, nie zagotowal sie itd.

Dali Ci auto zamienne chociaz? Jesli przyjąć ze wydali Ci wadliwe auto to powinni dać zamienne.

[Sidos]

Nil desperandum! Pechowy gryzoń - to się zdarza. Mi kuna zrobiła kiedyś miszmasz podczas wypadu weekendowego z rodziną. Całe szczęście dałem radę dojechać do serwisu. W takiej sytuacji wymienia się elementy uszkodzone i obserwuje, tak więc propozycja KIA miała sens. Auto masz na gwarancji, jednak takich uszkodzeń raczej ona nie obejmuje, więc dobrze wszystko rejestrować. KONIECZNIE UZYSKAJ PROTOKÓŁ OGLĘDZIN auta z adnotacją, że było uszkodzone już przed odbiorem. Wydaje mi się, że nie ma tragedii, ale rozumiem Twoją irytację - po tak długim oczekiwaniu coś takiego!!! Powodzenia.

Horacy ma rację...
a to pewnie tylko kuna wariatka (lub coś podobnego), wymienią co nadgryzła, uzupełnią płyny i będzie jak nowe, na spokojnie...
powodzonka !

[raku]

Także byłbym dobrej myśli, wymienią co pogryzione i będzie OK.
Ale nie zazdroszczę nerwów z tym zwiazanych.

Zakładam, że przegląd "zerowy" był robiony przed odbiorem, a kuna pechowo zaatakowała przed samym odbiorem, tak?

Dodam, że niewiele brakowało, a sam byłbym pechowcem roku. Tuż po odebraniu auta z salonu, zatrzymałem się z dzieciakami przy popularnej restauracji
Dzień był wietrzny stąd widok jaki zastałem zostawiam bez komentarza na załączonym zdjęciu.
(strzałka oznacza, gdzie leżał ten metalowy i ciężki znak, zanim przestawiłem go na chodnik).

[galloper]

Nie wiem czy tak jest w każdym przypadku ale mój samochód miał robiony serwis zerowy centralnie, tzn. przyjechał do dealera już po serwisie. To było coś ok. 3 tygodnie przed odebraniem samochodu.

[kejdzejejdzem]

Dziękuję Panowie za odpowiedzi, rzeczywiście protokół z oględzin - dobry pomysł, zapytam tez jak zrobiony był przegląd zerowy.
Wstępnie na kwicie wpisali mi, że przewód z płynem chłodniczym a ja dopisałem też że wygłuszenie.
Kuna nie uszkodziła na pewno silnika a i trasa za krótka aby rzeczywiście silnik się przegrzał,
Nie winię dealera bo do uszkodzenia mogło dojść w dowolnym miejscu. Problem że wydali taki samochód. Wkurza że będzie już w nim grzebane.

Nie szukam też dziury w całym, chcę się po prostu jak najlepiej zabezpieczyć aby w razie ewentualnych problemów za kilkaset lub kilka tysiecy kilometrów, mieć jak najlepszą pozycję w ewentualnym dochodzeniu swoich praw a wiem że to nigdy nie jest łatwe - doświadczenie pokazuje że serwis robi zakres minimum i później próbuje zrzucić winę na klienta. Dlatego nie chcę niczego zaniechać bo kwity wystawione teraz mogą mieć znaczenie. Jak to się mówi - umowy podpisuje się na najgorszy czas.

Mój miał zerowy dzisiaj - w książce gwarancyjnej mam wpis z dzisiaj

Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły co można w tej sytuacji to proszę o sugestię.

[Sidos]

Dziękuję Panowie za odpowiedzi, rzeczywiście protokół z oględzin - dobry pomysł, zapytam tez jak zrobiony był przegląd zerowy.
Wstępnie na kwicie wpisali mi, że przewód z płynem chłodniczym a ja dopisałem też że wygłuszenie.
Kuna nie uszkodziła na pewno silnika a i trasa za krótka aby rzeczywiście silnik się przegrzał,
Nie winię dealera bo do uszkodzenia mogło dojść w dowolnym miejscu. Problem że wydali taki samochód. Wkurza że będzie już w nim grzebane.

Nie szukam też dziury w całym, chcę się po prostu jak najlepiej zabezpieczyć aby w razie ewentualnych problemów za kilkaset lub kilka tysiecy kilometrów, mieć jak najlepszą pozycję w ewentualnym dochodzeniu swoich praw a wiem że to nigdy nie jest łatwe - doświadczenie pokazuje że serwis robi zakres minimum i później próbuje zrzucić winę na klienta. Dlatego nie chcę niczego zaniechać bo kwity wystawione teraz mogą mieć znaczenie. Jak to się mówi - umowy podpisuje się na najgorszy czas.

Mój miał zerowy dzisiaj - w książce gwarancyjnej mam wpis z dzisiaj

Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły co można w tej sytuacji to proszę o sugestię.

po nerwach i udanym załatwieniu tematu, napisz jak wrażenia itd..

[inquis]

Mam termin produkcji - 28 stycznia. Zamówienie z lipca 2021, HEV, XL, PL, DP. W marcu powinien być.