KIA Sorento IV - pierwsze opinie

forum użytkowników modelu Sorento
galloper
Posty: 398
Rejestracja: 04 mar 2021, 14:21
model samochodu: Sorento PHEV 2021

KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: galloper »

Dzień dobry,
Mój pierwszy wpis na tym forum. Za to na fortun Ford jestem w kategorii "advanced" ;-) po trzech samochodach w ciągu 16 lat. To tyle tytułem wstępu.
Planuję za chwilę zamówić KIA Sorento - jakie są Wasze pierwsze opinie i wrażenia? Co jest super? a Co Was irytuje?
marian
Posty: 173
Rejestracja: 06 paź 2018, 15:32
model samochodu: Kia Sorento IV HEV XL + CP1 + MET + SRF + HAK
Kia Picanto III 1.2 AT X-Line + AEB + NAV + SMK + MET,
Toyota Corolla TS XII 1.2 Turbo Comfort + Tech + MET

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: marian »

Ja przekroczyłem granicę 1000km Sorento IV. Mam wersję HEV AWD XL+CP1+SRF+MET+HAK.
Na razie z samochodu jestem super zadowolony (odpukać). Ale jednak hybrydą trzeba się nauczyć jeździć tak, aby wykorzystywać zalety silnika elektrycznego. Na początku oczywiście nie umiałem, teraz mi to idzie znacznie lepiej (np. umiem wywoływać jazdę tylko w trybie EV, co przekłada się na piękne spalanie).
Na plus:
- cisza, cisza i jeszcze raz cisza :) coś wspaniałego po 15 latach jeżdżenia dieslami, nowoczesnymi, wyciszonymi, ale jednak to inna liga,
- super zawieszenie, bardzo komfortowe i bardzo ciche,
- ogromny w środku, ogromny bagażnik (przy 5 osobach),
- całkiem duża ilość miejsca w konfiguracji 7 osobowej (2 samochody temu miałem Peugeota 5008 van i tam było dużo ciaśniej - i na kolana i na głowę, w trzecim rzędzie nie dotykałem zagłówka, to głową haczyłem o dach, a mam 176cm wzrostu). W Sorento ustawiam fotel kierowcy bezkompromisowo pod siebie, drugi rząd tak, żebym siedział w trzecim wygodnie i miał ze 2 - 3 palce miejsca między kolanami i oparciem i przy takim ustawieniu w drugim rzędzie sam za sobą jak usiądę, to jeszcze mam 3 - 4 palce miejsca przed kolanami, więc rewelacja, chociaż nie jest to bus,
- obiektywnie ładny i na zewnątrz i w środku, chociaż to kwestia gustu,
- dość dobrze wyposażony, chociaż mogłoby być lepiej,
- na razie osiągów w moim jeszcze nie sprawdzałem, bo za nowy, ale na jeździe testowej (taki sam) trochę sobie poużywałem i należy uznać, że jeździ odpowiednio dynamicznie. To nie jest samochód do palenia gumy na światłach, tylko do całkiem innych celów. I do tych celów dynamikę ma więcej niż zadowalającą (po przestawieniu trybu na Sport, bo Eco ewidentnie jest nastawiony na zmniejszenie spalania),
- w mojej opinii bardzo niskie spalanie, jestem zachwycony biorąc pod uwagę gabaryty i masę (2t),
- bardzo dobrze działający asystenci jazdy (wszyscy). Nie ma porównania do Renault, gdzie co chwilę któryś się wyłączał, bo spadła na niego kropla ze spryskiwacza,
- obsługa jest bardzo ergonomiczna i intuicyjna.

Na minus:
- bardzo, bardzo słabe audio, ale niestety dopiero w wersji PRE jest coś lepszego, a Kia niestety nie wpadła na to, aby oferować jakieś opcjonalne lepsze audio. Chociaż tutaj pewnie trochę przesadzam, ale ja mam na tym punkcie niemalże obsesję, dlatego pewnie 90% ludzi uzna, że audio gra dobrze. Dla mnie gra żałośnie. Poprzednie auto miałem Renault Koleos w wersji Initiale Paris z nagłośnieniem Bose (12 głośników, wzmacniacz) i tam audio grało dobrze, tutaj jest przepaść niestety. Będę temat rozkminiał, bo tak nie może być, zwłaszcza jak jest tuner DAB,
- obecnie dziwnie zachowuje się mapa, tzn. nie mam możliwości zapisania na stałe jej widoku 3D. Jak go tylko ustawię, to po ponownym odpaleniu auta znowu mam 2D. Podejrzewam, że to jakiś błąd w oprogramowaniu i może go poprawią wraz z nowym softem,
- brak gniazdka zapalniczki z przodu! Było to tak oczywiste, że nawet na to nie zwróciłem uwagi, dopiero na zdjęciach zauważyłem, jeszcze przed odebraniem auta i szybko poprosiłem dilera o dorobienie 2 gniazdek. Mam je wewnątrz podłokietnika. W drugim rzędzie jest, w bagażniku/3 rzędzie też jest, dlaczego nie ma z przodu?
- nawiew na trzeci rząd - fajnie, że ma regulowaną (niezależnie) siłę nadmuchu, ale dlaczego nie ma ogrzewania? Wieje tylko zimnym, co oznacza, że osoby w trzecim rzędzie mogą się w lecie schłodzić klimą, ale w zimie za bardzo się nie ogrzeją, dlaczego?
Przy okazji skoro w trzecim rzędzie można regulować siłę nadmuchu, to dlaczego nie można w drugim?
- lampka nad trzecim rzędem - ewidentnie jest lampką nad bagażnikiem. Nie można jej włączyć np. otwierając drzwi, albo włączając oświetlenie wnętrza z pozycji kierowcy. Włączają się lampki z przodu i w drugim rzędzie, a trzeci (a raczej właśnie bagażnik), dopiero po otwarciu klapy. A przecież tam mogą jechać 2 osoby, którym też by w nocy wypadało oświetlić wyjście,
- brak jakiegokolwiek doświetlania zakrętów, chociażby światłami przeciwmgłowymi. Jednak jest to już standard, dlatego traktuję to jako minus, chociaż światła same w sobie świecą bardzo dobrze,
- brak możliwości ustawiania podparcia pod plecami dla pasażera z przodu. W aucie tej klasy i za taką cenę, to jest grube niedopatrzenie. Wiem, że wersja PRE to ma, ale bez przesady, jak auto kosztuje ponad 200k, to takie coś powinno być na porządku dziennym,
- po założeniu haka (akcesoryjnego, w ASO) wygląda na to, że nie wgrywają softu, który by to uwzględniał. Przykładowo w Renault Koleos po podpięciu przyczepy/platformy na rowery samochód to wykrywał i automatycznie wyłączał tylne czujniki parkowania. Tutaj tego nie ma, więc włączając wsteczny od razu czujniki zaczynają piszczeć. Oczywiście można je wyłączyć przyciskiem, ale to nie jest rozwiązanie, bo przy okazji wyłączamy również przednie,
- brak podświetlenia otwartych drzwi (chodzi mi o małą czerwoną lampkę na otwartych drzwiach). Tutaj na przednich jest odblask, a na tylnych nie ma nic - trochę dziwne oszczędności,
- brak oświetlenia ambientowego z tyłu - może się czepiam,
- brak diodki delikatnie oświetlającej panel centralny. W 3 poprzednich autach to miałem i doceniłem podczas jazdy nocą poza miastem. Tutaj tego nie ma i w aucie jest niemalże zupełnie ciemno, w efekcie ciężko np szybko złapać kubek, czy chwycić cokolwiek - też może się czepiam,
- jak już się czepiać, to na całego - 3 emblematy na kierownicy od przycisków nie są podświetlane ;)
- nie podoba mi się, że wraz z blokadą przed otwarciem tylnych szyb blokują się również klamki z tyłu. W efekcie mając np. 1 dziecko, to jeśli z tyłu jedzie osoba dorosła, to sama nie wysiądzie, bo ma zablokowane drzwi. Wolałbym, aby blokada dotyczyła wyłącznie szyb, a drzwi blokować ręcznie standardowym patentem w drzwiach, wówczas bym mógł zablokować tylko jedne drzwi, nie skazując przy tym ewentualnej osoby dorosłej na łaskę innych ;)
- słabo świecące przednie światła przeciwmgielne,
- dziwnie działające tylne światło przeciwmgielne w podpiętej na haku platformie na rowery. Włącza się poprawnie, ale po wyłączeniu to w aucie gaśnie, a to w platformie świeci się nadal. Gaśnie dopiero jak wyłączę całkiem światła w samochodzie. Zgłaszałem to w ASO, sprawdzili i mówią, że tak ma być, że taki to jest patent ... nie wiem, ale jeśli tak, to jest to mnie minus, bo to bez sensu - ma ktoś podobnie?

Pewnie jeszcze by się trochę znalazło. Większość tych minusów jest albo czepianiem się, albo wymienianiem ich na siłę. Plusy za to są bardzo mocne. Jak dla mnie super samochód. Moja pierwsza hybryda, trochę się tego obawiałem. Na razie jestem mocno zaskoczony (w pozytywnym znaczeniu). Nie wiem jak będzie z trwałością/niezawodnością, ale to dopiero czas pokaże.
Kris810
Posty: 13
Rejestracja: 28 lut 2021, 19:58
model samochodu: Kia Sorento IV

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: Kris810 »

Mam Kia Sorento HEV wersja L auto super, cena, wyposażenie super ( chodź w moim obecnie zapomnieli dołożyć systemu martwego pola ( sprawa jest w toku), jak bym teraz odbierał to posprawdzalby wszystkie systemy i elektronikę.
Ciche,wygodne, bogato wyposażone nawet w wersji M ,dużo miejsca auto jeżeli ktoś lubi wygląd amerykański to też mu się spodoba.
Mały minus to hybryda typu HEV
Chodzi i mi o to że hybryda w HEV załącza się różnie w zależności od jej naładowania. Jak jest na 1/4 to potrafi przy lekki wciśnięciu pedału włączyć silnik spalinowy a jak masz 3/4 to do połowy wciśniesz gaz i dalej może nie włączyć spalinowego. Możesz przejechać ok 5km bez kropli paliwa wiadomo że później musisz jeździć oszczędnie albo hamować żeby się naładowała.
Spalanie:
W mieście skoki po 3-5 km w jesieni przy 15-20 °C 8-8,5 w zimę nawet 10,5-11 litrów
W trasie: Bydgoszcz-Szczecin odbiór auta 6,7 l jesień
Szczecin- Warszawa zima 2 °C spalanie 8,5l rośnie oczywiście na autostradzie przy 140km/h.
Mam obecnie 5000km zrobione i nie było żadnej awarii wszystko działa (po za system martwego pola).
galloper
Posty: 398
Rejestracja: 04 mar 2021, 14:21
model samochodu: Sorento PHEV 2021

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: galloper »

Dziękuję kolegom za opinie - szczególnie Marian - normalnie trylogia :-) Super!
Niestety zawsze jest coś co mogłoby być lepiej. Z Twoimi minusami rzeczywiście można się zgodzić. W większości małe sprawy ale kropla do kropli...brak podświetlenia tunelu środkowego to rzeczywiście porażka. Ale po cholerę Ci potrzebne gniazdo do zapalniczki? - teraz wszystko idzie po USB (telefon, kamera) ale może jest coś co nie ale tego nie używam. Jako minus porównując do obecnego mojego samochodu to na pewno brak trzech niezależnych foteli w drugim rzędzie - to jest i ergonomiczne i wygodne rozwiązanie. Kanapa jednak "karci" osobę siedząca w środku.
Ja celuję w wersję PHEV - chyba niedługo zamawiam - obecnie czeka się na dostawę...7 miesięcy.
Tak nawiasem Sorento nie może być kiepskim samochodem zgarniając nagrodę za nagrodę za najlepszy samochód roku w kilku krajach już.
marian
Posty: 173
Rejestracja: 06 paź 2018, 15:32
model samochodu: Kia Sorento IV HEV XL + CP1 + MET + SRF + HAK
Kia Picanto III 1.2 AT X-Line + AEB + NAV + SMK + MET,
Toyota Corolla TS XII 1.2 Turbo Comfort + Tech + MET

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: marian »

Galloper - tu nie chodzi nawet o to, że ja muszę czegoś używać, co jest pod gniazdko 12V, a nie pod USB, tylko o to, czy mogę. Jak takiego gniazdka nie ma, to nie mogę, bo o ile z 12V przejdę na USB, to odwrotnie to niemożliwe, bo USB ma za mały prąd. Poza tym można chcieć w długiej podróży używać maty z masażem - tak przykładowo.
Co do kanapy vs 3 identycznych foteli, to poniekąd zgoda. Też wcześniej miałem takie auto (Peugeot 5008) i to było świetne rozwiązanie, ale też nie zawsze. Dla 3 osób jadących w drugim rzędzie bezapelacyjnie jest to lepsze niż kanapa. Ale dla 2 już jest odwrotnie. Jednak kanapa jest wyraźnie wygodniejsza niż te fotele, które ani nie są kubełkowe, ani nie są przesadnie szerokie. Chociażby patrząc na procenty - 3 fotele, to 3x 33%, a kanapa, to 40+60%, czyli dwa miejsca mają po 40% szerokości, a w konfiguracji z fotelami tylko po 33% i to jest różnica odczuwalna. Więc zależy w ile osób chcesz jechać. Małym pocieszeniem jest fakt, że Sorento jest naprawdę szerokie i nie ma w ogóle tunelu centralnego, więc ta środkowa osoba nie ma aż takiej tragedii.
Co do PHEV, to wg mnie kompletnie mija się z celem. Nie widzę żadnej jej zalety - ale to moje zdanie. Bo co ona mi daje? 50km zasięgu na prądzie? Co z tego, bo na pewno nie to, że wyjdzie taniej. Przyjmując średnie spalanie dla HEV 7L, to przejechanie 100km kosztuje jakieś 35zł, na prądzie 15kWh (pojemność aku w PHEV) kosztuje ok 9zł, czyli na 100km wychodzi 18zł. Różnica to raptem 17zł. I to ma zastosowanie wyłącznie wówczas, gdy jednorazowo nie przejeżdżam więcej niż 50km oraz gdy przerwy pomiędzy tymi przejazdami są co najmniej 3 godzinne, abym zdążył naładować akumulator. To oznacza, że aby mi się zwróciło 27kPLN (taka jest różnica w cenie PHEV vs HEV) musiałbym w ten sposób przejechać blisko 160kkm! Kupując auto w kredycie należy jeszcze doliczyć odsetki (i prowizję) od tych 27kPLN, co finalnie ten przebieg jeszcze bardziej wydłuży (200kkm?). Można "tankować" prąd pseudo za darmo z fotowoltaiki, wtedy pojedzie powiedzmy za darmo. Ale świadomie użyłem słowa pseudo, gdyż prąd ze słońca nie bierze się znikąd. Trzeba tę instalację PV mieć. Więc albo ją rozbudowujesz tak, aby pokryć zapotrzebowanie na auto, albo tankujesz z tego, co masz i w takim przypadku brakuje tego prądu, który bierzesz na auto. Tym prądem mógłbyś zasilać np. pompę ciepła, klimatyzację, ale nie możesz. Jeżdżąc 200dni w roku po 50km (powiedzmy, że tyle jest dni roboczych rocznie minus urlop, jakieś L4 itp) wychodzi, że musisz mieć 200x15kWh = 3000kWh (netto, brutto ciężko powiedzieć ile, bo oddajesz haracz operatorowi - 20% jeśli nie pobierasz prądu bezpośrednio), ale przyjmując typowe 20% zużycia bezpośredniego masz brutto 3600kWh, czyli 12 paneli dodatkowo - 10kPLN jak nic. Tę kwotę trzeba uwzględnić przy kalkulacji, czyli wychodzi w takim przypadku, że różnica na przejechaniu 100km, to pełne 35zł, ale do odrobienia jest 37k. Wychodzi około 110kkm przebiegu (+ odsetki od 37kPLN). Realnie są to stanowczo za duże przebiegi, aby można było mówić o ekonomicznym uzasadnieniu wybrania PHEV w miejsce HEV.
Ponadto należy wspomnieć, że aby to wszystko miało ręce i nogi, to należy jeździć tylko w trybie EV, czyli masz całe 95KM mocy, co jak na auto ważące 2100kg nie imponuje ;) Dodatkowo PHEV ma dla mnie 3 zasadnicze wady:
1. jest cięższy o 150kg, czyli tak, jakbym zawsze jeździł z 2 dodatkowymi osobami. To się odczuje jadąc dalej, tak, żeby prąd w aku się skończył i wtedy PHEV zamienia się w zwykły HEV, tylko, że cięższy o te 150kg, czyli będzie spalać ... więcej,
2. PHEV ma mniejszy bak o 20L (47 vs 67), a to duża różnica, zwłaszcza jeżdżąc w trasie,
3. PHEV ma mniejszy uciąg na haku (1500 vs 1650kg).

Więc skoro nie uzasadnienie ekonomiczne, to jakie? Bo na pewno nie osiągi, chociaż moc papierze wygląda nieźle - 35KM więcej. Tylko, że to się nie przekłada na osiągi (zapewne ma w tym duży udział te dodatkowe 150kg wagi). Vmax taka sama, do setki mniej o 0.4, czyli pomijalna różnica.

Ale jak mówię - to moje zdanie, mój punkt widzenia i wg mnie PHEV jest wyłącznie po to, żeby producent mógł ściemniać o rzekomym spalaniu takiego kolosa na poziomie 1.5L/100km (zapominając przy tym dodać, że tylko przez pierwsze 100km, bo każde kolejne, to będzie już 8). Takie podejście pozwala producentowi zejść ze średnim poziomem emisji spalin, a tym samym płacić mniejsze opłaty (patrząc całościowo na pełną ofertę).

Ale jeśli Ty jesteś zainteresowany PHEV, to pewnie masz swoje powody. Chętnie je poznam, bo być może gdzieś robię jakiś błąd logiczny, albo może czegoś nie doczytałem i tym samym moje powyższe rozumowanie jest błędne?
galloper
Posty: 398
Rejestracja: 04 mar 2021, 14:21
model samochodu: Sorento PHEV 2021

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: galloper »

Gniazdo 12V - oczywiście, że lepiej mieć iż nie mieć. Dla mnie niepotrzebne jednak.
Kanapa - mam czwórkę dzieci i wprawdzie w komplecie praktycznie już nie jeździmy (starsze już 20-to latki) za to z trójką bardzo często. Najmłodszy jeszcze na podstawce i można go przekupić, że w środku więcej widzi ale to się skończy i będzie walka kto gdzie siedzi. Na bank :-)
Dlaczego PHEV?
Zgadzam się, że z ekonomicznego punktu widzenia to nie ma sensu. Ale np. dlaczego ludzie kupują samochody za 1 mln jak taki za 0,5mln już ma wszystko i jeździ nie gorzej? Jest jakiś czynnik psychologiczny i indywidualny - taki abstrakcyjny ciut z którym ciężko polemizować.
Ale wracając do ekonomii. Koszty ładowania 1 kW jakie podałeś wynoszą 15kWh ( Sorento ma 13,8kWh) przez 9 PLN daje 1,66 PLN za 1 kWh. Ja mam zamiar ładować samochód w nocy w garażu II taryfą, gdzie koszt 1kW wynosi obecnie 0,1039 PLN. Czyli naładowanie akumulatora to 1,43 PLN. Biorąc Twoje dane 15kWh x 0,1039 = 1,56 PLN a nie 9 PLN! Oczywiście do tego trzeba dodać jaszcze jakąś tam opłatę przesyłową - powiedzmy niech to będzie 2 PLN. Chcąc być uczciwy nie wiem do końca ale chyba w Sorento nie da się wymusić jazdy EV. Przy mocniejszym przyśpieszenie czy też dla rozgrzania silnika ten spalinowy pracuje od czasu do czasu, dlatego KIA podaje 1,6l spalania dla PHEV czyli 1,6l x 5 PLN = 8 PLN + 2 PLN = 10 PLN (koszt realny przejechania 100km). Ale w jaki sposób?
Tutaj przechodzimy do clue. Samochodem jeździ moja żona (ja tylko na wakacje, do serwisu, do myjni i na stację :-D) czyli jakieś 80% przebiegu rocznego robi szanowna druga połowa. Z tego nigdy nie więcej niż 50km dziennie i dużo odcinków krótkich - maks. 10 km ale też są takie 1-2km. tak więc zakładam, że większość czasu samochód będzie eksploatowany na prądzie. Mój obecny SMax przy takiej eksploatacji bierze 12-14l/100km!!! Zgroza! To jest 12x5PLN = 60 PLN czyli jakieś 6 razy więcej niż Sorento PHEV przy takiej eksploatacji.
Zakładając moje użytkowanie.
8000 km przebiegu EV x 10 PLN = 800 PLN
2000 km przebiegu HEV (zakładam spalanie 8,5l, Ty wspomniałeś o 7l)) x 42,5 PLN = 850 PLN
Czy1i 10k km to koszt 1650 PLN. HEV z 7l na 100km daje 3500 PLN.
Różnica 2650 PLN. Czyli różnica zakupu 27k PLN zwraca się po przejechaniu 100k km z wąsem. Podkreślam tylko w przypadku, gdy samochód jest w zdecydowanej większości eksploatowany w mieście.
A może być jeszcze mniej ponieważ KIA daje dodatkowy upust 11k PLN (czyli różnica spada do 16k PLN) w przypadku jak masz instalację fotowoltaiczną. Ja nie mam ale na 80% będę miał w I połowie 2022 i tutaj jest mój największy dylemat - czekać czy nie. Do zyskania jest nie 11k PLN ale mniej ponieważ zmniejszy się wartość obecnego samochodu ale te 5-6Kl PLN jest realne....
Reasumując zgadzam się, dla zdecydowanej większości przypadków PHEV nie ma sensu i rzeczywiście jest to wymysł producentów, aby sprostać normom UE. Tak na marginesie co nas czeka w 2025 gdy wejdą normy EUR7? Albo zabity zostanie rynek samochodowy w Europie albo wszyscy będziemy musieli się przesiąść na elektryki (Volvo już zapowiedziało, że od 2030 nie będzie miało w ofercie tylko EV). EKO horror i głupota!! Ja jednak pójdę (chyba bo wciąż nie podjąłem 100% decyzji w PHEV) wydając na starcie dużo kasy i później to dyskontując.
marian
Posty: 173
Rejestracja: 06 paź 2018, 15:32
model samochodu: Kia Sorento IV HEV XL + CP1 + MET + SRF + HAK
Kia Picanto III 1.2 AT X-Line + AEB + NAV + SMK + MET,
Toyota Corolla TS XII 1.2 Turbo Comfort + Tech + MET

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: marian »

A widzisz - czyli subiektywna zachcianka, też tak można :)
Pozwolę sobie jednak nie zgodzić się z Twoim wyliczeniem - źle podzieliłeś, że Ci wyszło "1,66 PLN za 1 kWh", powinieneś dzielić odwrotnie, wówczas by było poprawnie, gdyż 1kWh kosztuje ok. 60 - 65gr po ostatnich podwyżkach (zależy jaki operator i jaki właściciel infrastruktury). Swoją drogą naprawdę jest aż taka różnica wobec nocnej taryfy? Na pewno wszystko podliczyłeś? Cena kWh chyba składa się z 2 części, oddzielnie się płaci za sam prąd, a oddzielnie za eksploatację sieci i to jest co innego niż opłaty przesyłowe. W normalnej 60gr, a w nocnej 10gr? Jeśli tak, to faktycznie nieco inaczej sprawa wygląda.
Ja pisałem o spalaniu 7, bo mój od nowości ma 1150km przejechane i na całym tym odcinku spalanie średnie 6.6 (wyzerowałem wyjeżdżając z salonu), a po pierwsze mamy zimę (i 1/3 tego odcinka przejechałem w śnieżycy i przy -10st), po drugie kompletnie nie umiałem jeździć hybrydą, po trzecie jeszcze się dotrze i powinno nieco spaść. Mój obecny rekord, to na odcinku trochę ponad 100km spalanie 5.2! Więc przyjmowanie 7 jest jak najbardziej uzasadnione. Dziś jadąc 30km po Krakowie i podkrakowskich wsiach miałem 6.9 przy -3st (oczywiście ze startem po nocy, więc na zimno).
Co do rabatu na posiadaną instalację PV, to ja bym osobiście na to nie czekał. Po pierwsze różnie może być za ten rok i rabatu już może nie być, po drugie może się tak złożyć, że PV jednak nie będziesz miał i wyjdzie, że czekałeś niepotrzebnie, po trzecie - to jednak sporo czasu, który mógłbyś miło spędzić w Sorento :)
Co do dużej rodzinki, to pełna zgoda, w takim układzie 3 identyczne fotele by były jak znalazł. Niestety nie znalazłem (jeszcze?) samochodu, który by spełniał moje kryteria i miał 3 identyczne fotele w drugim rzędzie (oczywiście odpuszczam bryki typu Audi Q7, czy BMW X8, bo to nie ten poziom cenowy).
Kupując Sorento poważnie brałem pod uwagę właśnie S-Maxa w wersji 4x4 (to był u mnie wymóg), ale nie znalazłem żadnego w salonie, żeby chociaż w nim posiedzieć, że o jeździe testowej nawet nie wspomnę. Więc nie chciałem kupować kota w worku ;) Dodatkowo wiedząc, że większość czasu jeżdżę po mieście i zaraz za miastem, to wybór diesla był średni (ostatnie 2 samochody mocno na tym cierpiały, a były to diesle). Stąd mocna pozycja hybrydy u mnie, która - przynajmniej w teorii - uwielbia takie właśnie warunki jazdy. A, że raz w roku, czy dwa razy pojadę na wakacje autem (teraz jakaś paranoja z samolotami) i na autostradzie hybryda niewiele zalet pokaże względem zwykłej benzyny, to nic nie szkodzi, bo odrobi to w mieście z naddatkiem :) Dlatego też mi PHEV nie pasował, bo o te 20L mniejszy bak by mnie bolał.
Taka jest teoria i nią żyję, nie miałem nigdy hybrydy, nie znam nikogo, kto by miał, więc mogę się tylko opierać na dostępnych materiałach, testach i relacjach. Na razie jest więcej niż bardzo dobrze.

Ps. W HEV nie da się jawnie wymusić jazdy w trybie EV, ale poniekąd nauczyłem się to wywoływać (oczywiście na ograniczonym odcinku). Nie wiem jak jest w PHEV z tym. Jak tylko opanowałem tę sztukę, to też mi spalanie spadło.
galloper
Posty: 398
Rejestracja: 04 mar 2021, 14:21
model samochodu: Sorento PHEV 2021

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: galloper »

Mea culpa oczywiście, że 9 PLN / 15 kWh powinno się dzielić.
Spojrzałem w mój ostatni rachunek. 1 kW w taryfie nocnej to 0,1393 PLN (pisałem o 0,1039 PLN - t0 musiało być przed podwyżką, której nawet nie zauważyłem :-D. Wszystkie inne opłaty, a jest ich cała lista (stała sieciowa, zmienna sieciowa, OZE, kogeneracyjna, jakościowa itd) to ekstra 30%. Czyli koszt 1 kWh to ok. 0,18 PLN.
Moje wykorzystanie samochodu opisuje ten artykuł jak w mordę strzelił - https://kiawiarnia.pl/czy-oplaca-sie-ku ... rezentacja
Czyli w 5-6 lat da się wyższy koszt zakupu wyzerować (mając panele jeszcze szybciej). Zakładając takie a nie inne użytkowanie oczywiście.
Pojemność zbiornika 47l jakoś mnie nie przeraża. Jadąc w trasę i tak co jakiś czas robisz przerwę - pewnie zamiast na leśnym parkingu będziemy pauzować częściej na stacji i tyle.
3 fotele w SMax są w zupełności wystarczające. Są przesuwane i odchylane. Moje wybredne towarzystwo nigdy nie pisnęło, że niewygodnie. Mam drugiego SMax'a i wystarczy tym bardziej, że obecnie są tylko diesle, które do miasta się nie nadają (tak jak wspominałeś) - musiałbym co chwilę przepalać DPF a i tak by pewnie zdechł szybko. Wchodzi HEV ale 190KM w moim mniemaniu to za mało (samochód gabarytami i wagą prawie równy z Sorento).
Poruszałeś jeszcze kwestię, że silnik elektryczny to tylko 95 KM. Jak na miasto to w zupełności si ponieważ zbiera się o zera i te 70-80km/h to maksymalna szybkość a tą osiąga w try miga.
W przyszłym tygodniu wybieram się do dwóch dealerów, aby wycenili mi obecny samochód i będę podejmował decyzję. Zobaczymy.
Milamber
Posty: 144
Rejestracja: 17 wrz 2019, 09:02
model samochodu: Optima 1.6 GT line SRF, TEC, Red.

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: Milamber »

Czyli z tego co piszecie to najlepszy jest....diesel :)
galloper
Posty: 398
Rejestracja: 04 mar 2021, 14:21
model samochodu: Sorento PHEV 2021

Re: KIA Sorento IV - pierwsze opinie

Post autor: galloper »

Dla przebiegu 80% w mieście? - no proszę Cię! :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia Sorento”