KIA Sorento IV - pierwsze opinie

[Mk11]

Dzwoniłemna tygodniu do dilera kiedy Sorento przyjedzie. Ale ani słuchu od stycznia. A przypomnę że wziąłem samochód który był juz w produkcji. Więc jakąś masakra. Pozdrawiam i życzę cierpliwości.

[radzique]

Mam pytanie odnośnie haka.
Chcę dołożyć pod kątem bagażnika rowerowego. Jakoś nie bardzo wkładać rowery na dach przy takim wysokim aucie
Hak można zamówić jako akcesorium bezpośrednio w KIA.
Dokładany i tak jest na miejscu przez salon. W konfiguratorze demontowalny jest za 2207 zł z tym, że jak salon powiedział do tego dochodzi koszt wiązki i montażu, razem około 4 k. Trzeba jakiś plastik pod zderzakiem delikatnie podciąć.

Robiliście to może? Zastanawiam się, czy można to zrobić niezależnie od salonu

[marian]

Ja mam hak, też właśnie pod kątem platformy na rowery. Po pierwsze, jak Ty nie widzę możliwości wkładania rowerów tak wysoko na dach (zwłaszcza tych na środku), tym bardziej, że mam elektryczne, więc ciężkie, po drugie nie chcę podnosić środka ciężkości, po trzecie nie chcę podnosić spalania i hałasu od wiatru, a po czwarte nie widzi mi się zupełnie użytkowanie oblepionych rowerów muchami po jeździe autostradą Poza tym, jak dam rowery na dach, to już nie wezmę boxa.
Ale do rzeczy, mi faktycznie w salonie pierwotnie powiedzieli 5k za kompletny hak z montażem. Nie mam do niego uwag, jest bdb jakości i parametry techniczne ma więcej niż zadowalające (100kg obciążenie pionowe i 2 tony uciągu). Do tego gniazdko jest bardzo ładnie i sprytnie chowane. Nie spotkałem się wcześniej z takim rozwiązaniem. Jak hak nie jest używany, to się gniazdko chowa ręką (i nie mówię tu o samej kuli, bo ta jest wypinana, ale o gniazdku od elektryki). Zawsze gniazdko wystawało spod zderzaka, tutaj jest bardzo ciekawe rozwiazanie, bo niczego nie widać (nie poznasz, że mam hak). Samo wpinanie kuli też jest bardzo dobre, nie trzeba się szarpać, a tak miałem w poprzednim Koleosie (też hak zakładany w salonie). Tutaj jedną ręką delikatnie klik i po krzyku.
Więc wg mnie naprawdę warto mimo wyższej kwoty, ale ponegocjuj trochę.
Co do zderzaka, to faktycznie trzeba uciąć jeden wieszak zderzaka. Bez haka na tym wieszaku jest mocowany zderzak, z hakiem jest mocowany w innym miejscu - do belki haka, więc nie jest tak, że po wycięciu wieszaka zderzak się trzyma słabiej. Wieszak ten, to plastikowy kawałek z dziurką na wkręt, który idealnie zasłania miejsce, w które wkłada się kulę haka (jest na środku szerokości zderzaka). Na upartego można się położyć pod autem i go obciąć dowolnym brzeszczotem. Czyli z tym nie ma problemu.
Formalnie też nie, bo hak można zakładać samemu, nie trzeba mieć na to faktury itp. I tak trzeba pojechać na przegląd. Ja go dostałem w cenie montażu haka. Czyli razem z autem dostałem papier już do wbicia haka do dowodu. Nie wiem natomiast jak to by się miało do gwarancji na auto. Tu musisz podpytać w salonie.
Inna rzecz, że za dobry hak z montażem zapłacisz niewiele mniej, więc nie wiem czy warto kombinować. Ja bym negocjował ten fabryczny, niech go założą za 3k w całości.

[radzique]

Super, dzięki za odpowiedź.
Zdecydowanie wolałbym, żeby zrobił to dealer szczególnie, że auto będzie w najmie długoterminowym. Więc innej opcji za bardzo i tak nie będzie pewnie. Muszę tylko teraz jakoś koszt przepchnąć bo kwota raty już zatwierdzona. Gdybym dodał od początku to by nie było tematu.
Dealer zaproponował cenę końcowo 3800 brutto.

[marian]

Highlinder - bardzo głośne zawieszenie na nierównościach. Dla mnie CVT nieakceptowalne, wokół komina jeszcze ujdzie, na trasie to jednostajne wycie koszmar przy przyśpieszaniu. Głośno powyżej 120 km/h - żona trzy razy sprawdzała czy szyby są dokmnięte bo szumiało ze słupków bardzo.
Ekran w środku odbija w słońcu jak lustro, widać wszystko tylko nie to co wyświetla. Plastikowe drewno bardzo słabe.
Auto wyraźnie większe na zewnątrz od Sorento, w środku nie tak bardzo. Wrażenie takiego dużego pontonu generalnie.

Dziś przy okazji oglądania auta służbowego będąc w salonie Toyoty obejrzałam sobie Highlandera. Z zewnątrz robi duże wrażenie, naprawdę. W środku już tej wielkości faktycznie nie czuć i nie widać. Auto jest wyraźnie większe od Sorento, a w środku powiedziałbym, że ilość miejsca taka sama.
Natomiast wręcz szokiem dla mnie był fakt, że w fotelu pasażera z przodu nie ma regulacji wysokości! Tak, w aucie za 250k tego nie ma...

[galloper]

Ciekawe...
https://biznes.interia.pl/gospodarka/ne ... Id,5269880

[marian]

Jako, że za kilka dni oddaję auto do wymiany audio oraz do kompleksowego usztywnienia i wygłuszenia wszystkich drzwi, to dziś na autostradzie zrobiłem kilka testów głośności w środku.
Radio wyłączone, wszystkie szyby i szyberek zamknięte (jednak całkiem otwarta roleta szyberka), nawiew ustawiony na 2 (tylko na twarz), opony letnie, fabryczne, 19". Dodatkowo założone belki dachowe (Thule Wingbar Edge).
Pomiary głośności robione telefonem* z zainstalowanym softem do pomiaru głośności dźwięku każdorazowo na odcinku kilku km (po dość płaskim odcinku, jak było z górki, czy pod górkę, to resetowałem i włączałem jeszcze raz na płaskim), poniżej podaję średnią wartość (odczytaną z aplikacji):
- 110 km/h - 73 dB,
- 120 km/h - 74 dB,
- 130 km/h - 75 dB.

Uzupełnię to samo bez belek oraz już po wygłuszeniu to samo w tych samych warunkach dla porównania.

*Wiem, że telefon, to żaden sprzęt pomiarowy, ale do uzyskania jakiegoś punktu odniesienia jest wystarczający, a o to mi chodzi.

[nagdob]

To zrób jeszcze bez belek, ale przed wygłuszeniem. To dopiero będzie miarodajny pomiar. A nie, że teraz ściągniesz belki, wygłuszysz i zrobisz pomiar. To bez sensu.
Edit.
Napisałeś, że zrobisz to samo bez belek, dopiero doczytałem. Ok.

[marian]

Napisałeś, że zrobisz to samo bez belek, dopiero doczytałem. Ok.

Dziś zrobiłem, ale pomiary są co najmniej zastanawiające. Warunki absolutnie identyczne jak z belkami, nawet ta sama autostrada:
- 110 km/h - 75 dB (było 73),
- 120 km/h - 77 dB (było 74),
- 130 km/h - 78 dB (było 75).

Mogę to tłumaczyć jedynie tym, że dziś (bez belek) jechałem pod wiatr, a wczoraj z wiatrem.
Robiłem wiele prób i za każdym razem wychodziło tak samo. Nawet trzymałem telefon w różnych miejscach i też bez zmian.
No nic, jutro oddaję auto na wymianę głośników i kompleksowe wygłuszenie, to zobaczymy już subiektywnie. Nie ma rady.
Na pewno opiszę co i jak i przede wszystkim jakie wrażenia (z wyciszenia i z porządnych głośników).

[nagdob]

Jazda pod wiatr na pewno będzie powodować większy hałas.