Witam
Wczoraj doświadczyłem dziwnego przypadku z moją Optimą - auto ma 6 miesięcy. W pewnym momencie przy ruszaniu nagle straciłem moc - auto wkręcało się max do 1.5 tys obrotów (mniej więcej) - poza tym normalnie jechało, normalnie pracowało na wolnych obrotach. Żadnego błędu, komunikatu - totalnie nic...
Zadzwoniłem do KIA, zaraz podjechali z lawetą, i do ASO... Zanim przyjechała laweta, odpaliłem auto jeszcze raz - i już działało normalnie . W ASO sprawdzili dokładnie, auto pod komputer, przewody itd - nie wykazało dosłownie nic... Tak jakby usterka nie wystąpiła... Od wczoraj auto zrobiło 100km, w tym autostradę ze znaczną prędkością - i wszystko jest normalnie...
Czy ktoś miał taki przypadek? Macie może jakiś pomysł co mogło być przyczyną? Możliwe że już nigdy się nie powtórzy, może powtórzyć się jutro - w sumie jak każda usterka - tylko co to mogło być...
Optima 1.6 CRDI - dziwny przypadek
Re: Optima 1.6 CRDI - dziwny przypadek
Od momentu tego przypadku przejechałem już z 2000km i nic się nie dzieje - magia ? Także jakaś dziwna jednorazowa akcja bez żadnego śladu...
Re: Optima 1.6 CRDI - dziwny przypadek
Uważam, że jeśli stało się raz to stanie się kolejny. Kilka razy miałem taką samą sytuację, którą opisałeś w moim starym audi w dieslu, kiedy na łopatkach zmiennej geometrii turbiny zebrał się nagar. Wtedy auto traciło doładowanie, bo turbina wchodziła w tryb awaryjny. O tyle dziwna sytuacja, że u ciebie obroty nie chciały iść wyżej jak 1,5k. Uważam, że takie rzeczy nie dzieją się bez przyczyny, a ASO powinno się wstydzić, że nic nie znaleźli. W razie jeśli kolejny raz ci się to wydarzy to już będziesz wiedział, że wystarczy od nowa odpalić auto. Co nie zmienia faktu, że temat dziwny bardzo