Zabezpieczenie antykorozyjne wykonane we własnym zakresie

forum użytkowników modelu Kia XCeed
xuser
Posty: 157
Rejestracja: 11 cze 2021, 16:01
model samochodu: XCeed 1.6 T-GDI L+pakiety

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: xuser »

Raczej wpływa na gwarancję na zabezpieczone elementy (dokładniej - unieważnia gwarancję na te elementy). Z prostego rachunku rzeczywistych korzyści i potencjalnych problemów dla mnie niewątpliwie wygrywa dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne ;)
xuser
Posty: 157
Rejestracja: 11 cze 2021, 16:01
model samochodu: XCeed 1.6 T-GDI L+pakiety

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: xuser »

ghost2255 pisze: 21 wrz 2021, 23:48 Sam się przekonasz za jakiś rok, dwa.

Ale skoro czujesz się zwycięzcą, bo oszukałeś system i zrobiłeś doskonałą konserwację za 100zł, to cieszę się, że jesteś zadowolony.

Ja preferuję środki droższe i z wyższej półki.
Nie oszukałem systemu, bo systemu oszukać się nie da.
Po prostu nie wierzę w bajki i legendy miejskie, czytam dokładnie instrukcję aplikacji środka (czyli dokładnie przygotować - oczyścić podłoże). A to, że konserwację należy odnawiać co kilka lat, to też nic nowego. Czy może powiesz, że masz środek na 10 lat?
ghost2255
Posty: 32
Rejestracja: 03 lip 2021, 13:59
model samochodu: stonic

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: ghost2255 »

xuser pisze: 22 wrz 2021, 10:16
ghost2255 pisze: 21 wrz 2021, 23:48 Sam się przekonasz za jakiś rok, dwa.

Ale skoro czujesz się zwycięzcą, bo oszukałeś system i zrobiłeś doskonałą konserwację za 100zł, to cieszę się, że jesteś zadowolony.

Ja preferuję środki droższe i z wyższej półki.
Nie oszukałem systemu, bo systemu oszukać się nie da.
Po prostu nie wierzę w bajki i legendy miejskie, czytam dokładnie instrukcję aplikacji środka (czyli dokładnie przygotować - oczyścić podłoże). A to, że konserwację należy odnawiać co kilka lat, to też nic nowego. Czy może powiesz, że masz środek na 10 lat?
Różnica jest taka, że Boll już po roku jest suchy i twardy, do tego łatwo pęka wpuszczając wodę w szczeliny. Dobre środki przez wiele lat nie wysychają do końca, są trwale elastyczne i zachowują ciągłość powłoki.

I tak, stosowałem kiedyś Bolla a teraz używam czegoś innego. Różnica jest widoczna gołym okiem.

Jak widzę, ciebie nie przekonam, ale może ktoś czytając naszą wymianę zdań zastanowi się i poszuka w internecie i bez uprzedzeń sam wyrobi sobie zdanie. Na YT można zobaczyć wiele testów i ocen różnych specyfików.
xuser
Posty: 157
Rejestracja: 11 cze 2021, 16:01
model samochodu: XCeed 1.6 T-GDI L+pakiety

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: xuser »

A ja z kolei nikogo nie namawiam konkretnie na BOLLa. Po prostu znacznie więcej się zyska porządnie przygotowując podwozie do zabezpieczenia (umyć porządnie, usunąć tłuszcz, usunąć rdzę i zagruntować podkładem antykorozyjnym itp), niż wydając 100zł na cudo-środek, który po nałożeniu na brudne zardzewiałe podwozie i tak odejdzie po paru miesiącach. Mam BOLLa nakładanego pistoletem na kompresor sprzed paru lat - trzyma się całkiem dobrze. W tym roku użyłem po raz pierwszy BOLL w sprayu - nie wiem jak wyjdzie, ale po wyschnięciu wygląda nieźle (jest dość elastyczny).
ghost2255
Posty: 32
Rejestracja: 03 lip 2021, 13:59
model samochodu: stonic

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: ghost2255 »

xuser pisze: 22 wrz 2021, 14:39 A ja z kolei nikogo nie namawiam konkretnie na BOLLa. Po prostu znacznie więcej się zyska porządnie przygotowując podwozie do zabezpieczenia (umyć porządnie, usunąć tłuszcz, usunąć rdzę i zagruntować podkładem antykorozyjnym itp), niż wydając 100zł na cudo-środek, który po nałożeniu na brudne zardzewiałe podwozie i tak odejdzie po paru miesiącach. Mam BOLLa nakładanego pistoletem na kompresor sprzed paru lat - trzyma się całkiem dobrze. W tym roku użyłem po raz pierwszy BOLL w sprayu - nie wiem jak wyjdzie, ale po wyschnięciu wygląda nieźle (jest dość elastyczny).
Wskażesz mi fragment, w którym napisałem że można nakładać lepszy środek bez przygotowania powierzchni?
xuser
Posty: 157
Rejestracja: 11 cze 2021, 16:01
model samochodu: XCeed 1.6 T-GDI L+pakiety

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: xuser »

Broń Boże, skąd ten pomysł? Próbuję wytłumaczyć to, że taki BOLL nałożony zgodnie z instrukcją i regułami sztuki w zupełności wystarcza (zwłaszcza na nowy samochód; na przerdzewiałego gruchota i środki zabezpieczenia okrętów nie pomogą). Ale zawsze można wydać zamiast 15 złotych stówę - kto bogatemu zabroni ;)
Marianh
Posty: 8
Rejestracja: 31 gru 2019, 17:50
model samochodu: Hyundai i30

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: Marianh »

Hej
Popieram xusera. 9 lat temu potraktowałem samochód znany ze słabego zabezpieczenia Bollem, głównie profile zamknięte i drzwi. Nie zauważyłem, żeby się łuszczył. Dodatkowo nadkola od wewnątrz farbą epoksydową dwuskładnikową +nawierzchniową. Dużo pracy, ale koszt mały. W chwili sprzedaży auta stan blacharki był bardzo dobry.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dezet
Posty: 80
Rejestracja: 10 sie 2020, 13:40
model samochodu: Xceed 1.6 TGDI 7DCT XL
Lokalizacja: WJ

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne

Post autor: Dezet »

Kiedyś pamiętam było sprzedawane jakieś urządzenie elektryczne, które dawało jakiś minimalny prąd na blachy i miało powodować, że rdza się nie pojawi. Sorki za opis laika w tym temacie. Ciekawe czy teraz takie patenty też są gdzieś stosowane. Czy też może był to jeden wielki fejk?
Miś_Pluszowy
Posty: 16
Rejestracja: 14 sty 2022, 13:44
model samochodu: xceed 1,5

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne wykonane we własnym zakresie

Post autor: Miś_Pluszowy »

Witam
Kiedyś miałem Venge i po 5 latach było widać ślady rudej na podwoziu. Zabezpieczenie fabryczne jest raczej powiedzmy wątpliwej jakości. Jeśli chce się samochód mieć na dłużej to trzeba pomyśleć o jakąś zabezpieczeniu. Na dniach mam odbiór auta wiec pewno ja zrobi się ciepło umowie się na wykonania solidnej konserwacji spodu i profili zamkniętych - bo planuje auto zostawić na dłużej.
szymok
Posty: 15
Rejestracja: 10 gru 2021, 12:49

Re: Zabezpieczenie antykorozyjne wykonane we własnym zakresie

Post autor: szymok »

Witajcie,

ja też jestem na etapie wyboru rozwiązania mającego zabezpieczyć antykorozyjnie podwozie XCEEDa, na którego czekam. Jak się okazuje temat jest bardzo złożony. Dopytałem o to w moim ASO KIA, uzyskałem informację, że koszt to ca. 700 PLN, czas wykonania usługi to kilka godzin. Więc ta usługa polega na powierzchniowym rozpyleniu środka zabezpieczającego, w mojej ocenie efektywność takiej usługi jest znikoma. Odpytałem więc kilka warsztatów w Polsce, zajmujących się tylko i wyłącznie zabezpieczeniami antykorozyjnymi aut - i jak się okazuje jest to temat rzeka. By poprawić producenta, który zapewne świadomie nie przykłada dużej wagi do zabezpieczenia antykorozyjnego /bo grube problemy się zaczną po gwarancji/, należy się do tematu fest przyłożyć. Fest przyłożenie nie polega tylko na popsikaniu auta od spodu przez godzinkę, ale na konkretnych działaniach: demontaż zderzaków, rozpięcie układu wydechowego, wyjęciu mat termicznych przy wydechu, demontaż hamulców /zabezpieczenie bardzo narażonych na korozję tarcz kotwicznych/, zdjęcie nadkoli itd., i dopiero po odsłonięciu całości nakłada się stosowne środki. Biorąc pod uwagę proces wysychania środków zabezpieczających i kilkakrotną ich aplikację, oraz na koniec proces ponownego uzbrojenia auta - cała operacja porządnego zabezpieczenia antykorozyjnego trwa 1,5-2 tygodnie i kosztuje ca 4-5 tysięcy PLN, w zależności od skomplikowania i rozmiaru płyty podłogowej. I po takich zabiegach można powiedzieć, że auto jest właściwie zabezpieczone. Dodam, że w 2 źródłach usłyszałem, że fabrycznie nowe auta już się odbiera z salonu z powierzchowną korozją w newralgicznych miejscach, więc niewykonanie tych prac w dłuższym czasookresie będzie miało poważne konsekwencje. W auto-świecie z bieżącego tygodnia jest artykuł o proceed 1.6t-gdi, test długodystansowy 100.000km. Konkluzja jest taka, że mechanicznie auto przeszło w zasadzie test na szóstkę, ale po 2 latach już są dość poważne ogniska korozji, które z czasem będą się rozszerzać. Więc jeśli ktoś planuje użytkować auto dłużej niż trzyletni okres leasingu/dzierżawy - należałoby się tematem zająć. Jako przykład zarzucam link do strony firmy na Śląsku, która zajmuje się tylko problematyką zabezpieczeń antykorozyjnych samochodów, gdzie wzięli na tapetę świeżego ceeda, w dokumentacji zdjęciowej sprzed zabezpieczenia widać, że większość blach jest czystych, gołych, nie pokrytych żadnym środkiem: https://konserwacjapojazdow.slask.pl/re ... eed-2017r/ Oczywiście samą decyzję, czy warto dosypać do kosztów zakupu nowego /czy używanego auta/ konkretną ilość PLNów na zabezpieczenie - każdy musi podjąć sam. Sorry za długi elaborat, ale do tego tematu nie da się podejść "na szybko", ja już to rozkminiam od 2 tygodni i z każdym kolejnym wątkiem głowa puchnie :) Szerokości!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia XCeed”