xCeed 1.6 T-GDI DCT - spalanie / zasięg na zbiorniku

[KarP]

Witam forumowiczów,

Jestem posiadaczem Kia xCeed 1.6 T-GDI DCT z 2020. Mam pytanie dotyczące spalania i zasięgu na jednym baku.
Silnik ten nie należy do najbardziej oszczędnych. Moje średnie spalanie wychodzi 9-10 l, a w mieście >12l nie jest niczym nadzwyczajnym.
Teoretycznie wg danych technicznych pojemność zbiornika paliwa to 50l. W momencie wyjazdu z salonu, udało mi się zatankować ok 43l. Jak tankuje po zapaleniu się rezerwy wlewam maksymalnie ok. 37 l paliwa. Gdy pojeżdżę dłużej na rezerwie i samochód pokazuje ok. 20 km zasięgu, udaje się wlać do zbiornika tylko ok 40l paliwa. Tankowałem na różnych stacjach, dobijam pistoletem. Nie ma możliwości wlać więcej paliwa, a nie chce ryzykować i schodzić "poniżej" zera zasięgu. Przy takim spalaniu i pojemności baku ciężko przejechać 400 km między tankowaniami nawet w trasie, nie wspominając o jeździe miejskiej....

Ponadto, po zatankowaniu do pełna, wskaźnik paliwa teoretycznie przez chwilę pokazuje, że zbiornik jest pełny, jednak po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów, wskaźnik zaczyna opadać. Moje doświadczenia z innych aut pokazują, że często przez pierwsze 100 km wskaźnik nawet nie drgnął.

Co więcej, komputer znacząco zawyża średnie spalanie. Za każdym razem kasuje licznik km i po tankowaniu wyliczam średnie spalanie samodzielnie wg ilości wlanego paliwa i liczby przejechanych kilometrów. Wyliczenia ręczne pokazują wynik mniejszy 0,8-1l niż pokazuje komputer.

Czy ktoś ma może podobne obserwacje?
Mam obawę czy np układ paliwowy nie jest zapowietrzony lub czujnik poziomu paliwa wymaga kalibracji.

Z góry dzięki za odpowiedź.

[corsair28]

Witam, co prawda inna kia bo venga ale miałem podobnie od nowości. Zbiornik 50l silnik 1,6 benzyna, wolnossący. Tankowanie na początku jak zawsze do pełna ( 1 odbicie ) i zasięg ok. 500-520 km, średnie spalanie wg kompa ok. 8,0 l/100km. O dziwo z czasem zasięg zaczął się wydłużyć z kolejnymi tankowaniami. Teraz po zatankowaniu pokazuje ok. 680-690 km ( czyli prawie 200 więcej ) a średnie spalanie na poziomie 6,3-6,4 wg kompa i ręczne spod dystrybutora podobnie. Po analizie stwierdziłem, że chyba komputer "uczy" się zasięgu na podstawie średniego spalania, bo jak weźmiemy 50 litrów zbiornik - ok. 7 l rezerwy to mamy 43 / 6,3 daje nie inaczej niż ok. 680 km, a z kolei na początku 43 / 8 daje ok. 520 km. U mnie się to tak mniej więcej wychodzi. Styl jazdy raczej spokojny ale czasem lubię docisnąć.

[BoB]

Mam dokładnie to samo, na zasięgu 0 pewnie ze 100km dało by radę przejechać, temat jest już poruszany tutaj - viewtopic.php?f=20&t=3806

[rah]

Tankowanie do pierwszego odbicia to gwarancja umożliwienia prawidłowego działania odpowietrzenia zbiornika. Poza tym daje bardzo porównywalną ilość paliwa po każdym tankowaniu. To że łagodnie schodzi od początku wskaźnik poziomu paliwa to tylko zaleta wynikająca z dokładnego wyskalowania pływaka.
Mój xceed 1.6 t-gdi dct7 spala w mieście do 10.5 ltr. Teraz jakby mniej tj po przekroczeniu 1000 km spalanie jakby się trochę zmniejszyło. To średnie wskazanie z całości mam 9.8. Kiedy między tankowaniami zrobiłem ok. 80 km poza miastem(ze średnim spalaniem 8.4 z komputera )to miałem przy tankowaniu na koniec spalanie 9.1.
Ustala się pewną minimalną ilość paliwa w zbiorniku poniżej której pokazuje 0 zasięgu. Wszystko dla bezpieczeństwa, żeby uniknąć przy niekorzystnych warunkach zasysania przez pompę powietrza, a co za tym pracy na sucho i zacierania łożyskowania i sekcji tłoczących z emisją drobin zanieczyszczeń dalej w układ paliwowy. Jadąc delikatnie przy stanie zero zasięgu minimalizujemy sytuację chwilowego zassania powietrza i pewnie nic by się nie stało, ale jednak lepiej unikać takich sytuacji.

[KarP]

Dzięki za wasze odpowiedzi.
Przeczytałem tamten wątek o pojemności baku paliwa i widzę, że nie ja jeden mam takie spostrzeżenia.
Choć wśród podanych tam przykładów, mój wydaje mi się raczej dość ekstremalny.
W między czasie sprawdziłem dokładnie ostatnie tankowanie. Przy zasięgu 19km wlane było 39,2l paliwa.
Dość duży ten zapas bezpieczeństwa komputer zakłada. Liczyłem, że wraz z przejechanymi kilometrami dokona samo kalibracji, ale chyba byłem w błędzie. Przy tak małym zbiorniku i dość paliwożernym silniku staje się to uciążliwe...

Umówiłem się w serwisie, zobaczę co powiedzą.

[Pulares]

Nic nie powiedzą. Zbiornik ma 50 litrów. Na zero do przejechania masz w baku około 10 litrów rezerwy żeby szlamu lub powietrza nie zassało tak jest i tyle. U mnie jest tak samo na 40 litrach robię około 500-560 km zależy od stylu jazdy jak przydusisz tak ci spali no i tryb sport , a np.w Mitsubishi Lancer 1.8 jest bak 55 litrów na zero w baku było około 5 litrów rezerwy ale to silnik wolnossący i mój rekord ekologicznej jazdy to 750 km na jednym baku na oparach. W Kii komputer przekłamuje spalanie w stosunku do rzeczywistego.

[Ksebki]

W Kii komputer przekłamuje spalanie w stosunku do rzeczywistego.

No bym się nie zgodził, chyba, że to zależy od modelu?. U mnie maksymalna różnica komputera w stosunku do dystrybutora to +/-0,3 ltr/100 km

[Pulares]

1.6 204 KM i na tym forum też inni mają takie objawy

[KarP]

Nie mam nic przeciwko bezpiecznemu podejściu do obliczeń i zapalenia rezerwy z zapasem, żeby pompa nie zaciągnęła syfu z dna zbiornika.
Problem w tym, że przy tak małym zbiorniku >10l zapasu to trochę przesada. Ja przejeżdżam między tankowaniami od 370 km (jazda bardziej miejska) do 430 km (większy udział jazdy w trasie). Nie widzę uzasadnienia aby utrzymywać 20% objętości zbiornika jako zapas. Nie spotkałem się też z takim zapasem bezpieczeństwa w żadnym innym samochodzie jaki użytkowałem.
Mam ciągle cichą nadzieję, że da się inaczej skalibrować czujnik poziomu paliwa.

[lukasmasdes]

Na zbiorniku (głównie jazda miejska w stolicy) od rezerwy do rezerwy żona robi około 470 km (ceed GT). Wchodzi wtedy około 40 l. Samochód ma już około 24 k przebiegu, a komputer przekłamuje od 0,8 do 1,0l na +

W trasie na zbiorniku (od rezerwy do rezerwy) da się przejechać około 100 k więcej