Cóż, temat obliguje do rozprawy o ewentualnych, dostrzeżonych wadach i bolączkach. Dlatego też nie wypisywałem pochwał, których zapewne znalazłbym więcej niż wad.
Jeszcze raz podkreślę, że kupiłem to auto i sercem i rozumem. No i gotówką oczywiście Ten model mogę spokojnie polecić każdemu, komu kubatura i wyposażenie pasuje do potrzeb. Zwróć uwagę, że wszystkie te rzeczy o których pisałem tak naprawdę dotyczą pierdół, z którymi można żyć, lubić ten samochód, a niektórzy nawet tych rzeczy nie dostrzegą w codziennej eksploatacji. Pierdół, które w większości, tanim kosztem producenta, można by wyeliminować w nowych pojazdach. Jednak dla osoby planującej zakup, tego typu informacje mogą być bardzo przydatne, gdyż z różnych względów pewna "wada" może być dla nich kluczowa do podjęcia decyzji o zakupie. A tak naprawdę, to ile z takich irytujących (czasem i niektórych) drobnostek jesteście w stanie wyłowić w trakcie kilkunastominutowej jazdy testowej?
Dodatkowo, występują tu porównania z rozwiązaniami z innych, wcześniej użytkowanych przeze mnie pojazdów i do których zdążyłem się przyzwyczaić. Co nie znaczy, że producent musi pewne (pasujące mi) rozwiązania bezkrytycznie kopiować z innych marek. Gdyby tak było, to wybór marki czy modelu nie byłby w zasadzie wyborem pomiędzy wersją, wyposażeniem, etc. I gdzie tu miejsce na przyjemność szperania po forach, opiniach użytkowników, testach, specyfikacjach, dokonywania porównań i wyborów? Właśnie takie czynności dokonywane przed zakupem też są częścią frajdy z nabycia nowego pojazdu. Zwłaszcza, gdy nie traktuje się go wyłącznie jako środka przemieszczania z punktu A do B.
Podkreślam, że są to wyłącznie moje spostrzeżenia i odczucia. Naturalnie, nie każdy musi się z nimi zgadzać.
A jako moją rekomendację słuszności zakupu niech stanowi fakt, że po jakimś tam okresie od zakupu, ciągle obserwując to co sprzedaje się aktualnie i ma wejść na rynek w najbliższym czasie, to nadal nie widzę (ja) dla tego auta konkurenta, i dzisiaj kupiłbym go ponownie.
A czy warto o takich rzeczach pisać? Myślę że blisko 17 000 wyświetleń tematu świadczy o tym, że warto. Ewidentnie użytkownicy są tym zainteresowani na równi z tematami o zbliżonej atrakcyjności: wybór wersji silnikowej, kłopotach z UVO i cennikiem. Ja zaczynając poszukiwania auta dla siebie, po wyborze interesującego mnie modelu logowałem się na tematycznych forach i praktycznie od razu wyszukiwałem właśnie takiego tematu. Bo wiadomo, że większości nabywców dane auto w momencie zakupu bardzo się podobało. Czasem rozczarowanie przychodziło wraz z przebytymi kilometrami i wizytami w serwisach. Dlatego liczę, że mój post -choć przydługi- znajdzie zrozumienie i być może pomoże komuś w podjęciu jedynej, słusznej decyzji
Bolączki wieku dziecięcego - XCeed
Re: Bolączki wieku dziecięcego - XCeed
15,500 km auto mam od roku problemy z czujnikami martwego Pola i czujnikiem kolizji czołowej, oraz mega wkurzający przy mrozie trzeszczący podłokietnik
Re: Bolączki wieku dziecięcego - XCeed
Na trzeszczący podłokietnik jest lekarstwo, podkleić gumki samemu lub w serwisie
Wszystko co ma początek ma też koniec - Matrix
Re: Bolączki wieku dziecięcego - XCeed
Czyli nie tylko właściciele Skody Kamiq itp maja ten problem
soon Kia XXX