Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
No widzisz.Zostales sprowadzony na ziemie i od razy zwyzwales mnie strona wilkipedi od psychola.Ty sie lecz i poczytaj o czym o czym nie masz zielonego pojecia.To z wilkipedi tez powinienes poczytac.
Przepraszam za pisownie.Posiadam klawiature norweska.
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 lip 2021, 14:38
- model samochodu: Proceed polift
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
"Zostales sprowadzony na ziemie i od razy zwyzwales mnie strona wilkipedi od psychola" < no cóż, na pewno mogę stwierdzić, że czytania ze zrozumieniem nie opanowałeś Bardziej to Ty zostałeś sprowadzony na ziemię, specjalisto A teraz pomóż koledze swoją obszerną wiedzą
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
Chłopaki, może byście na wódkę poszli ?
Ceed 1.4 t-gdi.
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
Sid poszedl bym tylko nie ma mnie w kraju. Widze ze mamy naczelnego lekarza na forum od psychologi
Przepraszam za pisownie.Posiadam klawiature norweska.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: 06 paź 2020, 22:13
- model samochodu: CEED 1,4 T-GDI SW 2020
- Lokalizacja: SR
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
Dobrze napisales, dla Ciebie. Dzisiaj jest kilka rodzajow skrzyn automatycznych - zautomatyzowane, dwusprzeglowe, hydrokinetyczne i bezstopniowe. I wszystkie to automaty, rozni je tylko sposob dzialania.
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 lip 2021, 14:38
- model samochodu: Proceed polift
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
Ja jednak polecam wódkę . Wypijcie zdalnie . Każdy u siebie.
Ceed 1.4 t-gdi.
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
Jest szansa na merytoryczna dyskusje tutaj? Jakie są Wasze opinie o DCT?
-
- Posty: 71
- Rejestracja: 28 wrz 2020, 17:12
- model samochodu: Proceed 1.6 TGDI MY20
- Lokalizacja: Uć
Re: Automatyczna skrzynia biegów vs przebieg
To zależy do czego porównywać.
vs hydrokinetyczna - przepaść na niekorzyść DVT. Szarpie, nie ma płynności, wyraźnie czuć zasprzęglenie (właśnie chyba wymyśliłem to słowo, ale wiadomo o co chodzi), trwałość już z założenia niższa, 2 sprzęgła etc. ale znacznie tańsza i lżejsza więc do "lekkich" samochodów o stosunkowo małej mocy pokroju ProCeed jak znalazł
vs VAGowska DSG - szarpie tak samo, biegi też przełącza w podobny sposób, głośna tak samo, tylko spitolone w naszych jest to, że biegi nie są na przemian na dwóch wałkach, przez co część biegów zmienia się momentalnie i nieodczuwalnie (przeskok na drugi wałek) a część jak średnio-szybki automat hydrokinetyczny, jednak odczucie jest takie przy dragu ze świateł, że ruszasz jak rakieta (tego się trzeba nauczyć - praca łopatkami i gazem musi być bo inaczej kontrola trakcji Ci wejdzie i nici z kopania zadków), biegi się pięknie zmieniają, aż przychodzi ten moment, że gość w Focusie ST cię dochodzi bo bieg masz jeszcze nie wbity... fakt, że chwilę później jest miło bo w końcu skrzynia wbije ten cholerny bieg, który ku zaskoczeniu jest sporo "dłuższy" i wygrywasz, ale można się niemiło zdziwić na krótszych dystansach
vs Toyota CVT - a idź pan z tymi wyjcami. Toyota jako japońska marka musiała podobnie do Hondy zrobić pedał który nic nie robi, tylko zwiększa głośność w środku i na zewnątrz i zrobili... CVT w ogóle nie powinno się porównywać do skrzyń DSG, bo nie zostały stworzone jako ich odpowiednik, tylko jako przekładnie bezstopniowe do hybryd. Co zresztą wyszło im super
vs hydrokinetyczna - przepaść na niekorzyść DVT. Szarpie, nie ma płynności, wyraźnie czuć zasprzęglenie (właśnie chyba wymyśliłem to słowo, ale wiadomo o co chodzi), trwałość już z założenia niższa, 2 sprzęgła etc. ale znacznie tańsza i lżejsza więc do "lekkich" samochodów o stosunkowo małej mocy pokroju ProCeed jak znalazł
vs VAGowska DSG - szarpie tak samo, biegi też przełącza w podobny sposób, głośna tak samo, tylko spitolone w naszych jest to, że biegi nie są na przemian na dwóch wałkach, przez co część biegów zmienia się momentalnie i nieodczuwalnie (przeskok na drugi wałek) a część jak średnio-szybki automat hydrokinetyczny, jednak odczucie jest takie przy dragu ze świateł, że ruszasz jak rakieta (tego się trzeba nauczyć - praca łopatkami i gazem musi być bo inaczej kontrola trakcji Ci wejdzie i nici z kopania zadków), biegi się pięknie zmieniają, aż przychodzi ten moment, że gość w Focusie ST cię dochodzi bo bieg masz jeszcze nie wbity... fakt, że chwilę później jest miło bo w końcu skrzynia wbije ten cholerny bieg, który ku zaskoczeniu jest sporo "dłuższy" i wygrywasz, ale można się niemiło zdziwić na krótszych dystansach
vs Toyota CVT - a idź pan z tymi wyjcami. Toyota jako japońska marka musiała podobnie do Hondy zrobić pedał który nic nie robi, tylko zwiększa głośność w środku i na zewnątrz i zrobili... CVT w ogóle nie powinno się porównywać do skrzyń DSG, bo nie zostały stworzone jako ich odpowiednik, tylko jako przekładnie bezstopniowe do hybryd. Co zresztą wyszło im super