Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO
: 11 sie 2018, 23:10
Wracając jeszcze do tego co Niro oferuje.
Bardzo przyjemną ergonomię. Wszystko jest na swoim miejscu, trzeba się przyzwyczaić do "nożnego ręcznego", ale następuje to dość szybko i później się człowiek zastanawia dlaczego inni (poza Mercedesem, Lexusem CT200h i paroma innymi) też tak nie mają. Przecież wajcha ręcznego to strata miejsca.
Sterowanie klimatyzacji klasyczne, czyli są pokrętła i przyciski, a nie jakaś dziwna i głupia moda sterowania wszystkim przez wyświetlacz dotykowy. Dodatkowo jako jedno z nielicznych aut ma możliwość ustawienia klimatyzacji "Driver Only". Jedziesz sam - chłodzi/grzeje tylko ciebie. Duża oszczędność energii i zdecydowanie szybciej/ciszej to wtedy działa. Jest nawiew w tunelu środkowym na pasażerów z tyłu i możliwość sterowania przysłoną i kierunkiem nawiewu również z tyłu.
Jako jeden z nielicznych samochodów w tym segmencie (również cenowym) umożliwia zamówienie podgrzewanych i wentylowanych foteli przednich. W wersji L i XL w standardzie jest już teraz podgrzewanie foteli i kierownicy.
Jako jeden z nielicznych (w sumie to nie znam innego producenta) oferuje DARMOWE aktualizacje map w okresie gwarancji (7 lat). Nawigacja fabryczna oparta jest o mapy TomTom (po podzieleniu się internetem z komórki dochodzi informacja o natężeniu ruchu i fotoradarach), dodatkowo wspiera AndroidAuto i AppleCar (czy jak to się zwie - nie jestem fanboyem nadgryzionego jabłka), co daje możliwość korzystania z jednego z 4 rozwiązań nawigacyjnych na ekranie fabrycznego radia. Dochodzi GoogleMaps, Waze (taki Janosik, tylko z lepszymi mapami) no i Apple Maps/Google Maps jak ktoś ma srajfona. System multimedialny działa naprawdę żwawo, mam L-kę, czyli nie JBLa i trochę mniejszy ekranik, ale wystarcza.
Koszty przeglądów też w normie. Co 15000km lub rok w zależności co nastąpi pierwsze, przy czym co drugi, to jest "mały" przegląd, który sprowadza się w sumie do wymiany oleju i filtra powietrza. Mam za sobą dwa, za pierwszy mały zapłaciłem 330PLN, za drugi (bez wymiany filtra kabinowego, gdyż KMP NIE OFERUJE filtrów węglowych, dlatego wymieniam we własnym zakresie) 710PLN (ponad 100PLN taniej, czyli oszczędzam jeszcze na wymianie filtra. Węglowy filtr Knechta do Niro kosztuje około 50-60PLN. Wymiana trwa jakieś 30 sekund i odbywa się BEZ UŻYCIA jakichkolwiek narzędzi (Ci co mieli styczność z Fordem i wymieniali we własnym zakresie na pewno docenią).
Moim zdaniem autko (poza wersją Plug-In hybrid) jest naprawdę fajnie wycenione i warte tej ceny. Wersja L jak dla mnie najbardziej optymalna. W XL dużo trzeba dopłacić za dodatki, bez których można żyć. Plug-In musiałby być ładowany z przydomowej elektrowni i naprawdę dużo jeździć, żeby się różnica w cenie zwróciła.
Bardzo przyjemną ergonomię. Wszystko jest na swoim miejscu, trzeba się przyzwyczaić do "nożnego ręcznego", ale następuje to dość szybko i później się człowiek zastanawia dlaczego inni (poza Mercedesem, Lexusem CT200h i paroma innymi) też tak nie mają. Przecież wajcha ręcznego to strata miejsca.
Sterowanie klimatyzacji klasyczne, czyli są pokrętła i przyciski, a nie jakaś dziwna i głupia moda sterowania wszystkim przez wyświetlacz dotykowy. Dodatkowo jako jedno z nielicznych aut ma możliwość ustawienia klimatyzacji "Driver Only". Jedziesz sam - chłodzi/grzeje tylko ciebie. Duża oszczędność energii i zdecydowanie szybciej/ciszej to wtedy działa. Jest nawiew w tunelu środkowym na pasażerów z tyłu i możliwość sterowania przysłoną i kierunkiem nawiewu również z tyłu.
Jako jeden z nielicznych samochodów w tym segmencie (również cenowym) umożliwia zamówienie podgrzewanych i wentylowanych foteli przednich. W wersji L i XL w standardzie jest już teraz podgrzewanie foteli i kierownicy.
Jako jeden z nielicznych (w sumie to nie znam innego producenta) oferuje DARMOWE aktualizacje map w okresie gwarancji (7 lat). Nawigacja fabryczna oparta jest o mapy TomTom (po podzieleniu się internetem z komórki dochodzi informacja o natężeniu ruchu i fotoradarach), dodatkowo wspiera AndroidAuto i AppleCar (czy jak to się zwie - nie jestem fanboyem nadgryzionego jabłka), co daje możliwość korzystania z jednego z 4 rozwiązań nawigacyjnych na ekranie fabrycznego radia. Dochodzi GoogleMaps, Waze (taki Janosik, tylko z lepszymi mapami) no i Apple Maps/Google Maps jak ktoś ma srajfona. System multimedialny działa naprawdę żwawo, mam L-kę, czyli nie JBLa i trochę mniejszy ekranik, ale wystarcza.
Koszty przeglądów też w normie. Co 15000km lub rok w zależności co nastąpi pierwsze, przy czym co drugi, to jest "mały" przegląd, który sprowadza się w sumie do wymiany oleju i filtra powietrza. Mam za sobą dwa, za pierwszy mały zapłaciłem 330PLN, za drugi (bez wymiany filtra kabinowego, gdyż KMP NIE OFERUJE filtrów węglowych, dlatego wymieniam we własnym zakresie) 710PLN (ponad 100PLN taniej, czyli oszczędzam jeszcze na wymianie filtra. Węglowy filtr Knechta do Niro kosztuje około 50-60PLN. Wymiana trwa jakieś 30 sekund i odbywa się BEZ UŻYCIA jakichkolwiek narzędzi (Ci co mieli styczność z Fordem i wymieniali we własnym zakresie na pewno docenią).
Moim zdaniem autko (poza wersją Plug-In hybrid) jest naprawdę fajnie wycenione i warte tej ceny. Wersja L jak dla mnie najbardziej optymalna. W XL dużo trzeba dopłacić za dodatki, bez których można żyć. Plug-In musiałby być ładowany z przydomowej elektrowni i naprawdę dużo jeździć, żeby się różnica w cenie zwróciła.