PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

forum użytkowników Kia Niro
prz3m3k
Posty: 70
Rejestracja: 21 lut 2021, 18:24
model samochodu: oby to był Niro :)

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: prz3m3k »

No to mi daleś zagowzdkę teraz skoro ten lakier to to droga sprawa w przypadku zarysowań itd..
nagdob
Posty: 1119
Rejestracja: 21 mar 2020, 13:55
model samochodu: Sportage V, 1.6 T-GDI 230 KM 6AT AWD HEV, wersja BL, kolor H8G (Dark Penta Metal), AE+, HAR, LTH, PNS, HAK wertykalny, produkcja lipiec 2022

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: nagdob »

prz3m3k pisze: 03 mar 2021, 07:31 No to mi daleś zagowzdkę teraz skoro ten lakier to to droga sprawa w przypadku zarysowań itd..
Nie gniewaj się, ale twoje dylematy (a jest ich trochę) zaczynają być po prostu irytujące. Tak jakbyś nigdy w życiu nie miał samochodu, nie wiedział co i ile kosztuje i kupujesz pierwszy raz. Osobiście uważam, że każdy kupujący auto, powinien najpierw zrobić pewne założenia np.:
1. Jakie codzienne przebiegi, co przeważa miasto, czy trasa.
2. Jaki silnik - diesel, benzyna, hybryda etc.
3. Jakie systemy - kamery, czujniki, tempomaty (aktywne czy nie), radio, nawigacja etc.
4. Jakie udogodnienia - elektryka szyb lusterek etc., siedzenia i ich regulacja, ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja (manualna, automatyczna), okno dachowe etc.
5. Jakie wnętrze - skóra, materiał, kolor etc.
6. Jaki lakier - zwykły, metalik, perła, kolor etc.
7. Etc., etc.

Dopiero wtedy szukać auta, nowego, używanego, dobrych cen, leasingów, kredytów u różnych producentów i porównywać, jeździć, oglądać etc.
Ja zrobiłem właśnie tak jak powyżej i wyszło na Niro HEV w wersji XL z lakierem metalikiem szarym i bordową tapicerką siedzeń (skórzaną). Jeździ żona 10 miesięcy. Fakt, że głównie sama. Skóra jak nowa, na razie niczym nie smarowana. W życiu bym się nie zastanawiał, czy jak lakier perła to w razie czego droga naprawa. To bez sensu. Brać taki jaki się podoba. Po to są ubezpieczenia.
I jeszcze odniosę się do tego, że faktycznie za dużo tych aut nie jeździ. Ano dlatego, że cena jest nie dużo niższa niż Sportage. Dlatego dużo ludzi dołoży trochę i kupi trochę większe auto, chociaż to też złudne wewnątrz.
Drugie auto: KIA NIRO HEV 2020, full opcja, brązowa skóra.
prz3m3k
Posty: 70
Rejestracja: 21 lut 2021, 18:24
model samochodu: oby to był Niro :)

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: prz3m3k »

Po części się z Tobą zgadzam ale z drugiej strony tak odbieram działanie forum: pytanie -> odpowiedź itd. Fakt pytań pojawia się sporo z mojej strony ale nie o wszystkim od razu pomyślisz tworząc swoją listę "idealnego" lub inaczej takiego jak chcesz auta. Wolę dopytać użytkowników tych konkretnych parametrów jak wygląda kwestia np. utrzymania.
Zgadzam się, że warto brać co Ci się podoba ale z drugiej strony należy też pamiętać o kwestii późniejszej eksploatacji lub naprawy a nie mam doświadczenia z tą marką.
Dzięki za Twoją wypowiedź na temat auta wezmę ją pod uwagę przy ostatecznej decyzji :) Piona!
mateuszkonrad
Posty: 40
Rejestracja: 06 paź 2020, 00:36

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: mateuszkonrad »

To co do białego.
Przed Niro, miałem białe Rio, co prawda w Clear White a nie perłowym ale:
  • syfiaste było bardzo szybko
  • widać na nim było wszystko, słabe mycie na myjni od razu widoczne
  • jest biały, co oczywiste odpryski też widać od ręki
  • nie lubię kontaktu z ludźmi więc na myjnię ręczną jeździłem rzadko - na pewno po 5 latach potrzebowała odświeżenia i polerowania
  • w zimę była czarna
Co do Niro:
Na Horizon Blue syf widać dużo mniej, ale jest. Przy myciu masz wrażenie, że myje się dużo lepiej od białego, ale to ściema po prostu po zmyciu najgrubszej warstwy nie widać. Ale jak dotkniesz palcami to już widać :)

Czemu wziąłem Niro?
- jeżdżę głównie po mieście, chociaż potrafię jednego dnia pyknąć po Warszawie 100km
- nie mam gdzie ładować auta, samochód stoi pod blokiem pod chmurką i jak przeliczałem, zakup plug-ina by mi się nie zwrócił
- trochę pokochałem Kię ? w sensie Rio mi służyło dobrze, generacja 3. po liftingu w XL z pakietem BL (złego słowa nie mogę powiedzieć ale brakowało mi tempomatu aktywnego i automatu)
- Niro dla mnie jest ok - bagażnik też ok, nawet z tym segregatorem, autem zwykle jeżdżą max 2 osoby (Sportage za duży dla mnie, Toyota ciasna)
- spalanie - nastawiałem się na okolice 6 litrów, nie ma też co oczekiwać cudów, bo nie lubię jeździć jak zawalidroga
- półskora na moim siedzeniu wygląda tak, załączam poniżej zdjęcie :)
- pozycja za kierownicą super i ergonomia super
- lubię gadżety, ekrany są super
- dynamika jak dla mnie super :)


Z małych rozczarowań:
- nie uważam, że te światła świecą aż tak fantastycznie że doświetlanie zakrętów jest zbędne (brakuje mi go, bo miałem w Rio, ale przyznam się że nie zwróciłem uwagi na ich brak przy zakupie, uznałem, że wersja L + BL ma to w standardzie :P)
- zaskoczył mnie mały schowek bez światełka (w Rio był większy :D)
prz3m3k
Posty: 70
Rejestracja: 21 lut 2021, 18:24
model samochodu: oby to był Niro :)

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: prz3m3k »

mateuszkonrad pisze: 03 mar 2021, 14:06 To co do białego.
Przed Niro, miałem białe Rio, co prawda w Clear White a nie perłowym ale:
  • syfiaste było bardzo szybko
  • widać na nim było wszystko, słabe mycie na myjni od razu widoczne
  • jest biały, co oczywiste odpryski też widać od ręki
  • nie lubię kontaktu z ludźmi więc na myjnię ręczną jeździłem rzadko - na pewno po 5 latach potrzebowała odświeżenia i polerowania
  • w zimę była czarna
Co do Niro:
Na Horizon Blue syf widać dużo mniej, ale jest. Przy myciu masz wrażenie, że myje się dużo lepiej od białego, ale to ściema po prostu po zmyciu najgrubszej warstwy nie widać. Ale jak dotkniesz palcami to już widać :)

Czemu wziąłem Niro?
- jeżdżę głównie po mieście, chociaż potrafię jednego dnia pyknąć po Warszawie 100km
- nie mam gdzie ładować auta, samochód stoi pod blokiem pod chmurką i jak przeliczałem, zakup plug-ina by mi się nie zwrócił
- trochę pokochałem Kię ? w sensie Rio mi służyło dobrze, generacja 3. po liftingu w XL z pakietem BL (złego słowa nie mogę powiedzieć ale brakowało mi tempomatu aktywnego i automatu)
- Niro dla mnie jest ok - bagażnik też ok, nawet z tym segregatorem, autem zwykle jeżdżą max 2 osoby (Sportage za duży dla mnie, Toyota ciasna)
- spalanie - nastawiałem się na okolice 6 litrów, nie ma też co oczekiwać cudów, bo nie lubię jeździć jak zawalidroga
- półskora na moim siedzeniu wygląda tak, załączam poniżej zdjęcie :)
- pozycja za kierownicą super i ergonomia super
- lubię gadżety, ekrany są super
- dynamika jak dla mnie super :)


Z małych rozczarowań:
- nie uważam, że te światła świecą aż tak fantastycznie że doświetlanie zakrętów jest zbędne (brakuje mi go, bo miałem w Rio, ale przyznam się że nie zwróciłem uwagi na ich brak przy zakupie, uznałem, że wersja L + BL ma to w standardzie :P)
- zaskoczył mnie mały schowek bez światełka (w Rio był większy :D)
Dzięki bardzo za Twoje uwagi. Sam wcześniej miałem co prawda służbowe ale też białe auta i minimum co 2 tyg była myjnia. Szukam jeszcze w internecie czym różni się biały klasyczny od SWP. Czy on jest bardziej podatny na burd tzn widoczność tego kurzu na lakierze bo wiadomo błoto na każdym będzie źle wyglądać ale myśle jak ten kurz piasek itd prezentuje się na takim lakierze perłowym
moose
Posty: 19
Rejestracja: 16 kwie 2020, 17:31

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: moose »

Wszystko zależy od tego czy chcesz potem (za dzień, miesiąc, rok) "żałować", że nie kupiłeś tej czy innej opcji bo by się przydała.
Czasami przypomina mi się mój przyjaciel który kiedyś kupował Citroena C5 - sprzedawca zachwalał silniki, osiągi, ekonomię, itd. Mój przyjaciel spojrzał na niego i stwierdził "panie co za różnica ile pali, jaki ma silnik, w moim wieku nie będę się już ścigał, ale te wszystkie kolorowe i migające lampeczki nie wiedzieć do czego służące zawsze będą mi sprawiały radość z odkrywania "nowej" funkcji samochodu".
Tak więc kupisz tańszy model - pozostanie niedosyt, że może trzeba było dołożyć tą symboliczną "złotówkę" i kupić lepszą wersję. Kupisz najwyższą - będziesz się zastanawiał - fajnie, że ma taką czy inną funkcję, tyko gdzie i kiedy jej użyję?
Co do felg 18 - no może i ładnie wygląda, ale jak doświadczenie uczy (a wierz mi Toyota Auris Hybrid stała na pięknych 18 i jeszcze ładniej wyglądała, natomiast po kolejnej wizycie u stomatologa i rachunku za plomby wyleczyłem się z "ładnie wygląda" i przestawiłem się na "wygodnie jeżdżę") im więcej nierówności i dziur w jezdni tym bardziej cierpią plecy, a Niro to generalnie samochód do miasta.
Nasze Niro XL specjalnie miało zamawiane 16 i nie żałuje. Może jak inni piszą nie wygląda tak bajerancko, ale jeździ miękko i dobrze wybiera nierówności.
Co do kolorów i tapicerek to sprzedawcy udał się wszystko pomieszać i dzięki temu mamy w domu Niro które jest jedyne w Polsce - lakier czerwony, tapicerka skórzana czarna, przeszycia i listwa ciemnopomarańczowa. Co ciekawe w całości nawet ładnie wszystko się zgrało.
Bez względu na kolor, każdy lakier się brudzi.
Tapicerka skórzana jak każda skóra prędzej czy później zacznie mieć zagniecenia i przetarcia.
Suma summarum: czerwone, XL, bez dachu bom wysoki ponad miarę i łba nie było by gdzie włożyć, do tego podświetlenie ledowe wnętrza i drzwi, chlapacze (szczerze polecam, zwłaszcza po krótkiej zimie było widać o ile mniej brudu na bokach), folia na tylny zderzak.
Co do awaryjności to nie mam się do czego czepiać, gdyby jeszcze nie zużywał paliwa to byłby idealny.
A jednak nie, ma jedną wadę (chyba jak wszystkie kijanki w hatchbacku) - tylna szyba brudzi się cudownie szybko, po prostu w ekspresowym tempie. Wystarczy trochę mokrego na jezdni, kałuża jakaś i już jest cała u........., po prostu magia.
Na koniec zgodzę się z niektórymi przedmówcami, albo kupujesz samochód ze świadomością tego, że kosztuje więcej ale ma "bajery", albo kupujesz "golasa" i płacisz mniej.
prz3m3k
Posty: 70
Rejestracja: 21 lut 2021, 18:24
model samochodu: oby to był Niro :)

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: prz3m3k »

Dzieki za swoje uwagi - faktycznie o chlapaczach nawet nie myślałem :)
Swoją drogą myślicie, że wersja przed liftingiem byla/jest bardziej ekonomiczna w porównaniu z nowszą wersja tego modelu?
Za każdym razem czytając artykuł lub oglądajac recenzje ta poprzednia generacja ma mniejsze "faktyczne" zużycie paliwa mimo, że przecież silnik ten sam
Kasand
Posty: 1
Rejestracja: 17 maja 2021, 15:14
model samochodu: Niro

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: Kasand »

Jak to Jest? Prawie zawsze jak chce coś kupić to sprzedawca też ma takurat tą rzeczy i zachwala jaka jest świetna. Kiedys wysłałem szwagra na drugi dzień po inną markę tej samej rzeczy (yelewizor) i ten sam sprzedawca tez ją miał w domu i strasznie zachwalał😁😁😁
kalen
Posty: 17
Rejestracja: 19 maja 2021, 05:43

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: kalen »

Witam. Jestem na zakupie hybrydy plug-in z myślą o jeździe non stop na elektryku. Czy to osiągalne?

Miasto i wieś 95% jazdy. Spalinowy silnik na dalsze wypady. Wersja od L do XL w zależności od tego czy trafi się demo w dobrej cenie.

Jakieś sugestie, rady?
Pozdrawiam kalen
nagdob
Posty: 1119
Rejestracja: 21 mar 2020, 13:55
model samochodu: Sportage V, 1.6 T-GDI 230 KM 6AT AWD HEV, wersja BL, kolor H8G (Dark Penta Metal), AE+, HAR, LTH, PNS, HAK wertykalny, produkcja lipiec 2022

Re: PRZYMIERZAM SIĘ DO KUPNA NIRO

Post autor: nagdob »

kalen pisze: 19 maja 2021, 06:07 Witam. Jestem na zakupie hybrydy plug-in z myślą o jeździe non stop na elektryku. Czy to osiągalne?

Miasto i wieś 95% jazdy. Spalinowy silnik na dalsze wypady. Wersja od L do XL w zależności od tego czy trafi się demo w dobrej cenie.

Jakieś sugestie, rady?
Pozdrawiam kalen
Pewnie osiągalne ale:
1. Odcinki po naładowaniu baterii do pełna sądzę max do 45 km, a zimą nawet mniej.
2. Ogrzewanie auta odbywa się poprzez ciepłe powietrze z silnika, więc siłą rzeczy w chłodne dni też będzie pracował, pomimo naładowania baterii.
3. Jazda powyżej 130 km/h też wymusi włączenie silnika.

Tak więc sama jazda na silniku elektrycznym raczej odpada.
Drugie auto: KIA NIRO HEV 2020, full opcja, brązowa skóra.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia Niro”