części stinger GT2

[GeRRaD]

Mam inne przekonanie - ciekawe gdzie się podziało min. 6 Stingerów skradzionych w ostatnich miesiącach, w tym forumowiczom, pewnie były też szkody całkowite - Fakty są takie, że więcej Stingerów w EU jest kradzionych niż zniszczonych w wypadkach komunikacyjnych. Ja popieram akcję - nie kupuję części używanych z portali/giełdy

[Pyjter]

Mam inne przekonanie - ciekawe gdzie się podziało min. 6 Stingerów skradzionych w ostatnich miesiącach, w tym forumowiczom, pewnie były też szkody całkowite - Fakty są takie, że więcej Stingerów w EU jest kradzionych niż zniszczonych w wypadkach komunikacyjnych. Ja popieram akcję - nie kupuję części używanych z portali/giełdy

Od przynajmniej kilkunastu lat większość skradzionych pojazdów leci na wschód. I tak pewnie jest w tym przypadku, bo skoro niewiele się rozbija, a reszta części na gwarancji to po co je rozmontowywać po dziuplach, skoro w parę h można wyjechać z Schengen przez wschodnią granicę.

[GeRRaD]

Na wschodzie to hurtem idą auta marek niemieckich, USA lub jeszcze japońskich - Korea jest wciąż passe - druga liga razem z markami francuskimi i włoszczyzną. Niezależnie od powyższego, nie wspierajmy paserstwa

[rookie]

BTW - faktycznie z tymi ogłoszeniami kradzionych nic nie robią, a w odrębnych ogłoszeniach poszczególnych części od jednego sprzedającego są całe rozebrane samochody więc trudno się dziwić że forumowicze nie wspierają procederu paserstwa

Większość tych samochodów to odkupy od ubezpieczyciela po szkodach całkowitych, a nie kradzione. Chyba, że ktoś myśli, że plastikowe zaczepy w takich częściach są często połamane, bo się złodzieje w dziupli tak spieszyli

Nic nie czaisz kolego. Pewnie, że są to auta wykupione od ubezpieczyciela. Ciężko przez ocean transportować kradzione auto. Kupuje się rozbitka za grosze i wkłada się do niego tanie części z kradzionych i rozmontowywanych aut. I taki delikwent sprzedaje napaleńcowi takie cudo z pokaźnym zyskiem, albo, co rzadziej, sam nim jeździ.

[lukasmasdes]

Stingery cieszą się taka popularnością wśród złodziei przez tych wszystkich, którzy ciągną te wszystkie wraki z USA i Kanady, a później chcą je tanio naprawić. Nie myśl, że ktoś wywozi te wszystkie kradzione auta na wschód, za duże ryzyko. Od razu jadą do dziupli i są rozmontowywane. Części z rozbitków to margines. Większość to jednak kradzione części, dlatego też przyłączam się apelu o niewspieranie złodziejstwa i niekupowanie takich części z portali i aukcji. Pamiętajcie również o przestępstwie nieumyślnego paserstwa

[pagu]

Chciałbym przypomnieć że pytanie było trochę inne , mam wrażenie że zboczyliście trochę z tematu .
Chciałem się dowiedzieć czy części z sam europejskich pasują do aut z USA jeśli ktoś ma takie doświadczenia to proszę o odpowiedz .

[gisio]

I nikt Ci jednoznacznie na to pytanie nie odpowie, wystarczy że jeden uchwyt w zderzaku jest inny i już nie ma zamienności między numerami katalogowymi. Oczywiście można uprawiać tzw rzeźbę (trytytka wszystko połączy) tylko pytanie na ile taka rzeźba wpłynie na bezpieczeństwo samych użytkujących oraz innych użytkowników drogi w przypadku kolizji.

A jaki odpad jest sprowadzony do PL proszę bardzo. Według obecnego właściciela szkody były niewielkie i był na tyle bezczelny, że oczekiwał fabrycznej gwarancji na terenie Polski.



Całe szczęście GIOŚ zabrał się za temat aut sprowadzanych z USA i Kanady. Takie auto jak wyżej jest traktowane jak odpad a za sprowadzenie odpadów na teren RP grozi kara od 50 tys do 500 tys PLN oraz utylizacja odpadu na koszt właściciela. Ci którzy myślą, że kupili takie auta, naprawili i zarejestrowali w Polsce mogą spać spokojnie to nic bardziej mylnego.

[GeRRaD]

BTW - faktycznie z tymi ogłoszeniami kradzionych nic nie robią, a w odrębnych ogłoszeniach poszczególnych części od jednego sprzedającego są całe rozebrane samochody więc trudno się dziwić że forumowicze nie wspierają procederu paserstwa

Większość tych samochodów to odkupy od ubezpieczyciela po szkodach całkowitych, a nie kradzione. Chyba, że ktoś myśli, że plastikowe zaczepy w takich częściach są często połamane, bo się złodzieje w dziupli tak spieszyli

Nic nie czaisz kolego. Pewnie, że są to auta wykupione od ubezpieczyciela. Ciężko przez ocean transportować kradzione auto. Kupuje się rozbitka za grosze i wkłada się do niego tanie części z kradzionych i rozmontowywanych aut. I taki delikwent sprzedaje napaleńcowi takie cudo z pokaźnym zyskiem, albo, co rzadziej, sam nim jeździ.

Nikt nie mówił o transporcie zagranicznym kradzionego aua - to ty nie czytasz ze zrozumieniem - chodziło o to co słusznie napisał kolega lukasmasdes "Stingery cieszą się taka popularnością wśród złodziei przez tych wszystkich, którzy ciągną te wszystkie wraki z USA i Kanady, a później chcą je tanio naprawić" puenta i kropka - IMO temat do zamknięcia.

[Tbo13]

Jestem nowy na forum ale z tego co widzę to właściciele wersji spoza Polski są tu traktowani jak najgorsze zło, powód wszelkich nieszczęść i największe zagrożenie dla właścicieli jedynie „prawilnych” Stingerów z polskiej dystrybucji.
Nie widziałem chyba żadnych postów w którym ktoś by im w czymkolwiek pomógł.
Nie uważacie że to lekko nie fair ?
Pierwsze sztuki Stingerów mają już prawie 4 lata. Jeśli dobrze pamietam na elektronikę jest 3 letnia gwarancja.
Czy zaraz zaczniecie atakować osoby które jeżdżą autami starszymi niż 3 lata ?

Jestem ciekawy co Ci którzy tak głośno teraz krzyczą że popyt na części ( a co za tym idzie kradzieże ) wywołują właściciele „ulepów” z USA, zrobią gdy padnie im np radio.
Czy pójdą do ASO i zapłacą 10tyś za nowe radio? Czy jednak zakupią używaną jednostkę?

Wg mnie problemem nie jest popyt na części, a fakt że służby które powinny walczyć z przestępcami nie robią nic by ukrócić handel częściami pochodzącymi z kradzieży.
Szczególnie aut których nie jest jakoś dużo na rynku. Myślicie że policja/ skarbówka sprawdza chociaż cześć ofert raptem z 3 największych portali gdzie można kupić takie części i pyta się o ich pochodzenie? Nie sądzę.

Aha. Żeby nie było. Jeżdżę GTLine z Pl salonu i na gwarancji.

[GeRRaD]

Pomóc to będzie można wtedy gdy będą bardziej dostępne instrukcje serwisowe i sprawdzona wiedza z warsztatów, a z uwagi na małą popularność auta i fakt że jest to model względnie nowy, nastąpi to nieprędko. Zwróć uwagę, że same ASO nie znają rozwiązań niektórych problemów i działają metodą prób i błędów.

A co do zakupu używanych części - to jak kogoś stać na drogie auto, powinno być też stać na nowe części, a nie druciarstwo.