No ja tez nieco testowałem zanim wybrałem Stingera i ..
Potwierdzam , Stinger po prostu jest samochodem dla kierowcy ! I jemu daje fun z jazdy.
Jak szukałem to podobnie jak przedmówca … Może i Stinger na papierze nie był najlepszy, ale oferował najwięcej FRAJDY !
Jeździłem S90 .. ale w budżecie Stingera to niestety byłaby "bida wersja Volvo", choć podejście salonu do klienta super. jazdy próbne bez problemu nawet 2 dniowe... i zaiste rabaty w Volvo są słynne .. 25% na dzień dobry
Brałem też A5, quatrro.. fajne ale czegoś mi, czysto subiektywnie, zabrakło w nim.. no i z budżetem było ciasno by go fajnie doposażyć.
A Stinger.. owszem rabat pare %, choć zawsze to coś, , ale auto było "wszystkomające" i dające na prawdę banana na twarzy od pierwszego kilometra...
Niestety. Stinger odszedł do Valhalli teraz mam Suberba... I.. zaiste Kura na kierownicy zobowiązuje ;-(
Plastiki są takie se, to skrzypi tam trzeszczy ma w chu.. bugów w sofcie , a Audio mimo że na papierze porównywalne do KIA to nie robi w ogóle...
Porównując napęd ....napęd 4x4 Stingera vs VAG jest genialny.!
VAG jest przednionapędowy z dopinanym po czasie( z reguły zbyt długim ) tyłem, a w Stinger on po prostu jest !! Cały czas niemalże a jego dołączanie jest natychmiastowe i niezauważalne..
Jedyny zarzut do Stinger vs Superb.. to . Stinger miał nadwagę.. i to sie czuło w ciasnych zakrętach.. choć bronił sie genialnie napędem 4x4...
Ale przez to Stinger zdecydowanie więcej palił niż Skodzina. Ot po prostu tłuścioszek z niego był, ale za to świetnie zrobiony i super wykonany
Aż miło się do niego wsiadało codziennie rano