Jakość lakieru / twardość szkła

forum użytkowników Kia Stinger
Piotrek
Posty: 1401
Rejestracja: 16 paź 2017, 11:00
model samochodu: Kia Optima
Lokalizacja: Łańcut

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: Piotrek »

Masz rację. Znalazłem tylko jedno "ale" co do poniższego:
lukasmasdes pisze: 25 cze 2019, 00:33 ... Nie da się kupić żadnego innego auta o mocy 370 km za 230 tyś zł, ...
Da się - moża kupić Forda Mustanga 5.0 GT. Ma więcej mocy, w serii lepiej brzmi I jest tylnonapędowy (jak ktoś lubi taką wersję napędu). Niemniej na tym jego zalety nad Stingerem się kończą. A co do jakości wykonania wnętrza to hmm... Stinger jest jednak górą.
Kia Optima L DOHC 2.0 Pb
michal84
Posty: 561
Rejestracja: 27 paź 2017, 10:01
model samochodu: Kia Stinger [MY2018]

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: michal84 »

Co nie zmienia faktu że samochody kosztujące część ceny stingera są pomalowane zdecydowanie lepiej. Nie wydaje mi się aby koszt lepszej farby był znacząco inny dla producenta.
lukasmasdes
Posty: 369
Rejestracja: 22 cze 2018, 23:28
model samochodu: Stinger GT, CEED III GT

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: lukasmasdes »

Nie zauważyłem, aby powłoka kii różniła się jakoś znacznie od poprzednich aut, które użytkowałem (volkswagen, fiat, peugeot, mazda). Nawet auto z 2009 roku (fiat Bravo) miało pełno odprysków na masce i zderzaku po 50 tyś km. Podobnie passat, a w mazdzie 6 z 2014 r. to był dopiero dramat. W 508 też miałem dużo odprysków na masce, zderzaku i błotnikach, a szyba przednia po 80 tyś km wyglądała fatalnie. W stingerze po roku nie zauważyłem jeszcze żadnych odprysków. Mam drobne rysy na szybie przedniej oraz przetartą krawędź załadunkową zderzaka tylnego. Domyślam się, że to od ładowania nart :)

Myślę, że dużą różnicę robi kolor. Najlepszy pod tym względem jest biały. Na każdym ciemnym metaliku widać każdą drobną rysę, nawet po zbyt mocnym czyszczeniu. Generalnie dramat. W 508 miałem białą perłę i nie było na niej widać żadnych rys. Mogłem spokojnie jechać na szczotki. Kiedyś koś przetarł mi na parkingu róg zderzaka. Przejechałem to pastą polerska i wszystko się schowało.

Jak raz pojechałem na szczotki mazdą 6 w kolorze czerwonym to wyszła cała porysowana. Myślę, że ze stingerem byłoby podobnie. Widziałem test nowej 508 w ciemnym kolorze. Nowe auto, a pod słońce było całe, dosłownie całe, porysowane. Myślę, że dzisiaj, bez różnicy czy kupimy auto niemieckie, francuskie, koreańskie czy chińskie, to i tak będziemy mieć ten sam problem z lakierem.
jeśli komuś to bardzo przeszkadza polecam wybierać biały kolor, wtedy nie widać tych wszystkich mikro rys. Patrząc ile zachodu jest przy ciemnym kolorze następne auto dla siebie na pewno wybiorę białe. Ostatnio zamawiałem też auto dla żony i również wybrałem w białym kolorze (Ceed GT).

Zgadzam się, że Mustanga da się kupić w podobnej cenie. To w ogóle najtańsze V8 na rynku, ale nie jest to ta sama klasa co stinger. Wykończenie wnętrza jest bardzo słabe. Poza tym mustang średnio nadaje się jako daily car. Poza tym osiągi jak na V8 i 450 km nie powalają. Za podobne pieniądze stinger GT to zupełnie inna liga. Poza tym obecny mustang to takie odpustowe auto.
embo27
Posty: 4
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:11
model samochodu: Kia Stinger GT 2019

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: embo27 »

Zdecydowanie zgadzam się z przedmówcami, przynajmniej jeżeli mówimy o autach fabrycznie nowych. Niestety lakier producentów azjatyckich jest cieńszy i bardziej miękki, to nie jest żadna tajemnica i każdy przy zakupie bierze to pod uwagę. Nie mniej jednak, oszczędzając na cenie auta, pierwsza rzecz na jaką się zdecydowałem to folia ochronna na przedni zderzak, progi i maskę a cała reszta to ceramika. Teraz planuję jeszcze dołożyć folię na przednią szybę, ewentualnie reflektory i wszystko. Podjeżdżam na ręczną myjnię, biorę program z najsłabszą chemią na początek a potem spłukuję wodą zdemineralizowaną i autko czyste. Brud niemal sam schodzi z lakieru. Tak, wiem, w autach z zza zachodniej granicy problem wydaje się mniejszy ale trzeba dołożyć przynajmniej 100k PLN, a i tak pewności nie ma bo sami nałożyli na siebie takie normy emisji spalin, że afera goni aferę a gdzieś oszczędzić trzeba żeby to sobie odbić. Dlatego może warto dołożyć 10k PLN, samemu zabezpieczyć odpowiednio lakier i szybę skoro nie ma tego w standardzie a nie dziwić, że coś się stało i narzekać. Lepiej zapobiegać niż leczyć ;)
Awatar użytkownika
GeRRaD
Posty: 460
Rejestracja: 07 cze 2018, 14:26
model samochodu: STINGER 3.3 GT 370 V6 K&N Intake

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: GeRRaD »

Odnośnie przyspieszeń Stingera GT - kto ma niech spróbuje się z BMW abo Audi o mocy około 260 km - co najmniej będzie Wam siedział na ogonie, o ile nie będzie szybszy w zakresach 0 -200 km/h. Problemem jest moim zdaniem wolniejsza niż w autach niemieckich skrzynia automatu. Taka jest prawda, ale nie ma co płakać bo Cena Czyni Cuda i dlatego jeździmy nowymi Stingerami zamiast nowych Beemek, Audi lub Merców ;)
Haggard
Posty: 73
Rejestracja: 18 cze 2018, 23:05

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: Haggard »

Jako właściciel nowego Civica w kolorze Sporty Blue potwierdzam wszystko, co tutaj jest napisane o azjatyckich autach. Rysuje się od patrzenia, mnie ktoś przejechał czymś ostrym po drzwiach w ciągu dwóch tygodni od zakupu i rysa już została. Dałem do firmy detailingowej do spolerowania, ale cudów nie można oczekiwać, jak warstwa lakieru wynosi ~100 mikronów.

Porównania do innych nowych aut nie mam, wcześniej miałem Insignię 2013 rok, czarny lakier, wydawał się znacznie bardziej odporny na rysy. Za to ze względu na gabaryty auta miałem wgniotki z każdej strony zrobione przez innych kierowców.

W kwestii przyspieszenia, chętnie bym skonfrontował Stingera 2.0T z moim. Na papierze mam 182 KM i skrzynię CVT, ale podobno jest jak w VAGu gift w wysokości od kilkunastu do 20-kilku koni, więc zamiast katalogowego ~8 s nasłabsza wersja wyposażenia z tym silnikiem i skrzynią robiła w pomiarach dealera 7.2 s do 100 kmh. Jako że mam wersję najcięższą, to załóżmy 7.5. Stinger 2.0T za to raczej nie robi tych 6 s do 100, więc ciekaw jestem, co by wyszło. Przy starcie ze świateł choć przez CVT przyspieszenie jest raczej liniowe i wrażenia wciskania w fotel nie ma, zostawiam 90-95% kierowców z tyłu, jeśli tylko się przymierzę (choć się nigdy nie ścigam).
lukasmasdes
Posty: 369
Rejestracja: 22 cze 2018, 23:28
model samochodu: Stinger GT, CEED III GT

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: lukasmasdes »

Według testu przyśpieszenia wykonanego przez Zachara Honda ma 8s do 100, a według katalogu 8,5 s.Jeśli tak lubisz się "przymierzać" to myślę, że powinieneś znaleźć jakiego bardziej godnego przeciwnika od stingera. Myślę, że jakiś golf lub polo w wersji GTI będzie w sam raz :)

Jeśli chodzi o grubość lakieru to w dzisiejszych czasach 100 to przeciętna grubość. Jak odbierałem swojego stingera to sprzedawca przyniósł swój miernik, żeby sprawdzić i wychodziło od 100 do 130. Z tego co pamiętam najwięcej lakieru było na masce i słupkach. Samochody z grupy VAG również mają coś około 100-150. Uważam jednak, że nie ma się co sugerować grubością samego lakieru. Nieważne czy będzie 80 lub 150. Jeśli lakier jest miękki to tak samo łatwo będzie się rysować i będą w nim powstawać odpryski.
michal84
Posty: 561
Rejestracja: 27 paź 2017, 10:01
model samochodu: Kia Stinger [MY2018]

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: michal84 »

Haggard pisze: 25 cze 2019, 23:54 Jako właściciel nowego Civica w kolorze Sporty Blue potwierdzam wszystko, co tutaj jest napisane o azjatyckich autach. Rysuje się od patrzenia, mnie ktoś przejechał czymś ostrym po drzwiach w ciągu dwóch tygodni od zakupu i rysa już została. Dałem do firmy detailingowej do spolerowania, ale cudów nie można oczekiwać, jak warstwa lakieru wynosi ~100 mikronów.

Porównania do innych nowych aut nie mam, wcześniej miałem Insignię 2013 rok, czarny lakier, wydawał się znacznie bardziej odporny na rysy. Za to ze względu na gabaryty auta miałem wgniotki z każdej strony zrobione przez innych kierowców.

W kwestii przyspieszenia, chętnie bym skonfrontował Stingera 2.0T z moim. Na papierze mam 182 KM i skrzynię CVT, ale podobno jest jak w VAGu gift w wysokości od kilkunastu do 20-kilku koni, więc zamiast katalogowego ~8 s nasłabsza wersja wyposażenia z tym silnikiem i skrzynią robiła w pomiarach dealera 7.2 s do 100 kmh. Jako że mam wersję najcięższą, to załóżmy 7.5. Stinger 2.0T za to raczej nie robi tych 6 s do 100, więc ciekaw jestem, co by wyszło. Przy starcie ze świateł choć przez CVT przyspieszenie jest raczej liniowe i wrażenia wciskania w fotel nie ma, zostawiam 90-95% kierowców z tyłu, jeśli tylko się przymierzę (choć się nigdy nie ścigam).
Tylko po co porównywać takie auta jak kompakt vs GT? To inny rodzaj samochodu... Kupuję się je w różnych celach. Ja w stingerze najbardziej doceniam inną pozycję za kierownicą niż w kompakcie, to że przy 140 ma tylko 2200 obr, zachowanie ze względu na rozkład masy. Po to go kupiłem- do jazdy dalekobieżnej. Przyspieszenie do 100 to nie był główny parametr (po to jest V6)
Mój zrobił setkę w 6.3.

Natomiast Leon 1.8 TSI 180 którego też mam robi setkę w 6,9 i to bardziej punkt odniesienia dla hondy, bo to podobne są masa i napęd auta. Był na hamowni po dotarciu - nie miał niestety bonusu...(182KM) Ja np. nie zaakceptowałbym skrzyni cvt, nie odpowiada mi charakter pracy tego urządzenia i dźwięki jakie wydaje przez nią układ napędowy...

A zacząłem wątek od robali na lakierze.... :)
Awatar użytkownika
Speedy_Gonzalez
Posty: 36
Rejestracja: 28 mar 2019, 21:30
model samochodu: Kia Stinger GT

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: Speedy_Gonzalez »

Cześć.
Ja dałem zrobić na samochód najlepszą ceramikę plus folia na zderzak przód, lampy przód, lusterka, pas zaladunkowy do bagażnika. W poprzednim samochodzie miałem też ceramikę, nie miałem po 5 latach żadnych drobnych rysek od tzw wiatru czyli od szybkiej jazdy jak drobinki piasku z wodą fruwaja przez samochód. Lakier też nie wypłowiał. Wiadomo na zderzaku miałem odpryski dlatego teraz zdecydowałem się dodatkowo na folie. Już na Stingerze mam odprysk na lampie ale na folii. Lakiery są prawie takie same w współczesnych samochodach. Grubość 100 mikronów. Gdyby Stinger był robiony z tych samych materiałów i w tej samej jakości w Niemczech to też by kosztował 500 tyś. Naprawdę nie cena robi robotę ale cała masa innych czynników. Np stinger w Holandii też kosztuje 100 tys euro przez same podatki. W BMW cenę robi marka i robota w Niemczech.
Poza tym jeżeli ktoś szuka auta klasy Gran Tourismo to Stinger naprawdę nie ma konkurencji nawet w samochodach duuuużo droższych.
KIA SINGER GT 2019
Haggard
Posty: 73
Rejestracja: 18 cze 2018, 23:05

Re: Jakość lakieru / twardość szkła

Post autor: Haggard »

lukasmasdes pisze: 27 cze 2019, 17:52 Według testu przyśpieszenia wykonanego przez Zachara Honda ma 8s do 100, a według katalogu 8,5 s.Jeśli tak lubisz się "przymierzać" to myślę, że powinieneś znaleźć jakiego bardziej godnego przeciwnika od stingera. Myślę, że jakiś golf lub polo w wersji GTI będzie w sam raz :)

Jeśli chodzi o grubość lakieru to w dzisiejszych czasach 100 to przeciętna grubość. Jak odbierałem swojego stingera to sprzedawca przyniósł swój miernik, żeby sprawdzić i wychodziło od 100 do 130. Z tego co pamiętam najwięcej lakieru było na masce i słupkach. Samochody z grupy VAG również mają coś około 100-150. Uważam jednak, że nie ma się co sugerować grubością samego lakieru. Nieważne czy będzie 80 lub 150. Jeśli lakier jest miękki to tak samo łatwo będzie się rysować i będą w nim powstawać odpryski.
Nie nie, to nie jest tak, że się ścigam spod każdych świateł, przymierzanie się miałoby wyłącznie zaspokoić moją ciekawość, a konkretnie do Stingera dlatego, że chcę, by było to moje następne auto (ale już pewnie w wersji GT), tym bardziej, że Honda prawie we wszystkich testach robi wyniki lepsze, niż podaje producent, a Stinger 2.0T dokładnie odwrotnie :) 0-200 też mają bardzo podobne. Co może wynikać z tego niby-giftu u Japońców i tego, że Stingery 2.0T często nie mają podanej przez producenta mocy (nawet tutaj w wątku o hamowni było to już chyba poruszane). W testach Civic potrafił robić też 7.2 s do 100, ale w gorszej wersji wyposażenia, niż ta, którą testował Zachar (czyli moja). Natomiast do jakiegokolwiek sensownego hot-hatcha, czy to klasy B jak Polo GTI albo nowa Fiesta ST, czy tym bardziej do jakiegoś i30n albo Megane RS, Civic nie ma podejścia. Najprędzej do nowego Proceeda GT z 1.6T, ale to auto raczej mnie nie interesuje, podobnie jak wszelkiego rodzaju Gulfy/Octavie.

Z lakierem oczywiście jest tak, jak piszesz, mnie nie chodziło o to, że grubość powłoki powoduje większą odporność, chodziło raczej o to, że jeśli jest grubsza, to przy polerowaniu masz większe pole do manewru - w moim przypadku mogli to zrobić tylko bardzo płytko, w przeciwnym razie istniało ryzyko, że efekt końcowy będzie jeszcze gorszy. Podobny problem może się pojawić przy renowacji lakieru po kilku latach użytkowania. Dlatego ja pewnie kupię białego Stingera (bo i tak mi się taki szalenie podoba), a do tego założę folię.
michal84 pisze: 28 cze 2019, 09:00 Tylko po co porównywać takie auta jak kompakt vs GT? To inny rodzaj samochodu... Kupuję się je w różnych celach. Ja w stingerze najbardziej doceniam inną pozycję za kierownicą niż w kompakcie, to że przy 140 ma tylko 2200 obr, zachowanie ze względu na rozkład masy. Po to go kupiłem- do jazdy dalekobieżnej. Przyspieszenie do 100 to nie był główny parametr (po to jest V6)
Mój zrobił setkę w 6.3.

Natomiast Leon 1.8 TSI 180 którego też mam robi setkę w 6,9 i to bardziej punkt odniesienia dla hondy, bo to podobne są masa i napęd auta. Był na hamowni po dotarciu - nie miał niestety bonusu...(182KM) Ja np. nie zaakceptowałbym skrzyni cvt, nie odpowiada mi charakter pracy tego urządzenia i dźwięki jakie wydaje przez nią układ napędowy...

A zacząłem wątek od robali na lakierze.... :)
Oczywiście nie ma porównania. Jedyne, co je łączy, to że w obu się siedzi nisko i pasażerowie z tyłu nie mają za dużo miejsca na stopy (choć u mnie pewnie jest trochę lepiej). I owszem, 0-100 w codziennym użytkowaniu ma praktycznie zerowe znaczenie (i jak wspomniałem wyżej, była to tylko i wyłącznie akademicka ciekawość). Jeśli robi tak dobry wynik - pogratulować, widocznie Twoja sztuka doskonale trzyma parametry podane przez producenta. Czym mierzyłeś? Wynika Leon też świetny.

CVT u jednego producenta nierówne CVT u drugiego. W takiej wersji, jaka jest w Toyotach, też bym nie zaakceptował, ale w Subaru i Hondach jest trochę lepiej. U mnie nie wyje za bardzo, a a silnik jak na 1.5 brzmi całkiem nieźle. No i spalanie w cyklu mieszanym mam 7.3 l / 100 km i myślę, że skrzynia ma tu spore zasługi. Minusem jest bardzo liniowy sposób przyspieszania w trybie D, a nawet S (o ile się nie zmienia łopatkami w S, wtedy pozwala nawet wejść na wybranym biegu na czerwone pole) - słabo go czuć.

Kończąc off-topic, gdybym kupował sercem, kupiłbym na 1000% Stingera (może nawet GT Line, a nie GT), a nie Civica. Wygrały tymczasowo względy takie jak cena zakupu, koszty i praktyczność (mniejsze spalanie, tańsze ubezpieczenie, mniejszy rozmiar, a jednocześnie większy o kilkadziesiąt l bagażnik) oraz niska utrata wartości. Ale może się jeszcze doczekam, jeśli nas doszczętnie nie ograbią po najbliższych wyborach.

I ciekawostka na koniec - nie wiem, czy ktoś już tu linkował, ale Stinger (przynajmniej w tym zestawieniu) trzyma cenę nie gorzej, niż większość aut premium z tej samej klasy:

https://www.auto-swiat.pl/uzywane/co-wa ... ci/hb8lsbj

Optima i Ceed też niezgorzej.
Speedy_Gonzalez pisze: 28 cze 2019, 11:05 Gdyby Stinger był robiony z tych samych materiałów i w tej samej jakości w Niemczech to też by kosztował 500 tyś.
Na pewno nie kosztowałby tyle, ile kosztuje teraz, ale nie przesadzajmy. Tak wysoka cena np. nowego A6 nie jest bynajmniej tylko pochodną jakości tego auta, dużo dopłaca się po to, żeby jeździć autem, które jest symbolem statusu (jak sam zresztą słusznie zauważasz w przypadku BMW). Niekiedy lepsze materiały nie kosztują aż tak wiele więcej, ale oczywiście producenci wykorzystują każdą możliwą okazję, by ciąć koszty. Przykładem, który akurat nie tyczy się marek premium, ale popularnych, jest np. brak maty wygłuszającej pod maską lub flokowania w kieszeniach drzwi.

Pozdrawiam wszystkich.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kia Stinger”