Forum Kia

Gifter pisze:Wracając do tematu:

"Galopowanie/drżenie przy delikatnym przyspieszaniu - brak rozwiązania problemu."

Próbował ktoś odszukać ten problem na zagranicznych forach????

Koledzy, czy coś dalej dzieje się w temacie tych wibracji?

Witam forumowiczów!
Wszystko wskazuje na to że na dniach będę odbierał Stingera GTline 2.0 w pełnej opcji - wersja po aktualizacji.
Śledzę tematy od dawna, zauważyłem, że niestety w sieci są bardzo nieliczne, sensowne recenzje czy pomiary wersji 2.0. Nie ma jeszcze praktycznie nic o wersji po zmianach.
Zastanawia mnie czy KIA rozwiązała występujące dotąd problemy modelu jak klapa czy uszczelki - robią aktualizację bardzo szybko, więc jest pewna szansa.
Na pewno dam znać jakiś czas po odbiorze jak to u mnie wygląda, może uda mi się jakoś zmierzyć realne osiągi - także wrzucę.

Nie rozwiazali, w salonie tydzien temu przy przegladzie mowili mi ze wersje na ten rok tez maja ten sam problem, szczegolnie z szyberdachem.

Jeden kolega zgłosił do Kia spory brak mocy od danych fabrycznych, ale widać że nic więcej w tej kwestii nie napisał. Ja przebieg mam 3 tyś więc koło 5 tyś też pojadę na hamownie i zobaczymy jak sprawa wygląda.

Cześć

2.0 GT-Line 2017
Pojawiła się u mnie jeszcze jedna rzecz. Sytuacja zdarzyła się już 4 razy zawsze podczas sporych opadów deszczu, mianowicie:
Przy przejściu z prędkości 140 do 150 na godzinę auto szarpało.Za pierwszym i drugim razem myślałem może że coś wody do baku się skropliło, bo było chłodno a miałem 30% stanu paliwa. No ale wczoraj przy stanie około 80% znowu dwukrotnie miałem taką sytuację. Żadnych błędów, ostrzeżeń, po prostu szarpnięcie jakby auto się przydławiło.

Dodam że byłem pod koniec października na serwisie z okazji 10 000 km, przed serwisem sytuacja nie miała miejsca

pmax122 pisze:Cześć

2.0 GT-Line 2017
Pojawiła się u mnie jeszcze jedna rzecz. Sytuacja zdarzyła się już 4 razy zawsze podczas sporych opadów deszczu, mianowicie:
Przy przejściu z prędkości 140 do 150 na godzinę auto szarpało.Za pierwszym i drugim razem myślałem może że coś wody do baku się skropliło, bo było chłodno a miałem 30% stanu paliwa. No ale wczoraj przy stanie około 80% znowu dwukrotnie miałem taką sytuację. Żadnych błędów, ostrzeżeń, po prostu szarpnięcie jakby auto się przydławiło.

Dodam że byłem pod koniec października na serwisie z okazji 10 000 km, przed serwisem sytuacja nie miała miejsca

Wiesz jaki Ci wlano olej (cała nazwa i norma?) W innym wątku ktoś pisał że aso zaproponowało mu olej z inną normą niż ma być. Bo chyba nic innego na 10 tys nie było robione?

michal84 pisze:

pmax122 pisze:Cześć

2.0 GT-Line 2017
Pojawiła się u mnie jeszcze jedna rzecz. Sytuacja zdarzyła się już 4 razy zawsze podczas sporych opadów deszczu, mianowicie:
Przy przejściu z prędkości 140 do 150 na godzinę auto szarpało.Za pierwszym i drugim razem myślałem może że coś wody do baku się skropliło, bo było chłodno a miałem 30% stanu paliwa. No ale wczoraj przy stanie około 80% znowu dwukrotnie miałem taką sytuację. Żadnych błędów, ostrzeżeń, po prostu szarpnięcie jakby auto się przydławiło.

Dodam że byłem pod koniec października na serwisie z okazji 10 000 km, przed serwisem sytuacja nie miała miejsca

Wiesz jaki Ci wlano olej (cała nazwa i norma?) W innym wątku ktoś pisał że aso zaproponowało mu olej z inną normą niż ma być. Bo chyba nic innego na 10 tys nie było robione?

Tyle co w załączniku po przeglądzie dostałem:

Orlen XD (ACEA C2) poza olejem tylko sprawdzali stan układów, podzespołów i ......psuli karoserię na myjce ....

Kupujcie swoj olej na serwisy - w ASO licza 50zl / litr, potrzeba 5,7l wiec realnie 285zl. A leci albo Lotos albo teraz beda oleje Orlenu.

Castrol edge 5w30 6l = ~160zl
Motul 5w30 C3 6l = ~200zl
Wiec spora oszczednosc i lepsza jakosc oleju.

Jak ktos chce ten sam co leja w serwisie to kupujac wlasny macie 200zl w kieszeni.

Johnmarcs pisze:Czy jest już jakieś oficjalnie rozwiazanie na trzeszczace uszczelki? Dopadł mnie ten niefajny objaw w trakcie wakacji we włoszech i zaczełem sie zastanawiać czy to kwestia klimatu, było gorąco, sucho i sporo piasku. Natomiast po powrocie i przesmarowaniu wszystkich uszczelek drzwi i dachu problem występuje nadal i szczególnie jest słyszalny przy podjadach pod krawężniki albo na spadek nawierzchni w garażu podziemnym... czyli przy dużych naprężeniach karoserii

Przesmaruj uszczelki preparatem który ma takie przeznaczenie. Dodatkowo nawoskuj twardym woskiem wnęki drzwi. Ja tak zrobiłem w lipcu i do tej pory cisza.

Dyskutowaliśmy w tym wątku u skrzypieniu uszczelek drzwi. Pierwszy raz smarowałem w sierpniu po zakupie, ostatnio trochę zaczęły poskrzypywać na mrozie. Znów przejechane gummi obficie uszczelki i cisza. Więc na oko zabieg wytrzymuje pół roku. Auto w tym czasie spłukiwane dość często karcherem.

Także raz jeszcze mogę polecić gummi jeśli ktoś ma kłopot z niepożądanymi dźwiękami uszczelek.

W innym aucie które miałem w ostatnich latach było to samo więc nie uznaje tego za jakieś niedomaganie KII.