Niedomagania/ problemy ze Stingerem
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
Co do walorów dźwiękowych skrzypiąca konsola i drzwi raczej pierwsze słyszę ten temat na forum grupach a trochę tego już czytam Szyber jak najbardziej znany temat są na to jakieś sposoby ale w to nie wnikałem bo nie posiadam na całe szczęście tego ustrojstwa Możliwe że jakiś amatro rozbierał to wnętrze i źle je złożył, jakieś połamane plastiki inne tego typu rzeczy. Może wypadało by rozebrać dokładnie miejsca z których dochodzą te dźwięki i zobaczyć o co tam chodzi. Co do serwisu nie jestem z Warszawy ale bardzo dobre opinie ma serwis Car Droom w Warszawie w którym sam miałem możliwość gościć i sprawdzić samochód przed zakupem
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 22 wrz 2020, 20:38
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
No poważnie? To przecież nawet na jakimś filmie na youtube było pokazane że jak złapiesz konsolę środkową to można ją z łatwością bujać na lewo i prawo. Jako że rzadko łapie się konsolę środkową i buja na lewo i prawo to stwierdziłem że mogę z tym żyć.
Ale to akurat nie ważne, bo tam się nic nie dzieje w czasie jazdy. Gorzej z tym wszystkim co słychać. Szyberdach to mam klasyk, to co wszyscy i to co na youtube. W drzwiach - przy całej mojej klinicznej nadwrażliwości na niepożądane dźwięki wstyd przyznać ale nie wiem co tam stuka i gdzie. Dziwny nieco dźwięk jak na uszczelkę, ale dla pewności przesmarowałem smarem silikonowym, zmieniło się tyle że teraz stuka i się ładnie błyszczy. A z tyłu - po wyjęciu trójkąta i klucza jest lepiej, ale wciąż auto przywodzi na myśl coś w stylu starego clio / ducato. Wiecie, tam zawsze z tyłu coś żyło własnym życiem. To z kolei żeby wybadać muszę kogoś posadzić za kierownicą a sam wsadzić łeb do bagażnika.
No i spoko mogę go zabrać do jednej z tych firm które robią wyciszenia, oni tam auto rozbierają do metalu. Jest tego dużo i myślę że bez trudu znajdę sensowną.
W poniedziałek jestem umówiony u jednej na oględziny i zobaczymy co powiedzą na jeździe próbnej.
Pytanie czy w ogóle warto truć dupę aso? Komuś faktycznie coś naprawili w temacie dźwięków?
Ale to akurat nie ważne, bo tam się nic nie dzieje w czasie jazdy. Gorzej z tym wszystkim co słychać. Szyberdach to mam klasyk, to co wszyscy i to co na youtube. W drzwiach - przy całej mojej klinicznej nadwrażliwości na niepożądane dźwięki wstyd przyznać ale nie wiem co tam stuka i gdzie. Dziwny nieco dźwięk jak na uszczelkę, ale dla pewności przesmarowałem smarem silikonowym, zmieniło się tyle że teraz stuka i się ładnie błyszczy. A z tyłu - po wyjęciu trójkąta i klucza jest lepiej, ale wciąż auto przywodzi na myśl coś w stylu starego clio / ducato. Wiecie, tam zawsze z tyłu coś żyło własnym życiem. To z kolei żeby wybadać muszę kogoś posadzić za kierownicą a sam wsadzić łeb do bagażnika.
No i spoko mogę go zabrać do jednej z tych firm które robią wyciszenia, oni tam auto rozbierają do metalu. Jest tego dużo i myślę że bez trudu znajdę sensowną.
W poniedziałek jestem umówiony u jednej na oględziny i zobaczymy co powiedzą na jeździe próbnej.
Pytanie czy w ogóle warto truć dupę aso? Komuś faktycznie coś naprawili w temacie dźwięków?
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 22 wrz 2020, 20:38
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
Jak tak to jest to wada zatajona i zwrot będzie bardzo łatwy. Szczególnie bank leasingujący się ucieszy.
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
Co do odgłosów z bagażnika to mogę Ci podpowiedzieć że u mnie odgłosy wydawał zamek oparcia tylnej kanapy. Rozwiązaniem było owinięcie izolacją mocowania przy nadkolu. Podpowiem Ci jeszcze że jak wyciszysz sobie auto to dopiero będzie słychać wszystkie trzaski. Wiem co mówię bo mam wyciszone i widzę iż podobnie jak Ciebie irytują mnie takie dźwięki. Mam stingera z 2018r 255km i przyznam szczerze iż spasowanie elementów jest na wysokim poziomie. Jedyne niepożądane dźwięki wydawał ten zamek. Mam wersję bez szyberdachu i był to świadomy wybór po zapoznaniu się z postami na forum. Przejechałem już 60 000 km i wnętrze nie wydaje żadnych dźwięków, uszczelki smaruję systematycznie raz na trzy , cztery miesiące. Może faktycznie w Twoim przypadku było nieumiejętnie demontowane.
Kia Stinger 2.0 T-GDi, GT-Line, ECS
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 22 wrz 2020, 20:38
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
O widzisz, dzięki.
A napisz coś niecoś o tym jak to wyciszanie wyglądało, gdzie robiłeś i ile wyszło? (zgrubsza! Zaokrąglone do tysiąca tylko)
A napisz coś niecoś o tym jak to wyciszanie wyglądało, gdzie robiłeś i ile wyszło? (zgrubsza! Zaokrąglone do tysiąca tylko)
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
To ja się z tym nie zgodzę. Mam wyciszony bagażnik i nie słyszę z niego dosłownie NIC
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
Bagażnik robiłem sam aby zobaczyć czy jest różnica i czy warto robić więcej.jerac.lego pisze: ↑23 wrz 2020, 08:36 O widzisz, dzięki.
A napisz coś niecoś o tym jak to wyciszanie wyglądało, gdzie robiłeś i ile wyszło? (zgrubsza! Zaokrąglone do tysiąca tylko)
Efekty był dość zauważalny.
Zgłosiłem się do wyciszauto.pl w Łomiankach - mogę ich polecić, dobrze zrobili robotę.
Ja robiłem pakiet drzwi i nadkola - gold, plus dodatkowo mata butylowa na boczki (dla lepszego audio)
To co mogę podpowiedzieć to najwięcej hałasu dobiega z nadkoli i teraz z perspektywy czasu dołożyłbym do najwyższego pakietu nadkoli.
Orientacyjne ceny od nich z przed roku:
1. Wersja ekonomiczna StP Black Silver 1,8mm i piana gumowa
Drzwi 800 zl
Bagażnik z nadkolami od wewnątrz 1500 zl
2. StP Black Gold 2,3mm i piana gumowa.
Drzwi 1000 zl
Bagażnik z nadkolami 2000 zl
3. Stp Aero Bomb 4,3mm i piana gumowa .
Drzwi 1500 zl
Bagażnik z nadkolami 2600 zl
Nadkola od zewnątrz.
1. Silver 800zl
2. Gold 1000 zl
3. Aero Bomb 1500 zl
4. Profi 2000 zl
Kia Stinger 2.0 T-GDi, GT-Line, ECS
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
Miałem na myśli iż po wyciszeniu zacząłem słyszeć ten hałasujący zamek. Ogólnie jest cisza totalna.
Kia Stinger 2.0 T-GDi, GT-Line, ECS
Re: Niedomagania/ problemy ze Stingerem
I co w tym jest dziwnego? Moje auto z podpisu pali spokojnie 15-17 w mieście jak się korzysta z mocy silnika. Auto mam od nowości. Poprzednia wersja z poprzednią wersją tego silnika też tyle paliła, a nawet trochę więcej. Dużo zależy od stylu jazdy. 22 po starcie też jest normalne, wystarczy pooglądać testy spalania różnych aut na Autocentrum. Tylko VAGi palą w mieście 5.jerac.lego pisze: ↑22 wrz 2020, 21:01
Po dwóch dniach w mieście spalanie wygląda tak: na początku 22 a potem stabilizuje się na 16.
Opel Insignia GS 2.0T 260 KM AT8 4x4