Zgadzam się, jednak fakt wliczania tylko 50% kosztów oraz 150 000 to jest jeszcze większa patologia. Oczywiście zgadzam się, że to był po prostu "ukryty zarobek" na podatku, ale teraz zamiast naprawić to dobrze(np. uwzględnić w podatkach sprzedaży auta) to nas po prostu na maksa zgnoili.kon pisze: ↑13 paź 2021, 10:10 Patrząc logicznie, to proceder "wykupu prywatnego" i sprzedaży bez opodatkowania to była podatkowa patologia. I załatanie tej dziury jest po prostu logiczne i sensowne.
Wiem, że "hurr, durr - przedsiembiorcow okradajo!" Ale spróbujcie spojrzeć na to chłodnym okiem.
Złem natomiast jest możliwość odliczenia jedynie 50% VATu od samochodów osobowych (bez kilometrówki), oraz możliwość zakwalifikowania jedynie 75% wydatków na eksploatację jako koszt.
Powinno być, że w koszty wrzucam całe auto, a nie jakiś limit 150 000. Przy sprzedaży w podatkach uwzględniam 50%(dochodowy i VAT), a nie 100% jak teraz. I każdy byłby zadowolony.