problem z lakierem

[kropekkotek]

Witam.
Kia Stonic nabyłem w czerwcu 2018 roku. Produkcja prawdopodobnie z pocztatku 2018 r. Autko fajne, przyjemnie się go użytkuje.
Niestety w lutym 2020 r zauważyłem problem z lakierem tzn. schodzi lakier bezbarwny, bazowy kolor Smoke Blue i pokazuje się czarny podkład mniejsze i większe plamki .

W ASO oczywiście odmówili naprawy w ramach gwarancji i zasugerowali, że to uszkodzenie powstało przez pochlapanie "sokami roślinnymi lub płynem hamulcowym lub źle była położona ceramika" . Oczywiście uważam takie tłumaczenia za bzdurne. Plamy występuja po jednej stronie nadwozia, a szczególnie na drzwiach . Czy może ktoś ma lub miał taki problem.

[camelleon]

ASO odmawia.. masz to na pismie czy odmowili jak zobaczyli?
poprostu pojedz i zgloszenie reklamacyjne wypisz, i czekaj na oficjalną odpowiedz, wtedy mozesz robic cos dalej.
niech zrobią zdjęcia, umyją predzej jak chcą, zbey dokladnie widziec itd.

tylko zrob to oficjalnie, z oględzinami taką droga jak nalezy, nie przez samą rozmowę.

koledze maska w sportagu "wypłowiała" czy tez straciła polysk.. troche się z tym nachodizł ale wymiana na nowe (czytaj lakierowanie i już).

[kropekkotek]

Złożyłem reklamacje na piśmie, nic nie dało, porobili zdjęcia i na ich podstawie stwierdzili, że to nie jest wada fabryczna, ale ( CYTAT Z ASO) "działanie nieznanej substancji czyli czynnika zewnętrznego co wyklucza charakter usterki jako wady fabrycznej" i jeszcze odpowiedź z infolinii KIA MOTORS POLSKA (nadmieniam, że nie widzieli samochodu tylko odpowiedzieli na moje odwołanie od odmowy naprawy gwarancyjnej : "Zgłoszona przez Pana usterka powłoki lakierowej w ASO KIA nie została spowodowana wadą fabryczną lecz jest skutkiem oddziaływania substancji agresywnej chemicznie na powierzchnię lakieru. Struktura usterki typowa dla takiego właśnie przypadku tj. korozji chemicznej. Jednakże nie wykluczamy innych możliwości powstania usterki wskutek ochlapania jakąkolwiek substancją rozpuszczającą lakier np. płyn hamulcowy, soki roślinne pozostające na powierzchni itp."
Biorąc pod uwagę, że wada występuje na drzwiach auta i we wnękach niedostępnych do pochlapania jest to totalna bzdura. Na dachu nie ma nawet jednej kropki. Opinia w KIA Warszawa podtrzymana bez oględzin samochodu.
Ostatnio po ponownym obejrzeniu auta w ASO wymyślili, że wada może wystąpiła po "zrobionej ceramice, bo ceramika to chemia". Ta ceramika to chyba trzymała lakier na miejscu bo była nałożona zaraz po zakupie auta. schodzi po dość krótkim czasie i chyba właśnie się zmyła i pokazały się wady. Może gdyby nie ceramika to plamy byłyby wcześniej. Szkoda tylko, że nie zabezpieczyłem autka w KIA bo teraz nie mieliby na co zrzucić winy, a tak dowalili się, że nie KIA robiła zabezpieczenie i nie uznają naprawy w ramach gwarancji.
Wada występuje tylko po jednej stronie a ceramika była na całe autko. Żadnych dodatkowych ekspertyz nikt nie robili tylko zdjęcia, ani konkretów co to może być, tylko takie gdybanie i odwlekanie w czasie. Lakier ma wady nawet w miejscach gdzie nie ma dostępu aby coś rzeczywiście zrobić. Chyba nie mam innego wyjścia jak iść do sądu, bo KIA to trudny partner do rozmów o konkretach. Szkoda, że nie mogę zdjęć pokazać bo wyglądają ciekawie.

[kon]

Czemu nie możesz pokazać zdjęć?

[Piter40]

I napisz co to za ceramika, może ktoś będzie miał podobny problem...

[andrzej0214]

No i nakładacze ceramiki stracą robotę Na czoło se nakładajta ceramikę

[kropekkotek]

Ceramika - ceramic PRO. To tylko wycinek z tego co dzieje się na moim autku. Dziwne może wydawać się to, że wszystko jest tylko po prawej stronie. Plamy sa nawet tam gdzie ceramiki nie było. Jest też sporo plamek pod lakierem ale tych na zdjęciach niestety nie widać. Potem z tych plamek robi się to co widać na zdjęciach.
Może ktoś się z czymś takim spotkała może to tylko ja mam takie szczęście

[kropekkotek]

Nikt z Was się z czymś takim nie spotkał?

[kon]

Niestety niełatwo coś powiedzieć o charakterze uszkodzeń na podstawie zdjęć.
Fakt że jest to tylko z jednej strony, uprawdopodabnia tezę o zachlapaniu czymś agresywnym.
Natomiast trzecie zdjęcie (wnęka drzwi?), znowu raczej temu przeczy.
Pokusilbym się chyba o demontaż tej klamki z pierwszego zdjęcia.
Jeśli pod nią coś będzie, to nie ma cudów - powstało przed sprzedażą samochodu.

[Zamel]

Rozmawiałem z kolega i niby ślady mogą być od smoły, najlepiej udać sie do studia detalingu