Opony całoroczne
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
- model samochodu: Stonic 1.0 120
Opony całoroczne
Rozważam opony całoroczne, warunki klimatyczne/korzystania z auta itp. itd. bezdyskusyjnie u mnie sprzyjają. Także oszczednosc czasu i pieniażkow na wymianę. Rozważam Kleber, Hankook, może Nokian, pójdę w oszczędności (do 450/opona). Jeśli jednak macie jakies pozytywne/negatywne doświadczenia z jakimiś to piszcie. Druga sprawa, bardziej spostrzeżenie, niestety nie najlepsze, trudno sprzedać letnie 205/55/17. Dlaczemu? Ano dlatemu, iżli każden chce sprzedać, a kto kupi? Trochę nietypowy rozmiar (głowy nie daję, tyle że zauważam, że modny teraz) no i wlasnie dużo jest ogłoszeń - sprzedam z nowego Seata Arona/VW T-roca/T-crossa/Kamiqa/Stonica też przecież Ceny nawet za całkiem nowe 1000. Może się skończyc tym, że całoroczne posłużą np. od jesieni 2020 do wiosny 2022
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
- model samochodu: Stonic 1.0 120
Re: Opony całoroczne
I potem te letnie niesprzedane włożę wiosną 2022
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 24 sie 2019, 07:09
- model samochodu: stonic
Re: Opony całoroczne
Polecam Falken, średnia półka, optymalna cena, dobre parametry.
Re: Opony całoroczne
Ja kupiłem Bridgestone weather control a005 i powiem, że narazie jestem mega zadowolony, zrobilem na nich ok 4 tyś, bardzi dobra przyczepność, na deszczu też, nie są głośne.
Oby w zime też takie były.
Oby w zime też takie były.
Re: Opony całoroczne
Bierz nokiany. Od wielu lat jeżdżę na takich w różnych samochodach i zawsze się sprawdziły. Na mokrym super, w śniegu (jak jeszcze był ) też rewelka. A ponadto w lecie jak upał nie ma prawie żadnej różnicy od letnich, auto nie pływa, nie zostawia "ślimaka" na asfalcie, może rzeczywiście troszkę głośniejsze, ale to powyżej 100. Więc na miasto idealne.
A swoje letnie (nówki z salonu, bo od razu przy odbiorze założyłem całoroczne) udało mi się po kilku miesiącach sprzedać za 1100... Słabo, ale lepszy tysiak niż opony, które zajmują miejsce i skapcanieją za dwa,trzy lata.
A swoje letnie (nówki z salonu, bo od razu przy odbiorze założyłem całoroczne) udało mi się po kilku miesiącach sprzedać za 1100... Słabo, ale lepszy tysiak niż opony, które zajmują miejsce i skapcanieją za dwa,trzy lata.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
- model samochodu: Stonic 1.0 120
Re: Opony całoroczne
Może nadmierna ciekawość jakąś ale w jakim miesiącu sprzedałes i do jakiego auta nabywcy poszły?
Re: Opony całoroczne
od zakupu niemal mam wsadzone crossclimate+, zimą jestem w beskidach dwa razy w miesiacu i na ferie.. i powiem ze na sniegu super.. na mokrym extra a co najwazneijsze na suchym ciche w porownaniu do wielu calorocznych. nawet w porownaniu do zwyklych tanich zimówiek budzeetowych, na sniegu i sliskim (porownywalem w tym samym miejscu z moimi) micheliny wypadaly zdecydowanie lepiej.StonicScross pisze: ↑02 lip 2020, 08:49 Rozważam opony całoroczne, warunki klimatyczne/korzystania z auta itp. itd. bezdyskusyjnie u mnie sprzyjają. Także oszczednosc czasu i pieniażkow na wymianę. Rozważam Kleber, Hankook, może Nokian, pójdę w oszczędności (do 450/opona). Jeśli jednak macie jakies pozytywne/negatywne doświadczenia z jakimiś to piszcie. Druga sprawa, bardziej spostrzeżenie, niestety nie najlepsze, trudno sprzedać letnie 205/55/17. Dlaczemu? Ano dlatemu, iżli każden chce sprzedać, a kto kupi? Trochę nietypowy rozmiar (głowy nie daję, tyle że zauważam, że modny teraz) no i wlasnie dużo jest ogłoszeń - sprzedam z nowego Seata Arona/VW T-roca/T-crossa/Kamiqa/Stonica też przecież Ceny nawet za całkiem nowe 1000. Może się skończyc tym, że całoroczne posłużą np. od jesieni 2020 do wiosny 2022
szukajac opon zwor uwage na to ze na rynku masz chyba 3 opony ktore są caloroczne ale wywodzą sie z opony letniej.. co za tym idzie mniej naciec na biezniku i lepsza cisza latem.. a w sumie w naszym klimacie glownie jezdzisz po suchych drogach.. a na sniegu jako tako. nie sugeruj sie wskaznikiem ekonomicznym za to przyczepnosc na mokrym tylko A lub B nic ponizej. no i halas.. do 71 to max
odradzam klebery bo w 2 przypadkach zakupu okazaly sie gówniane.. bridgestone ma fajną nową letnio zimową.. ale tez cena ponad 600 nokiany sa niezle..
polecilbym Ci debice ale niestety nie ma w naszym rozmiarze. to bardzo dobra i niedroga opona wielosezonowa
niestety cena 450... to sie nie zmiescisz chyba ze zlapiesz promocje. ( ja kupilem po 430 ) swoje letnie oryginaly sprzedalem za 900 przez olx.
zyskujesz brak wymiany (100zl dwa razy do roku).. nie niszczysz felg sciaganiem i zakladaniem, nie niszczysz opony, nie zaskakuje cie pierwszy snieg..
w drugim aucie mam Nexeny i są super ale to male autko i opona 14"
Mess with the best
Die like the rest
Die like the rest
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
- model samochodu: Stonic 1.0 120
Re: Opony całoroczne
Qrcze szkoda w ogóle że 17ki 2 razy drozsze od 16. Duzych wymagań nie mam. Roczny przebieg to jakieś 5 tys., głównie po Wrocławiu. I jest drugie auto w rodzinie plus żona ma pracę blisko mojej. W skrajnym przypadku można nawet letnie zostawić choć na snieg nie ruszać auta. Ale aż takim optymista klimatycznym nie jestem. Zimy 2014-2020 były cieplejsze od normy ale 2009-2013 poniżej normy.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 22 maja 2020, 12:55
- model samochodu: Stonic 1.0 120
Re: Opony całoroczne
Do pracy 8 km w jedną stronę. To główny "target". Ale za taka Rio kupiona za 48 (demo) po 5 latach w rozliczeniu 33 dali. Mała utrata wartości i zero napraw. Nawet jednej zaroweczki przez 5 lat nie wymieniłem.