Forum Kia

A który sposób jest skuteczniejszy?

Kiedyś czytałem jakiś artykuł porównujący te 2 metody i stwierdzono w nim, że ich skuteczność jest taka sama.

Osobiście jestem bardziej przekonany do ozonu - na pewno ma czystsze działanie - nie jest to jakaś chemia która pozostaje w samochodzie tylko prosty i niestabilny związek chemiczny. Poza tym jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie dotarcia tego pyłku powstałego w metodzie ultradźwiękowej do wszystkich miejsc. Nawiew da się ustawić na góra 2 punkty (np. nogi i siebie). Kanał odpowiedzialny za podszybie raczej nie zostanie w ten sposób wyczyszczony. To samo z pozostałymi miejscami w samochodzie, w których nie ma przepływu powietrza. Ozon jest gazem i on dostanie się wszędzie, wyrównując stężenie w całej kabinie.

ozon jest uzywany do dezynfekcji jedzenia, wody (a wiec rzeczy spozywanych przez czlowieka) a takze do dezynfekcji sal szpitalnych, wiec wydaje sie zdrowszy niz chemia. dodatkowo jest tanszy, wiec nawet nie interesowalem sie uslugami czyszczenia ultradzwiekami.

Słyszałem o osobach, które nawdychały się ozonu i miały później ogromne bóle głowy. Poza tym skutkiem ubocznym produkcji ozonu jest produkcja tlenków azotu, więc to wcale tak różowo nie wygląda.

Wszystko w nadmiarze jest szkodliwe. Dlatego po ozonowaniu jeszcze przez kilkanaście minut jest wietrzone wnętrze. Sam tlenek azotu podobnie jak ozon jest nietrwałym gazem i ulega samorozpadowi. Nagrzej wnętrze samochodu, to dodatkowo przyśpieszysz ten proces.