Stinger 3.3 model 2019 już ze zmienionym dźwiękiem wydechu i nowym ładniejszym wyświetlaczem.
Miasto: Warszawa średnio:14l/100km - ustawienia komfort - sport. - przejechałem na razie około 3000km po Warszawie.
Przy umiejętnym operowaniu pedałem gazu jadąc do 100km/h w dość płynnym ruchu ze Służewca do Otwocka spaliłem 8,2l/100km - zrobiłem sobie taki test z ciekawości i wyszedł wzorowo.
Jak odebrałem Stingera, to przez pierwsze 200km miałem spalania ponad 19l/100km i wg mojej oceny jeździłem średnio dynamicznie.
Teraz już wiem jak nim jeździć nawet na zimnym silniku jadąc do pracy 10km bez problemu uzyskuję wynik poniżej 14l/100km.
Stinger zaczyna palić jak ciągle trzyma się nogę na gazie - nawet jak nie jedzie się szybko, a utrzymuje się zadaną prędkość poprzez stały nacisk na gaz, to masz murowane spalanie ponad 16l, a ja jeżdżę 50% dość dynamicznie ze świateł 1 itp., i nie przekraczam średnio 14l/100km.
W trasie jeszcze nim nie byłem poza wyskokiem na autostradę - tu przetestowałem jak się zachowuje z prędkościami ponad 200km i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, że jadąc 200km/h wciskam gaz do dechy i czuje dociskanie moich pleców do oparcia fotela i za chwilę widzę na liczniku nie 200, a 230km/h, które bez najmniejszej zadyszki wykonał
Podsumowując spalanie, to Stingera kupiłem emocjami i liczyłem się, że palić będzie około 17l-18l/100km. - osobiście ostatecznie bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, bo pali wiele litrów mniej. Ten wynik mnie bardziej cieszy ze względu na środowisko, bo mniej zanieczyszczam, a nie że robię tu jakieś oszczędności.
A tak swoją drogą jak kupuje się samochód za ponad 240 tyś zł lub więcej i chce się mieć emocje z jazdy, to nie robi już różnicy czy zapłacimy 40zł więcej za każde przejechane 100km. Gdybym miał patrzeć na spalanie, to kupiłbym samochód znacznie tańszy i byłaby to jakaś używana hybryda do miasta, a na trasy byłby diesel.
Pozdrawiam wszystkich właścicieli Stingerów.
Acha! Pamiętajcie, że jak gdzieś na trasie zobaczycie innego właściciela Stingera to pozdrawiajcie się - fajny sympatyczny akcent
Ja zawsze jak widzę innego kierowcę w Stingerze, to go pozdrawiam i tak samo robię jak jadę Alfą Romeo, to pozdrawiam Alfiarzy