Strona 7 z 7

Re: stuki ze skrzyni z rana po odpaleniu

: 11 kwie 2018, 20:43
autor: Piotrek
Może je czymś zabrudzili i potrzeba było trochę tarcia żeby okładziny się oczyściły

Re: stuki ze skrzyni z rana po odpaleniu

: 11 kwie 2018, 20:46
autor: chudy
normalne, tym się nie przejmuj jeśli po kilkudziesięciu km jest już ok

Re: stuki ze skrzyni z rana po odpaleniu

: 12 kwie 2018, 10:15
autor: hip81
No to spoko koledzy,jestem spokojniejszy,po tych calych moich przygodach normalnie sie zalamalem,normalnie SZOK,wszystko wymienione a tu sprzeglo,obroty uciekaja normalnie dostalem szalu,nikt mnie o takich wrazeniach nie poinformowal.Dzis rano sprawdzilem samochod i NIC nie stuki i nie puka a wiec naprawili :D ,no ale mega nie smak pozostal i jakos to opisze tu w UK,nawet wczoraj jak te sprzeglo niby sie "slizgalo" i chcialem ich o tym poinformowac to dzwonilem dwa razy i byli zajeci i mieli oddzwonic i co,tak nikt nie oddzwonil,a wiec h.. im w d...,narazie bede jezdzil i sie cieszyl samochodem bo jest MEGA zajebisty,pozdro
A i jeszcze jedno, niewiem czy ci angole maja downa czy mysla ze my Polacy jestesmy jacys glupi,koles mowil ze naprawa 7000f,jakies jaja,sprzeglo i dwumasa jakies 500f-1000f,reszta nastepne 500f,wymiana 500f,czyli wychodzi okolo albo ponad 2000f,sciema na maxa,tylko chyba zeby polepszyc samopoczucie ze mega wloza w samochod,ale jak ktos kumaty to czai,debile angielskie :D

Re: stuki ze skrzyni z rana po odpaleniu

: 12 kwie 2018, 10:43
autor: Piotrek
Co do tej ceny to w ASO mogą mieć takie stawki. Jak mi w zeszłe wakacje trafiło turbinę w samochodzie to mi ASO na start z jakimś zaworkiem zaśpiewało 8500PLN. Finalnie zrobiłem to za 1800PLN, a to różnica dość zauważalna. Przypuszczam że I w UK ASO stosuje podobny proceder cenowy.

Re: stuki ze skrzyni z rana po odpaleniu

: 12 kwie 2018, 10:52
autor: vilip76
Ktoś tu pisał o panelu /wyświetlaczu NAV za bodajże 24k PLN, tak że wiesz... ceny u nich zawsze są z kosmosu. Kolega statecznie zakupił chyba z ebay-a za 2k...

Re: stuki ze skrzyni z rana po odpaleniu

: 13 kwie 2018, 22:18
autor: hip81
OK musze cos napisac o mojej furce,mianowicie to jak w tym calym temacie to nie bylo latwo z naprawa mojego auta,byl nerw na maxa i wkurw ze szkoda gadac,normalnie urlop w domu i ciagle czekanie na tel i tylko zle wiadomosci,ogolnie bylem bardzo zly na to auto,caly czas szukalem czegos innego,chcialem tylko je sprzedac,poprostu sie go pozbyc.
Po dwoch tygodniach bez samochodu i odbiorze bylem nadal zly na ta cala sytuacje,ale,no wlasnie mega sie cieszylem ze juz go mam spowrotem,jak usiadlem w srodku,tak milo i fajnie,no i tak mysle ze to nie wina auta,tylko tego zjeb... serwisu,a po przewertowaniu ogloszen to tak naprawde chyba nie ma samochodu ktory czegos nie ma nie tak,poprosu KAZDY sie psuje.
Mam co prawda jeszcze kupe gwarancji i po dzisiejszym myciu auta,tzn wypucowaniu (bo inaczej go nie myje :D ),uznalem ze jest MEGA ZAJEBISTY :D ,ten wyglad,czarny na grafitowych felgach,poprostu extra,ma jak kazdy swoje wady ale napewno jest lepszy od Mazdy 6,Mondeo,Insigni czy tego zjeb.... Passata,wiem ze bylem na skraju sprzedania ale po przemysleniu i dzisiejszym myciu stwierdzilem ze mam naprawde fajny samochod,mega,inny niz wszystkie i ktorych jest mnostwo na drogach jak te co wymienilem,u mnie w pracy np pracuje na kilku zmienach okolo 900 osob i NIKT niema optimy i to wlasnie lubie :) ,mam nadzieje ze juz tylko bedzie lepiej i bez zadnych przygod bo tego tylko teraz chce,pozdrawiam