Podłączenie odstraszacza na kuny w Kia Sportage Hev V gen

[malich]

Mam pytanie do Państwa czy ma może ktos wiedzę w temacie podłączenia odstaszacza na kuny . Urządzenia te potrzebują stałego zasilania 12v nawet w spoczynku . W Kia Sportage HEV V gen nie występuje osobny akumulator. Po prawej stronie jest skrzynka elektryczna z wychodzącymi złączami 12v i klemą do awaryjnego podłączenia zasialania . Czy to będzie właściwe miejsce to wpięcie się oczywiście kablem zabezpieczonym bezpieczniem . Zastanawiam się czy to zasilanie po jakimś czasie nie jest rozłączane . Czy mogę prosić o jakąś opinię w tej sprawie ?

[MarRa]

Można kupić odstraszacz z własnym akumulatorem. Ładuje się wielokrotnie ładowarką do telefonu. Trzyma kilkanaście tygodni po każdym ładowaniu.

https://bioires.pl/kuny-myszy-szczury-i ... lfEALw_wcB

[MARCO46]

Można "zamontować" zawieszkę do kibelka i też zadziała.
Nie bierze prądu , nie trzeba ładować.
Ja nigdy tego nie potrzebowałem ale gdy kupiłem kiedyś auto to miało w komorze silnika 2 takie zawieszki.
Klientowi kuny ponadgryzały kable - wsadził je i kuny już się nie pojawiły. Jak dopytałem po znajomych to nie była to dla nich żadna nowość.

[KoLoLoLo]

Wg mnie nie ma skutecznego sposobu na gryzonie.
Testowałem zawieszki, testowałem takie odstraszacze, nawet na garażu mam na stałe powieszony dodatkowy.
I powiem tak, może nie doszło do żadnych pogryzień ale gryzoń sobie pod maską buszuje bo widać ślady stóp.
Ostatnio nawet znalazłem głowę ryby zachomikowaną koło akumulatora , także ten

[sportageKRK]

tu gość opisuje co mu się w sportku stało https://www.youtube.com/watch?v=ZXyzySNiOms

ja też w różnych autach zawieszki stosowałem ale najlepiej wymieniać je co pół roku i kupować te najtańsze i najbardziej śmierdzące minus taki, że jak się podnosi maskę do góry to kiblem daje Faktycznie pomimo zawieszek widać było, że jakiś gryzoń był bo zostawiał sobie chleb gdzieś ale przewodów mi nie przegryzł...zanim włożyłem kiblowe wynalazki to potrafiły mi osłonę silnika, maski i grodzi wydrapać, a po zastosowaniu już tylko chleb zostawiały.

[Dziadek]

Hej, jakiś czas temu wyświetlił mi się w przeglądarce pewien krótki nius, ciekawostka na temat sposobu odstraszania kun.
Ponoć wystarczy zawiesić po dwóch stronach silnika kostki WC . Miałem to sprawdzić ale zawsze o tym zapominam, teraz się zastanawiam czy ten zapach przejdzie do kabiny, Ale jeśli on jest słuchy to może nie powinno być źle a zawsze coś odstraszy

[KoLoLoLo]

Zapach nie przejdzie do kabiny, ale też nie odstraszy gryzonia.
Przetestowane u siebie .

[draxterix]

Zapach nie przejdzie do kabiny, ale też nie odstraszy gryzonia.
Przetestowane u siebie .

Zabrzmi to groteskowo ale u mnie w poprzednim samochodzie gdzie wisiały kostki zrobił sobie toalete (sporo odchodów w koło, na szczęście nic nie pogryzione). Żona się śmiała że to właśnie przez te kostki. Tak na poważnie - kostki nie działają. To zwierze. Ja ma ciepło smród mu nie przeszkodzi. Jedyna rzecz która u mnie tak naprawdę sprawdziła to odstraszacz ultradźwiękowy.

[KoLoLoLo]

Jedyna rzecz która u mnie tak naprawdę sprawdziła to odstraszacz ultradźwiękowy.

Też testowane taki odstarszacze, ze skutecznością różnie...

[renegade]

Jedyna rzecz która u mnie tak naprawdę sprawdziła to odstraszacz ultradźwiękowy.

Też testowane taki odstarszacze, ze skutecznością różnie...

Odstraszacz odstraszaczowi niestety nie równy, u mnie i rodziców od ok 12 lat stosuję i fakt znalazłem jakiegoś pieroga kiedyś na kielichu ale pogryzień brak, a wcześniej na pierwszym przeglądzie od razu mi powiedzieli, że mam już nadgryzienia gąbki koło kabli. Znalazłem w necie gościa elektronika, który opisał, że zrobił odstraszacz ultradźwiękowy ze zmieniająca się częstotliwością aby się nie przyzwyczaiły, do tego jeszcze efekty świetlne z diody. U mnie się sprawdza, ten gość miał stronę antykuna czy jakoś tak.

Ale wydaje mi się, że też duży wpływ na skuteczność ma teren gdzie się parkuje.