niewidzialne wycieraczki - opinie
Re: niewidzialne wycieraczki - opinie
Dobra wypowiem się głębiej bo, chyba czas na rozwianie kilku wątpliwości w temacie 
Nanowycieraczka, czy też niewidzialna wycieraczka to nie żaden pic na wodę i kasa wywalona w błoto. Producenci od dawna wdrażają powłoki hydrofobowe, jak w przypadku tej firmy Nanocape czy też superhydrofobowe - aktualnie są dopracowywane, żeby nie pozostawić nalotów/zmiany barwy powierzchni. I jako długoletni klient mogę powiedzieć że warto wydać kila złoty, ułatwiając sobie sprawę np. z bezpieczeństwem i wygodą jazdy oraz utrzymaniem czystości szyby.
Jako wycieraczki stosowane są najczęściej np: w samolotach (http://www.b737.org.uk/iceandrain.htm), statkach, czy w samochodach. Słyszałem, że również na kaskach motocyklistów. A i oczywiście w kabinach prysznicowych,taki prezent dla żony :]
Po pierwsze - zwiększają bezpieczeństwo, ponieważ strumień wody uderzający w szybę, spływa nieporównywalnie szybciej niż na nie zabezpieczonej powierzchni a ponadto spływa np. strużkami w przypadku deszczu. Ogólnie rzecz biorąc podczas opadów wszystko dokładnie widać na drodze, bo krople spływają nie tworząc ''filmu wodnego'' i nie trzeba używać wycieraczek (* jest to również uzależnione od prędkości- do 50km/h powłoki hydrofobowe nie są aż tak efektywne,ale i tak wiele pomagają). Podsumowując : jeżeli jazda w deszczu ma sprawić Ci przyjemność ( krople po szybie zapier**** jak plemniki do komórki jajowej ) i zwiększyć bezpieczeństwo na drodze to kupuj !! Ponadto możesz nałożyć powłokę również na lusterka i boczne szyby - genialne rozwiązanie gdy pada ulewa i masz wyjechać z podporządkowanej
Po drugie - w trakcie zimy taka powłoka znacznie ogranicza przyleganie lodu do powierzchni szyby, przez co łatwiej jest usuwać poranną zmarzlinę. Dzieje się tak ponieważ powłoka oddziela porowatą strukturę szyby tworząc relatywnie płaską powierzchnię, przez co woda nie zamarza w porach szyby a jedynie na powierzchni powłoki... uff smart
Po trzecie - taka powłoka ma również właściwości ''samoczyszczące'' , w trochę ograniczonej formie, ale zawsze. Tzn. utrzymanie czystości staje się prostsze zw względu na pkt. drugi, czyli brud zostaje na powierzchni szyby. Po drugie w trakcie opadów jakaś część zabrudzeń zostaje zawsze zmyta. Ponadto coraz częściej zauważam stosowanie takich powłok na oknach czy lustrach, właśnie z tej racji. Czyszczenie takiego okna czy lustra nie wymaga chemii z kosmosu, wystarczy sucha albo mokra ścierka i wszystko lśni, błyszczy itd
Po czwarte - warto dodać że powłoka również ogranicza powstawanie brudu, ponieważ na szybie nie tworzy się ''film wodny'' a jedynie ''efekt perlenia'' się kropli. Co nam to daje ??? Ano to że wilgoć przyciąga zanieczyszczenie, czyli zamiast całej wilgotnej szyby przyciągającej nam syf mamy krople, które robią to punktowo. No dobra, ale powiecie że nadal to robią. Tyle tylko że takie krople potrafią się utrzymać na szybie nawet 8 godzin gdy na sąsiednim samochodzie szyba już wyschnie.
To chyba tyle. Co do wad to chyba tylko jedna. W trakcie wolnej jazdy po mieście i tak potrzeba używać wycieraczek ;/ aczkolwiek ja robię to sporadycznie, w zależności od obfitości opadów. No i takie wycieranie pomału bo pomału, ale będzie nam ścierać powłokę z szyby - przynajmniej przedniej - i będzie trzeba ja nałożyć znowu. Ale mogę potwierdzić, że żywotność to ok. 9 - 12 miesięcy.
Oczywiście jest dużo informacji na temat zalet takich powłok jak np. poprawa aerodynamiki, ale to już trzeba się wgłębić na hamerykańskich stronach.
Mam nadzieję że pomogłem
Nanowycieraczka, czy też niewidzialna wycieraczka to nie żaden pic na wodę i kasa wywalona w błoto. Producenci od dawna wdrażają powłoki hydrofobowe, jak w przypadku tej firmy Nanocape czy też superhydrofobowe - aktualnie są dopracowywane, żeby nie pozostawić nalotów/zmiany barwy powierzchni. I jako długoletni klient mogę powiedzieć że warto wydać kila złoty, ułatwiając sobie sprawę np. z bezpieczeństwem i wygodą jazdy oraz utrzymaniem czystości szyby.
Jako wycieraczki stosowane są najczęściej np: w samolotach (http://www.b737.org.uk/iceandrain.htm), statkach, czy w samochodach. Słyszałem, że również na kaskach motocyklistów. A i oczywiście w kabinach prysznicowych,taki prezent dla żony :]
Po pierwsze - zwiększają bezpieczeństwo, ponieważ strumień wody uderzający w szybę, spływa nieporównywalnie szybciej niż na nie zabezpieczonej powierzchni a ponadto spływa np. strużkami w przypadku deszczu. Ogólnie rzecz biorąc podczas opadów wszystko dokładnie widać na drodze, bo krople spływają nie tworząc ''filmu wodnego'' i nie trzeba używać wycieraczek (* jest to również uzależnione od prędkości- do 50km/h powłoki hydrofobowe nie są aż tak efektywne,ale i tak wiele pomagają). Podsumowując : jeżeli jazda w deszczu ma sprawić Ci przyjemność ( krople po szybie zapier**** jak plemniki do komórki jajowej ) i zwiększyć bezpieczeństwo na drodze to kupuj !! Ponadto możesz nałożyć powłokę również na lusterka i boczne szyby - genialne rozwiązanie gdy pada ulewa i masz wyjechać z podporządkowanej
Po drugie - w trakcie zimy taka powłoka znacznie ogranicza przyleganie lodu do powierzchni szyby, przez co łatwiej jest usuwać poranną zmarzlinę. Dzieje się tak ponieważ powłoka oddziela porowatą strukturę szyby tworząc relatywnie płaską powierzchnię, przez co woda nie zamarza w porach szyby a jedynie na powierzchni powłoki... uff smart
Po trzecie - taka powłoka ma również właściwości ''samoczyszczące'' , w trochę ograniczonej formie, ale zawsze. Tzn. utrzymanie czystości staje się prostsze zw względu na pkt. drugi, czyli brud zostaje na powierzchni szyby. Po drugie w trakcie opadów jakaś część zabrudzeń zostaje zawsze zmyta. Ponadto coraz częściej zauważam stosowanie takich powłok na oknach czy lustrach, właśnie z tej racji. Czyszczenie takiego okna czy lustra nie wymaga chemii z kosmosu, wystarczy sucha albo mokra ścierka i wszystko lśni, błyszczy itd
Po czwarte - warto dodać że powłoka również ogranicza powstawanie brudu, ponieważ na szybie nie tworzy się ''film wodny'' a jedynie ''efekt perlenia'' się kropli. Co nam to daje ??? Ano to że wilgoć przyciąga zanieczyszczenie, czyli zamiast całej wilgotnej szyby przyciągającej nam syf mamy krople, które robią to punktowo. No dobra, ale powiecie że nadal to robią. Tyle tylko że takie krople potrafią się utrzymać na szybie nawet 8 godzin gdy na sąsiednim samochodzie szyba już wyschnie.
To chyba tyle. Co do wad to chyba tylko jedna. W trakcie wolnej jazdy po mieście i tak potrzeba używać wycieraczek ;/ aczkolwiek ja robię to sporadycznie, w zależności od obfitości opadów. No i takie wycieranie pomału bo pomału, ale będzie nam ścierać powłokę z szyby - przynajmniej przedniej - i będzie trzeba ja nałożyć znowu. Ale mogę potwierdzić, że żywotność to ok. 9 - 12 miesięcy.
Oczywiście jest dużo informacji na temat zalet takich powłok jak np. poprawa aerodynamiki, ale to już trzeba się wgłębić na hamerykańskich stronach.
Mam nadzieję że pomogłem
Re: niewidzialne wycieraczki - opinie
według mnie jest to nieptorzebny bajer, tylko strata pieniedzy, nic praktycznego co przyda się w aucie, nie polecam