Nowa Kia Optima opinie

[Seb]

no bez przesady. Dzisiaj mamy spota

[plbartek]

Hej,
pytanie do posiadaczy GT-Line, dwusprzęgłowy 8-biegowy automat DIESEL (aczkolwiek każdego właściciela diesla proszę o info):
Dziś (licznik ok 350km) zauważyłem wypalanie dpfa (m.in przez chwilowe spalanie w trakcie hamowania na biegu). Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby to, że na postoju na włączonym silniku (bez względu czy tryb P czy D z hamulcem) do kabiny przedostawał się zapach wypalania DPFu. Nieważne czy klima ustawiona była w trybie auto czy był włączony nawiew na twarz/nogi itp, - w trakcie postoju czuć było przedostający się zapach wypalania DPFa. W momencie jazdy - nawet niezbyt szybkiej - zapachu nie było, jednak na postoju czułem swąd. Zatrzymałem auto, otworzyłem maskę i faktycznie czułem ten sam zapach. Po wypaleniu filtra smród zniknął, do środka napłynęło czyste powietrze.

Co sądzicie? Dzwonić do dealera czy poczekać na następne wypalanie i sprawdzić sytuację raz jeszcze?

Automat jest 7-biegowy, u mnie też przy około 400km wypalał DPF i też śmierdziało.

[ecthable]

Liczyłem razem ze wstecznym: 7 do przodu i 1 do tyłu:)
Hmm to ciekawe co napisałeś... A jak jest teraz u Ciebie? Ile przejechane i czy zapach przy wypalaniu dpfa wciąż przedostaje się do środka w trakcie postoju?

[Roo]

"Co się okazało. Było to spalanie smarów i specjalnych olejów, którymi są zabezpieczane wszystkie uszczelki w układach w Optimach. W tych akurat samochodach ilość smarów jest bardzo duża ponieważ chronią one pojazdy w trakcie transportu morskiego z Korei."

Nie tylko to co napisał ecthable dodatkowo sprzęgło mogło się "docierać" możliwe, że klocki. Pamiętajcie, że jako nowe wszystko musi się dotrzeć. Potem te zapachy minął. Już kiedyś pisaliśmy na tym forum, jak w Optimie wypala się DPF. Ja nie wiem.... Nie ma kontrolki, obroty się nie zwiększają. Może dla tego, że mało jeżdżę po mieście... Te zapachy minął po 1000km.

[drno.krk]

Potwierdzam zjawisko, od samego początku parkowałem w pracy na podziemnym, po pierwszych 100km - paru dniach, schodząc do parkingu po pracy myślałem, że auto mi się pali tak śmierdziało. Ale po tygodniu minęło i przez ostatnie 18k km nie miałem już tego zapachu ani razu.
Co do samego wypalania, jeżdżę bardzo spokojnie i płynnie, 90-95% (czasu) po mieście i nie zauważyłem aktywnego wypalania.
Jedyne na co mogę narzekać to trochę wibracji przy ruszaniu, zwłaszcza jak jest D2 i toczę się przed światłami albo 90' na skrzyżowaniu... niby w instrukcji o tym piszą ale... nie wiem czy się z tym nie zgłoszę.

[faraon39]

Witam serdecznie forumowiczów. Widzę, że sporo osób rozważa zakup Kia Optima, tak więc postanowiłem napisać kilka zdań z moich wrażeń odnośnie posiadania i jazdy tym autem. Od 03.2016 posiadam wersje XL 1,7 CRDi. Przebieg to 20 tys. km. Autem poruszam się zarówno po mieście jak i w trasie. Kijanka zaliczyła również wyjazd do Chorwacji (4 osoby i bagaż). Jeżeli chodzi o spalanie to dużo zależy od stylu jazdy oraz oczywiście po jakiej drodze się poruszamy. Moje oczywiście subiektywne odczucie jest jednak bardzo pozytywne. Średnio wychodzi około 5,6 l/100 km. Ale można zejść dużo poniżej. W Chorwacji, chwilowo komputer pokazał 4,6 l/100 (autostrada). Owszem auto mogłoby być bardziej dynamiczne, ale i tak nie mogę absolutnie nic zarzucić. Do tej pory nie miałem żadnej awarii, usterki czy innego problemu. Optimę mam w czarnej perle z jasną tapicerką, bez szklanego dachu i systemu ratunkowego (sam zrezygnowałem z tych dodatków). Każdy kto miał okazję ze mną jechać, zachwyca się jakością tworzyw sztucznych na desce rozdzielczej i boczkach drzwi i rzeczywiście jakość i spasowanie elementów jest znakomita. Zaskakuje ich imitacja skóry na desce rozdzielczej (wszyscy się nabierają). Systemy znajdujące się na pokładzie działają bezawaryjnie i są naprawdę przydatne. Komfort jazdy w/g mnie super. Wygodnie i cichutko. Wyciszenie wewnątrz robi wrażenie. Skrzynia automatyczna działa świetnie (dwusprzęgłowa, 7 biegowa), zmiana biegów płynna i niezauważalna. Od teraz tylko automat. Bagażnik duży, bez problemu można pomieścić bagaże. System multimedialny świetny, muzyczka brzmi rewelacyjnie. Jeżeli chodzi o nawigację to po podłączeniu do Internetu świetnie informuje o utrudnieniach w ruchu jak również o fotoradarach (można dodawać fotoradary spotkane na trasie). Ładowarka indukcyjna jest fajnym i przydatnym gadżetem. Jeżeli chodzi o klimatyzację to moim zdaniem jest bardzo dobra. Wydajność jest świetna, chłodzi wnętrze bez problemów, również w zimie nie ma problemu z nagrzewaniem wnętrza czy parowaniem szyb. Jak na razie nie żałuję wyboru.

[plbartek]

Liczyłem razem ze wstecznym: 7 do przodu i 1 do tyłu:)
Hmm to ciekawe co napisałeś... A jak jest teraz u Ciebie? Ile przejechane i czy zapach przy wypalaniu dpfa wciąż przedostaje się do środka w trakcie postoju?

Teraz mam przejechane 4800km i już nigdy nie czułem tego zapachu, nawet nie wiem czy i kiedy się wypalał

Witam serdecznie forumowiczów. Widzę, że sporo osób rozważa zakup Kia Optima, tak więc postanowiłem napisać kilka zdań z moich wrażeń odnośnie posiadania i jazdy tym autem. Od 03.2016 posiadam wersje XL 1,7 CRDi. Przebieg to 20 tys. km. Autem poruszam się zarówno po mieście jak i w trasie. Kijanka zaliczyła również wyjazd do Chorwacji (4 osoby i bagaż). Jeżeli chodzi o spalanie to dużo zależy od stylu jazdy oraz oczywiście po jakiej drodze się poruszamy. Moje oczywiście subiektywne odczucie jest jednak bardzo pozytywne. Średnio wychodzi około 5,6 l/100 km. Ale można zejść dużo poniżej. W Chorwacji, chwilowo komputer pokazał 4,6 l/100 (autostrada).

Ja Wy to robicie że macie tak niskie spalanie, ja po przejechaniu prawie 5 tys. średnią mam 7.6l przy dość dynamicznej jeździe. Najmniej co udało mi się zaobserwować na kompie to 6.2l po opróżnieniu pierwszego baku, w tym tygodniu byłem w Niemczech i zrobiłem 2 tys.km to średnie spalanie było 8 l. przy prędkości przelotowej 160-170km w 4 osoby.

[Seb]

Co Wy wiecie spalaniu
Wczoraj przydarzyło mi się, mam nadzieję jednorazowo zablokowanie ręcznego. Po zgaszeniu silnika włączył się ręczny, nienawidzę tego (Autohold aktywny w czasie jazdy) więc zapaliłem silnik, zwolniłem ręczny i zgasiłem. Po powrocie, po jakiś 40 minutach autem nie można było ruszyć. Myślałem, że się powiesiłem na podwoziu ale nie. Dopiero żona mi mówi, że tylne koła suną po lodzie a nie kręcą się Zaciągnąłem ręczny ponownie i zwolniłem go. Auto ruszyło. Ktoś miał podobnie?

[Nopler]

Ooo, to teraz ja, teraz ja!

Krótki raport z testu długodystansowego Kijanki, diesel, automat, XL - po 40 000km.

Średnie spalanie (zerowałem w styczniu po wyprawie na narty, od tego czasu przejechałem 2 000km) - 6,3l. Głównie jeżdżę po Słowacji i na Węgrzech (140/100/50km/h). Zauważyłem, że w na autostradzie w Polsce, gdzie ustawiam tempomat na 160 km/h spalanie wynosi 7.4l

Od początku użytkowania zero usterek, zero dolewania oleju, odpukać, ale wszystko tip top. Czytałem Wasze wszystkie rozkminy, że coś tam stęknie w desce, że ogrzewanie tylnej szyby nie działa na całą szybę, że czuć drgania na delikatnym rozpędzaniu w mieście na dwójce. Jasne, u mnie to wszystko też jest, tyle, że Chłopaki.... bez przesady, co? Chcecie naprawdę zgłaszać takie rzeczy do serwisu? Polecam cieszyć się z tego, co jest, a nie przeżywać (z całym szacunkiem) pierdół. Samochód, jakkolwiek by nie był wspaniały, to służy do jazdy. Mój jest wspaniały. Zajebisty wręcz;) Jestem mega zadowolony. Już nie będę wymieniał, co mnie cieszy i dlaczego Optima warta jest polecenia, jeśli ktoś się zastanawia nad zakupem zapraszam do kontaktu przez forumowego maila, szybko odpisuję.
Dyliżans śmiga, łyka kilometry, choćbym chciał nie mam się do czego przyczepić. Po 39 500 km odkryłem, że można sobie ustawić kąt nachylenia zagłówka (lepiej późno niż później;) i od tego czasu jest mi jeszcze wygodniej.

Żeby nie było, że jestem laicko podjarany: użytkowałem wcześniej Insignię (17 000 km); Octavię (10 000 km). Koledzy po fachu, jak jeden mąż, mega pozytywnie zaskoczeni w roli pasażera, użytkownicy: Passata (2.0 tdi, 240 KM), 2 x BMW 3 (190KM); 2 x Opel Isnignia (2.0, 160KM)

Techniczne zastrzeżenia mam jedynie do jakości szkła w szybach - dwukrotna wymiana przedniej szyby na tym dystansie to stanowczo za dużo. Żeby tego było mało w trzeciej szybie mam delikatny odprysk, na razie bez pęknięcia. Dodatkowo też przebita opona, ale załatana za 30 zł, przehulała już 1 500 km, daje radę.

[Seb]

Nopler bo Ciebie zbanujemy
Wiesz, że nic tak nie poprawia humoru jak wspólne ponarzekanie
Niech nadal tak Kijanka służy