Wtrącę dwa grosze do dyskusji.
Pojawił się kilka postów wyżej - po raz kolejny - temat automat vs manual. Mam automat 2.0 PB i podobnie jak Seb brałem auto "w ciemno" bo nie było benzyn do testów. Miałem duże opory żeby przesiąść się z manuala na automat, a teraz oceniam to za największy atut nowego auta. Wygoda jest jednak ogromna i warta ew. dopłaty - można wreszcie jadąc autem spokojnie pić kawę i wysyłać jednocześnie sms-y (just kidding). Jak ktoś bardzo potrzebuje się pobawić to zawsze może przełączyć na tryb manualny i przerzucać biegi na drążku/manetkach (oczywiście to nie jest 1 do 1 - bo nie ma pod nogą sprzęgła). Od czasu do czasu się tym bawię, ale w praktyce to nie ma za bardzo sensu. Pedał gazu naprawdę dobrze się słucha - jak trzeba przyspieszyć to kick zawsze mocno redukuje przełożenie. Podobno w dieslu jest z tym jeszcze lepiej (7DCT). Także jeżeli ktoś się waha czy dołożyć do automatu - to warto. Jeżeli budżet nie pozwala to moim zdaniem lepiej zrezygnować z innych udogodnień. Dodam uczciwie, że jeżeli ktoś szuka wyścigówki to nie jest to odpowiednie auto (ale bez obaw mułem też nie jest). To jest auto idealne do komfortowej jazdy.
Drugim wg mnie dużym udogodnieniem jest android auto (zakładam że carplay jest analogiczny - zawsze można też zmienić telefon
). Owszem telefon musi być podpięty przez usb, ale nie jest to jakoś bardzo uciążliwe. Kabel mam wpięty na stałe w zamykanym schowku i wsiadając podpinam tylko telefon. Android bardzo szybko się łączy i prawie w ogóle nie zdarzają się problemy z komunikacją/połączeniem. Dodatkowo oczywiście telefon się ładuje.
Mam w telefonie wgrane kilkadziesiąt gigabajtów muzyki (karta 64gb) w związku z czym nie ma już potrzeby podłączania dodatkowego usb/ipoda z muzyką (plusem jest też, że nie walają się po całym aucie płyty CD). Dodatkowo korzystam od czasu do czasu ze Spotify przez LTE (darmowa/losowa wersja). Minusem android auto (o którym wspominałem w innym poście) jest brak możliwości wybierania muzyki na ekranie - szybko się blokuje ze względów bezpieczeństwa. Trzeba zatem wybierać głosowo - np. zagraj "nazwa wykonawcy"/"utwór", ale wtedy zwykle utwory odtwarzane są w kolejności alfabetycznej z wszystkich płyt danego wykonawcy. Trudno jest wybrać komendą głosową konkretną płytę (jeżeli jest więcej niż jedna płyta danego artysty) i do tego żeby utwory leciały w oryginalnej kolejności (co jest istotne np. przy płytach Pink Floyd, gdzie kolejność utworów ma znaczenie). Pozostaje wtedy wybór płyty bezpośrednio na telefonie, bądź zatrzymanie pojazdu, co powoduje, że ekran się nie blokuje (czego w praktyce pewnie nikt nie będzie robił).
Zaskakująco sprawnie działają komendy głosowe w nawigacji (na razie mam googlemaps, ale wkrótce ma być też dostępne Waze), odkąd mam androida, ani razu nie miałem potrzeby ręcznego wpisywania destynacji. Nawigacja bardzo dobrze pokazuje natężenie ruchu, ale minusem jest brak informacji o fotoradarach (albo ja nie umiem tego włączyć).
Połączenia telefoniczne też działają sprawnie (sygnał dzwonka mnie trochę denerwuje i chyba nie ma możliwości zmiany).
Dodatkowym bajerem jest możliwość zadawania prostych pytań, typu - ile mieszkańców ma "Miasto", jaka będzie pogoda w ..., ile lat ma dana osoba, itd. (system pobiera m.in. dane z Wikipedii). To jest oczywiście tylko bajer, ale czasami może się nawet przydać - np. raz chciałem sprawdzić kto grał na gitarze w danym zespole i dostałem odpowiedź.